[EREKCJA] - problem

napisał/a: poiuy2 2009-03-24 23:23
witam - mam nietypowy (dla mnie) problem. mialem w zyciu stosunki z ilomastam dziewczynami i nie bylo z tym zadnego problemu. od jakiegos czasu spotykam sie z kobieta. zdecydowalismy sie na zblizenie. i tu zonk - gra wstepna, solidny wzwod..tymczasem zaraz po zalozeniu gumki przy wkladaniu penisa wszystko siada..
raz drugi myslalem,ze bedzie ok. ale tak juz bylo z 6, 7 razy!! po porstu momentalne klapniecie. wiem, zdaje sobie sprawe,ze za kazdym razem coraz bardziej sie spinam, zeby bylo dobrze i to moze byc problem. poza tym nadzwyczaj mi zalezy na tej kobiecie, jak na zadnej innej w zyciu - tymbardziej pewnie sie spinac..
ale co z tym fantem zrobic? moze faktycznie cos wziac czy jakas gumke "podtrzymujaca" wzwod??
napisał/a: chopa1 2009-03-28 17:25
Witam. mam 19 lat i mam problem z erekcją i to dość dziwny. no więc parę miesięcy temu miałem swój pierwszy raz który nie wyszedł. oczywiście myślałem ze to wina stresu... hmm pewnie tez ale niestety zauważyłem ze mój członek stoi bardzo mocno tylko wtedy kiedy mam wyprostowane i napięte nogi blisko siebie lub skrzyżowane. kiedy się rozluźniam opada kiedy znowu napinam to rośnie i kiedy mam napięte nogi to hmmm długo moze stać. dodam ze dość często sie masturbuje bądź dziewczyna to robi 1 raz dziennie bądź co drugi dzień. proszę o pomoc
napisał/a: rybnik1 2009-04-21 15:36
Witam,

Mój problem jest dość nietypowy pojawił się nagle...

A więc żeby się zbędnie nie rozpisywać to mówie o co chodzi. Wszystko zaczęło się około 2 tyg temu. Czułem swędzenie penisa przez pierwsze dwa dni, następnie pojawił się na nim osad i zaczął cholernie boleć po następnych 2 dniach od spodu zaczął trochę pękać i w tym momencie zacząłem stosować jakąs maść leczniczą. Ok, problem po kilku dniach zniknął lecz od tego czasu moje życie seksualne trochę mnie niepokoi. Problem w tym, że od tego czasu mój penis z dnia na dzień zaczął słabnąć, znaczy się nie mam porannych wzwodów, jak widzę jakąś nagą niunię to nawet się nie ruszy, a przed tym to stawał na baczność. Próbowałem masturbacji no i żeby zaczął być twardy to z minutę muszę się pomęczyć. Gdy kochałem się z dziewczyną to podczas gry wstępnej strasznie słabo stanął i 10 sek po wyjściu robił się znów miękki. Dodam iż jestem w stałym związku i uprawiamy seks od 5msc, a współżycie zacząłem niecałe 2 lata temu. O ponownym stosunku nie ma mowy a kiedyś mogłem się kochać 4 razy pod rząd. Ponadto strasznie ciężko ruszyć penisem a przedtem mogłem sobie nim potańcówy robić. Zadziwiające jest to że mam 18 lat, ostatnio rzadko się masturbuję (robię to najczęściej z dziewczyną) no i że to się tak stało z dnia na dzień. Jeszcze 2 tygodnie temu było wszystko wporzo a więc nie wiem o co w ogóle chodzi. Dodam że nie mam żadnych większych stresów, prawidłowo się odżywiam...



Proszę powiedzcie czy ktoś spotkał się z podobnymi objawami i co teraz zrobić... no bo chyba w wieku 17 lat nie zacznę viagry zarzucać Czy najlepiej wybrać sie do urologa?



Pozdrawiam i dziękuję za pomocne odpowiedzi
napisał/a: ja29 2009-04-28 21:45
może ten problem z erekcją przy pierwszej inicjacji był wynikiem stresu. może wyluzuj troszkę, nie myśl o tym że coś jest źle. może postaraj się ograniczyć masturbację bo doznania z tego typu przyjemności seksualnej znacznie się różnią od tych osiaganych podczas stosunku płciowego z partnerem. jeśli problem będzie sie utrzymywał to wydaje mi się że wizyta u lekarza jest... niezbędna. choć ja jestem dobrej mysli :)
napisał/a: ja29 2009-04-28 21:49
wydaje mi się że najlepsze wyjście to będzie wizyta u lekarza czy urologa czy rodzinnego. on również może skierować do odpowiedniego specjalisty. choć ja myślę że to nie jest jakiś wielki problem.. może tylko chwilowe zachwianie "możliwości" :)
napisał/a: CzarnaLza 2009-04-28 22:08
proponuję wizytę u seksuloga albo urologa.
napisał/a: buffalo 2009-04-29 01:57
Witam

chciałbym pomóc wszystkim tym, którzy mimo młodego wieku mają problemy ze wzwodem. sam przerabiałem ten temat i mam sporo do powiedzenia na ten temat.
Mówie tu o problemach wyłącznie z psychiką, jeżeli ktos ma problem fizycznej natury to tylko lekarz.

zaczne od przyczyn:
wiele ludzi mowi ze to stres, i jest to prawda. stres naprawde sprawia ze nasza armata opada w najmniej odpowiednim momencie. co robic zeby temu zapobiec? partnerzy musza dobrze sie poznac, poznac nie tylko chataktery ale tez ciala. pobawcie sie sobą, wydłużcie grę wstępną. poproś partnerke aby pomogla ci w osiagnieciu wzwodu, nie robcie niczego na sile, wygospodarujcie sobie duzo czasu i powoli dążcie do celu. ale nie przesadzcie znowu w druga strone, z czasem wzmacniajcie doznania, wzmacniajcie impulsy, czasami trzeba ostrzej zagrac zeby dżordż wysztywniał :) wazne zeby sie wyluzowac, nie poganiac, nie denerwowac a skupic na podniecaniu sie partnerką. wyobraz sobie jak wspaniale moze byc juz za chwile :) natomiast jezeli opanowanie stresu nie pomaga to przyczyna problemu jest...
nadmierna masturbacja we wczesniejszych latach. wielu sie wstydzi do tego przyznac, i wcale sie nie dziwie, bo ja tez sie wstydzilem. po dlugtrwalym okresie onanizowania, czlowiek przyzwyczaja sie do takiego a nie innego sposobu zaspokajania swoich potrzeb. sprawa nie jest wesola, bo nie latwo bedzie sie przerzucic na 'nowy sposob', ale spokojnie, jest to osiagalne. przedewszystkim nalezy bezwzglednie i natychmiastowo porzucic onanizacje, bedzie ciezko, nawet moze sie pojawic bol jąder ale trzeba wytrzymac zeby sie udalo z kobitką. stosunku sprobuj po ok 2tyg absencji od onanizowania. jezeli opanujesz stres i uda ci sie wlozyc to nie zdziw sie ze nie uda ci sie osiagnac wytrysku, prawdopodobnie uda ci sie to dopiero za ktoryms kolejnym razem. ale jak juz sie uda, to bedzie gites:) najwazniejsze zeby nie powrocic do masturbowania

co tu wiecej pisac, reasumujac problemy u mlodych chlopakow z erekcja wynikaja najczesciej z przyzwyczajen od walenia gruchy mowiac prosto z mostu. trzeba z tym skonczyc, a potem zabrac sie za cwiczenia nad opanowaniem stresu. odrazu mowie ze do tego potrzebna jest bezwzglednie wyrozumiala i kochajaca partnerka, inaczej dupa blada.
mi sie udalo, pałka stoi kiedy trzeba a dziewczyna az prosi sie o wiecej, takze panowie, trzba uwiezyc w siebie. napewno kazdemu sie uda, nie martwcie sie
no coz, jezeli ktos ma pytania to walic, moze uda mi sie odpowiedziec
pzdro, i niech moc bedzie z wami
napisał/a: ja29 2009-04-29 22:11
powiem Ci że takie posty lubię, szczere, prawdziwe i które napewno nie jednemu facetowi dadzą do myślenia.
problem erekcji nie jest aż tak mały zobaczcie co wczoraj pisali na gw.
http://wyborcza.pl/1,91446,6550767,2_6_mln_Polakow_ma_zaburzenia_erekcji.html

jednak edukacja by sie przydała.
napisał/a: manuel88 2009-05-05 22:41
Witam wszystkich mam 21 lat, i mam problemy z wzwodem prącia;/ kiedyś tego problemu nie miałem, kochałem się nawet 3-4 razy dziennie, potrafiłem skończyć odczekać 2 min i znowu był gotowy do akcji, a teraz miałem parę razy taką sytuację, że po prostu nie chciał mi stanąć i nie wiem dlaczego:/ kobieta z którą jestem, podnieca mnie naprawdę mocno, nie stresuje się przy niej, więc dlaczego zaistniała taka sytuacja?? dodam jeszcze,że kiedy kocham się z nią skończę, to muszę odczekać jakieś 30 min, żeby był gotowy znowu do akcji, kiedyś nie miałem takiego problemu:(
napisał/a: ja29 2009-05-12 17:59
może za wiele od siebie wymagasz? z tego co wiem, to dla mężczyzny stosunek to spory wysiłek i musi dać organizmowi wypocząć.

a czy rozmawiasz z partnerką o tym problemie? czy ona wogóle dostrzega jakiś problem?
napisał/a: piasek1 2009-05-18 21:21
Mam 16 lat. Jestem juz ze swoją dziewczyną jakiś czas... chcielibysmy już przeżyć swój pierwszy raz... wiadomo mnie do tego ciagnie, ją ciagnie, więc po co czekać. Próbowaliśmy już kilka razy i wszystko cacy doczasu kiedy mam go włożyć... zaraz jest że tak powiem "flak' i nic sie nie da z tym zrobić oczywiście ciężka i wstydliwa sprawa dla chłopaka ...tak działa wszystko normalnie, wręcz na życzenie, a jak przyjdzie co do czego to koniec pomóżcie prosze...
napisał/a: ja29 2009-05-20 23:43
tak osobiście.. uważam że 16 lat na pierwszą inicjacje seksualną to trochę za wcześnie, ale każdy sam podejmuje decyzje. Generalnie pierwsze współżycie seksualne wiąże się ze sporym stresem, więc nie możesz myśleć, że z Tobą jest coś nie tak. Musisz dać sobie czas. może poczekajcie z tym a skoncentrujcie się na pieszczotach, pettingu aby w jakiś sposób "wytrenować" się nawzajem.
napewno jeśli problem będzie cały czas się utrzymywał to warto porozmawiać z lekarzem. ale ja myślę, że to napewno nic poważnego.