Czy to problemy hormonalne? Jeśli tak, to co dalej?

napisał/a: soaring 2016-04-27 10:34
tym bardziej pij wodę z solą i cytryną - nie będzie "przelatywać". co do soli to tylko nie kupuj takiej zwykłej drobnej marketowej, bo zawiera niezbyt korzystny przeciwzbrylacz.
nie czuję się specjalistką od wątroby, więc mądrzyć się nie będę, ale przy Twoich problemach moim zdaniem prosi się o zbadanie gen mthf-r pod kątem muturacji i homocysteina. chyba już Ci ten kierunek zresztą polecałam.
pozostałe działania wydaja się ok, wrzuć wyniki jak dostaniesz.
napisał/a: bakelolo 2016-04-27 13:31
Używam soli himalaiskiej różowej.

Fakt, zapomniałam o tych dwóch badaniach, zrobię je za kilka dni.

Z ta wątrobą, to jest tak, że faktycznie czesto mnie w jej okolicy boli i ugniata, natomiast może to być związane tez z woreczkiem żółciowym. No zobaczymy co dzisiejsze badania wykażą.
napisał/a: bakelolo 2016-04-28 09:30
Dostałam pierwsze wyniki:

Lipidogram:

Data 2015-05 / 2016-01 / 2016-04
Cholesterol całkowity: 202,34 / 184,8 / 206,6
HDL: 57,50 / 60,2 / 42,5
LDL: 135,1 / 107 / 151,32
Triglicerydy: 49,15 / 86,7 / 63,09

Enzymy wątrobowe:

Data: 2016-01 / 2016-04
ALT: 32 (0-35) 91% / 45,2(10-49)90,25% i tutaj ciekawostka, po dwóch tygodniach 28,9 - 48,4%
(to samo laboratorium)
AST: 23 (0-31) 74% / 26,5 (max 34)77,9%
ALP: 65,2 (0-98)66,5% / 76 (45-129) 36,9%
GGTP: 16 (0-40) 40% / 10,2 (0-38)26,8%
kw. moczowy: 5,4 (2,3-6,1)81% / 5,3 (3,7-9,2)29%
Albumina: 40 (35-50)33% / 4,5 (3,8-5,4) 43,75%

Poza AST i albuminą wszystkie wyniki się polepszyły. Natomiast zawsze mam zagwózdkę związaną z róznicą w normach laboratoryjnych.

No i teraz mam ogromny problem z Koagulogramem bo tutaj normy laboratoryjne mają rozrzut i z jednego badania wynika, że krew mam gęstą a drugiego, z podobnymi wynikami, że mam rzadką...

Czas protrombinowy (INR)
Czas: 10.77s (10.10-15.20) 13% / 11.56s (9.8-12.1) 76.5% (ogólne normy podawane w sieci to minimum 12/13 sekund)
INR: 0,99 (0,80-1,20) 47,5% / 0,94 (ogólnie przyjęta norma to minimum 0.9-1,3)
Wskaźnik protrombinowy: 111.30 (80-120) 78.25% / 111.16 (70-130) 68.6% (ogólna norma mówi, że wskaźnik ten powinien wynosić max 100)

D-Dimery:
napisał/a: soaring 2016-04-28 18:53
na tych badaniach związanych z krzepliwością się nie znam, więc nie umiem zinterpretować skąd różnice.
ogólnie jest nieźle. szkoda, że tak mało hdl masz, no i ldl/trójglicerydy ponad 2, więc jeszcze spoko, ale dobrze, żeby ich stosunek nie rósł. więcej tłuszczu nasyconego, najlepiej kokosowego.
a pani doktor to nawet komentować nie będę. ja bym się ustawiła w kolejkę do Wierzbickiej czy kogoś z jej teamu, bo mają głowy na karku.
napisał/a: bakelolo 2016-04-29 13:23
Przyszły wyniki panelu wątrobowego i wszystkie wyszły negatywnie. Czyli z wątrobą wszystko w porządku jednak.

Rozmawiałam dziś ze znajomą pielęgniarką i powiedziała, że to mogą być też objawy tężyczki, która bardzo często współgra z niedoczynnością tarczycy. Więc będę się umawiać na próbę tężyczkową więc zobaczymy.
Nie sądzę, aby wszystkie moje objawy były związane z problemami metabolicznymi (IO).

Objawy jakie na dzień dzisiejszy mam to:
- mrowienie w stopach i dłoniach,
- bóle mięśni/stawów (kolana, uda, brzuch - taki typowy ból jak podczas ćwiczeń mięśni brzucha, barki, kark,
- piczenie stóp oraz miejscowe pieczenie w róznych częściach ciała (trwa to dosłownie po kilka sekund i przechodzi),
- drętwienie kończyn,
- piski i szumy uszne,
- często lodowate dłonie, stopy i nos,
- bardzo silna nietolerancja na niską temperaturę (nawet, gdy powietrze jest dość ciepłe a wieje chłodny wiatr, to czuję niesamowite zimno),
- ciągłe osłabienie (gdy rano się budzę, to jeszcze nie ma tragedii ale gdy tylko podniosę się z łózka, to czuję się jakbym ważyła z tonę),
- niskie ciśnienie,
- ciągłę uczucie jakby mi krew do mózgu nie dopływała,
- ból w szyi,
- mikro drgania wewnątrz całego ciała natomiast najczęściej w nogach (od miednicy po same stopy),
- piekący ból w barkach (głownie podczas ruchu w pozycji stojącej),
- nadwrazliwośc skórna na dotyk,
- napadowy świąd piszczeli,
- bardzo wysuszone dłonie i generalnie cała skóra,
- pojawiające się drobne krostki na dłoniach wypełnione bezbarwną cieszą. Często zlewjące się ze sobą,
- dużo popękanych naczyń krwionośnych na brzuchu po bokach (pod piersiami w miejscach gdzie odpowienio znajduje się waroba i trzustka).
- nagłe tachykardie w stanie spoczynku,

- nie mam już żadnych dolegliwości ze strony układu pokarmowego (bulgotania czy bólu jelita, zatwardzenia itp. Miewam rozwolnienie np. po zupie ze szpinaku ale widzę ewidentnie, że to wina nietolerancji. Czasem po tłustym posiłku tez mam rozwolnienia ale pewnie to związane z metfominą.
- badania moczu i kału nie wykazują żadnych nieprawidłowości

Kilka osób sugerowało boreliozę lub koinfekcje natomiast robiłam 2 razy testy WB na boreliozę, które wyszły negatywnie. Co do koinfekcji, to charakterystyczne dla nich są gorączka oraz bóle głowy, które u mnie nie występują więc to raczej nie ten trop.

Do tej pory badania neurologiczne, które wykonałam:
EEG - żadnych zmian,
EMG - żadnych zmian,
RM głowy - żadnych zmian,
RM odcinka szyjnego kręgosłupa - niewielkie zmiany na całym odcinku dotyczące zwężenia przestrzeni międzykręgowych,
RM odcinka piersiowego kręgosłupa - przepuklina jednego krążka międzykręgowego,
RM lędźwiowego odcinka sobie odpuściłam bo jakakolwiek wiedza w tym zakresie i tak nic nie zmieni,
Pozostaje mi próba tężyczkowa.

Badania usg:
USG tarczycy wykazało, że tarczycę mam za małą w stosunku do wieku,
USG jamy brzusznej - żadnych zmian,
USG/Doppler tętnic szyjnych - bez zmian,
USG/Doppler tętnic i żył końćzyn dolnych - bez zmian.

Cały panel badań kardiologicznych nie wykazał nic niepokojącego:
USG/ECHO - bez zmian,
Hollter EKG - pojedyncze tachykardie bez form złożonych,
próba wysiłkowa - tolerancja wysiłku dobra


Badania krwi zasadniczo nie pokazują żadnych powaznych chorób (zresztą, gdyby była to powazna choroba, to w przeciągu tych 2 lat raczej bym już się przekręciła ponad to i tak czuję się lepiej niż te 2 lata temu).
Mam ciągle problem z tym ciśnieniem, rzadko kiedy udaje mi się przekroczyć skurczowe 100 no a im niższe ciśnienie tym człowiek bardziej zmęczony i nie ma sił operować swoim cielskiem.

W Polsce już się raczej leczyć nie będę bo za kilka tygodni wylatuję na inny kontynent więc może tam znajdę kogoś kompetentnego.
napisał/a: bakelolo 2016-04-29 13:31
A i jeszcze jedna ciekawostka - 2 tygodnie temu byłam usuwać kamień nazębny a dziś mam już z powrotem go na zebach... Myje zęby po każdym posiłku i kurde nie wiem skąd to się bierze.
napisał/a: Joasi_ss3 2016-04-29 18:17
Witam serdecznie , bardzo prosze o odpowiedz.
Moje wyniki :
hormon tyreotropowy tsh 3 gen: 2,8033 ulU/ml norma(0.3500-4,9400)
tyroksyna wolna ft4: 1,11 ng/dl norma(0,70-1,48)
Mam lat 29.
Bardzo prosze o odpowiedz czy jest to wynik dobry czy nie, poniewaz nie mam pojecia.
napisał/a: bakelolo 2016-04-30 16:05
Dziś znowu straciłam przytomność podczas spaceru z psem, niestety. Zaczęło się od tego, że poczułam jak odpływa mi krew od stóp (uczucie jakby ktoś lód przykładał m ido stóp, albo jakby wiał mi silny wiatr na nie), potem, to już z górki, oczucie jakby krew odpływał mi od mózgu, pot i ciemność przed oczami. Do tego dziś nie mogę nawet odrobinę podnieśc rąk bo np. przy wieczaniu prania po kilku sekundach ręce mi po prostu drętwieją a nawet w normalnej pozycji dłonie mnie kłują. Skłoniło mnie to do tego, żeby dokładniej przeanalizować wyniki badać krwi, zaczynając od morfologii z romazem:

MORFOLOGIA
Data: 2015-05 / 2015-12-11 / 2016-04-01
CRP: 2.12 (max 5.0)
OB: 7 (3-15) 33.3%
WBC: 7.4 (4.1-10.9)48.5% / 6.03 (4-11) 29% / 6.89 (4-11) 41%
RBC: 4.64 (3.9-5.6) 43.5% / 4.70 (4.1-5.1) 60% / 4.83 (4.2-5.2) 63%
HGB: 14.9 (11.5-15.5) 85% / 14.4 (12-16) 60% / 14.6 (12-16) 65%
HCT: 43.8 (37-47) 68% / 42.3 (37-51) 37.8% / 43.8 (35-47) 40%
MCV: 94 (80-97) 82.4% / 90 (80-97) 58.8% / 90.7 (83-101) 42.8%
MCH: 32 (26-32) 100% / 30.6 (26-32) 76.7% / 30.2 (28-32) 55%
MCHC: 33.9 (31-36) 58% / 34.0 (31-36) 60% / 33.3 (32-36) 32.5%
PLT: 271 (140-440) 43.7% / 265 (154-386) 47.8% / 297 (150-450) 49%
RDW-SD: 43.4 (38.4-47.7) 53.8% / 44.1 (37-54) 41.8%
RDW-CV: 13.2 / 13.1 (12.4-15.1) 25.9% / 13.2 (11.5-14.5) 56.7%
PDW: 11.6 (9.8-16.2) 28.1% / 11.9 (9-17) 36.25%
MPV: 8.6 / 10.4 (7.5-12) 64.4% / 10.2 (9-13) 30%
P-LCR: 27.8 (19.1-46.6) 31.6% / 26.9 (13-43) 46.3%
PCT: 0.28 (0.17-0.38) 52.3% / 0.30 (0.17-0.35) 72.2%
LYMPH#: 2.20
NEUTH#: 3.85 (2.5-6.5) 33.75% / 3.35 (2.5-6.5) 21.25% / 4.02 (2.5-6.5)
MONO#: 0.41 (0.1-0.4) 103.3% / 0.36 (0.1-0.4) 86.7% / 0.38 (0.1-0.4) 93.3%
EO#: 0.31 (0.1-0.3) 105% / 0.25 (0.1-0.3) 75% / 0.23 (0.1-0.3) 65%
BASO#: 0.02 (max 0.1) / 0.03 (max 0.1) / 0.06 (max 0.1)
NEUTH%: 52 / 55.6 (42.5-73.2) / 58.4
LYMPH%: 38 (20-45) 72% / 33.8 (18.2-47.4) / 31.9
MONO%: 5.5 / 6.0 (4.3-11) / 5.5
EO%: 4.2 / 4.1 (0-3) / 3.3
BASO%: 0.3 / 0.5 (0-0.7) / 0.9
IG%: 0.3
IG#: 0.02

Podsumowanie: woekszosc wyników jest w normie natomiast widać pewne wzrosty i spadki, miejscami dośc spore. Jak dla mnie, to z morfologii można wywnioskować, że mam słabą krew ze względu na niedobór żelaza. Pytanie tylko, czy na tyle słąbą, żeby tak fatalnie się czuć i mieć utraty przytomności.
Co do rozmazu, to ze względu na bardzo różne normy laboratoryjne cięzko cokolwiek powiedzieć bo nie sądzę, aby te wyniki były w 100% miarodajne względem siebie.


WITAMINY/ELEKTROLITY
Data 2015-12-11 / 2016-02
Żelazo 59.1 (37-145) 20.46% / 37 (50-170) niedobór
Ferrytyna 33.11 (4.63-204) 14.28% / 43.9 (10-291) 12%
Magnez 0.9 (0.7-1.1) 50% / 1.73 (1.3-2.7) 30.71%
Wapń zjonizowany 1.16 (1-1.3) 50% / 1.10 (1.15-1.32) niedobór
B12 535 (179-1162) 36.22% / 1956 (211-911)
Sód 140.28 (135-145) 50% / 140.3 (132-146) 59.29%
Potas 4.25 (3.5-5.1) 50% / 4.26 (3.50-5.50) 38%
Chlorki 103.88 / 103.5 (99-109) 45%
Kwas foliowy 4.70 (3.50-20) 7.27% / 17.44 (4.60-18.70)
D3 47.91 (30-100) 25.59%

Z niskiego poziomu żelaza wpadłam w niedobór, spadła też ferrytyna, magnez, niedobór wapnia.


PROTEINOGRAM
Data 2015-12-11 / 2016-04-30
ALBUMINY 57.88 (53.1-65.5) 38.5% / 63.3 (55.8-66.1) 92.2% - bardzo duży wzrost ponoć związany typowo z odwodnieniem
GLOBULINY ALPHA 1 3.53 (2.3-4.6) 33.4% / 4.7 (2.9-4.9) 90% - bardzo duzy wzrost może być związany z niedoborem żelaza
GLOBULINY ALPHA 2 10.16 (6.5-10.9) 83.1% / 9 (7-11.8) 41.6%
GLOBULIJY BETA 1 11.81 (6.3-10.7) 110.3% / 6.5 (4.7-7.2) 72%
GLOBULINY BETA 2 3.82 (3.7-6) 5.2% / 5.5 (3.2-6.5) 69.7%
GLOBULINY GAMMA 12.8 (11.6-18.6) 17.1% / 11 (11.1-18.8) -%
WSKAŹNIK A/G 1.37
BIAŁKO CAŁKOWITE 7.15 (6-8) 57.5% / 6.8 (5.7-8.2) 44%

Tutaj podziały się dziwne "rzeczy" - straszne wzrosty i spadki. Czytałam, że częściowo są one związane z odwodnieniem oraz niedoborem żelaza ale nie wszystkie. Lekarz uważa, że nie ma się czym przejmować. Co do globulin frakcji beta, to cięzko powiedzieć, częściowo związane one są z umiejętnością przenoszenia żelaza do krwi - mówiąz w prostych słowach.

Z tych badań wnioskuję, że wszystkie mogą być związane z żelazem. Pytanie tylko, czy niedobór żelaza wpływa na resztę, czy to wątroba źle wpływa na wchłanianie się do krwi żelaza.
napisał/a: joannanr1 2016-04-30 21:01
Twoje objawy pasują w 100% do boreliozy i bartonelli.Wiem ,że już Ci o tym pisałam.Wiem ,że robiłaś badania i nie wyszły ale to dość częste ,że wyniki wychodzą ujemne.Krętków boreliozy po jakimś czasie nie ma we krwi , przedostają się w miejsca bardziej dla nich bezpieczne - stawy , tkanki.Są pozamykane w cystach , niewidoczne dla ukł.odpornościowego.
Ja jestem przekonana ,że to borelioza i koinfekcje a bartonelli jestem po Twoich objawach pewna.
napisał/a: bakelolo 2016-04-30 21:16
Ale gdy komorki boreliozy sa pozamykane w cystach, to wtedy choroba jest nieaktywna I nie daje zadnych objawow, tak na logike.

Zrobię testy na ta Bartonellę h. i Bartonellę q. Tylko czy jest sens robic od razu w obu klasach czy wystarczy IgG? Bo aż tyle kasy to nie będę wydawać, żeby zrobic w obu.
napisał/a: joannanr1 2016-04-30 22:03
Daje objawy i mogą być silne.Znam osoby z seronegatywną boreliozą i silnymi objawami.
Te dwa gatunki są najczęstsze Są laboratoria , które robią 6 gatunków.Mnie bartonella w ogóle nie wyszła a wiem po objawach ,że mam.
Na początek jak nie masz możliwości to zrób sobie te dwa w Igg.
napisał/a: bakelolo 2016-04-30 22:17
To w sumie po co mam robić badania skoro i tak nie będzie wiadome czy jest miarodajne?

Z tego co czytam, to i tak tego nie da sie wyleczyć, zresztą z pewnością nie będe zażywać antybiotyków pezez miesiąc bo watroba do wymiany...