[EREKCJA] - problem

napisał/a: Rybek 2009-08-09 14:17
Stres zawsze wejdzie, albo w głowę , albo w serducho...a wiadomo, seks, to przede wszystkim głowa, dopiero później narząd..no chyba, ze się pracuje przy kręceniu pornosów, to wtedy seks nie ma nic wspólnego z głową;). Poza tym jeśli nie jesteś pewien czy to stres, to serio lepiej iść do lekarza, bo to może być objaw problemów z krążeniem czy coś jeszcze innego, lepiej nie bagatelizować.
napisał/a: alicja221 2009-08-17 23:02
kania880, my mamy ten sam problem. Tyle ze nie kochalismy sie nigdy bez prezerwatywy, bo ja nie biore tabletek. Nim zaczelismy wspolzyc, to przez 2 lata robilismy to reka i obawiam sie, ze to ma glowny wplyw na to, ze moj chlopak nie moze osiagnac orgazmu podczas seksu i utrzymac wzwodu, bo jego czlonek, jak nie moze we mnie wejsc/wypadnie/w trakcie samego stosunku po kilku minutach maleje... Problem tez zaczal dotykac jego psychiki, bo teraz sam przyznaje, ze za kazdym razem, gdy mamy sie kochac, zastanawia sie, "czy tym razem sie uda". Staram sie go w tym wspierac i robic wszystko, zeby sie nie stresowal, ale nas oboje ten problem coraz bardziej frustruje Dolaczam sie zatem do prosby kania880 o jakies rady osob, ktore moze mialy/maja podobny problem i jak sobie z nim poradzily?
napisał/a: timon1 2009-08-18 10:14
http://forum.we-dwoje.pl/topics46/erekcja-problem-vt7788,45.htm
http://forum.we-dwoje.pl/topics46/erekcja-problem-vt7788,60.htm

Przeczytaj moje posty. Też miałem ten problem, że nałożenie prezerwatywy = zwis. Jeśli nie chce Ci się czytać, to streszczę się do jednej rady (mi to pomogło). Po prostu gdy Twój chłopak będzie czuł, że mu opada, niech sobie pomaga ręką, do czasu aż jego żołnierz ponownie będzie stać na baczność i ponownie w Ciebie wejdzie. Niech tak robi do czasu aż skończy w Tobie. Gdy uda mu się to po raz pierwszy to będzie dla niego WIELKI przełom, bo choćbyście nie wiadomo ile rozmawiali i choć nie wiadomo jak byś była tolerancyjna to dopiero w chwili jak skończy w gumce w Tobie, będzie czuć się spełniony i z czasem problem zwisu będzie zanikać.
U mnie po paru miesiącach mogłem powiedzieć pomocy ręcznej dość i seks w prezerwatywie wyglądał od A do Z tak jak wyglądać powinien wg mnie (czyt. bez żadnego wspomagania, cały czas stoi, tj. tak jak w przypadku seksu bez gumki).
Powodzenia!
napisał/a: alicja221 2009-08-18 22:08
timon, dzieki za rady, przeczytalam Twoje linki, ale nie wiem, czy bylo u Ciebie dokladnie tak, jak u mnie, czyli ze zaczynamy sie kochac i po kilku minutach czlonek robi sie calkiem miekki. Tez pomagamy sobie reka, ale on po kilku takich razach nie chce juz wogle stawac. Mysle, ze moj chlopak ma wtedy juz sam dosc, ze musimy sie kochac "z przerwami", bo to odbiera cala przyjemnosc z seksu
napisał/a: ~gość 2009-08-19 10:41
Rolmops napisal(a):A próbowaliście pomóc sobie jakimiś środkami z apteki?


Czemu część ludzi rozwiązania każdego problemu szuka w tabletkach ?

Oglądałam ostatnio program z dziedziny seksuologii, który poruszał ten temat. Porada jaką zaproponowano jest może dość drastyczna, ale podobno bardzo skuteczna.

Część mężczyzn musi nauczyć się używać prezerwatywy. Najlepszym sposobem jest podobno rezygnacja z seksu, gdy mężczyzna traci wzwód. Warunkiem powodzenia ma być tutaj także rezygnacja z zaspokajania się ręką., Zasada jest taka: robicie grę wstępną, następnie partner zakłada prezerwatywę. Jeśli wzwód zanika, rezygnujecie ze stosunku, nie doprowadzasz też partnera do orgazmu. Po kilku razach komunikat dla podświadomości jest taki: albo będzie seks w prezerwatywie, albo nie będzie go wcale, i problemu ze wzwodem znikają.
Wydaje mi się, że warto tego spróbować zanim udacie się po jakieś tabletki; w sumie nie macie nic do stracenia. Na logikę, w końcu partner będzie tak wyposzczony, że ani prezerwatywa, ani nic innego nie powinny mu przeszkodzić.

Ja bym byłą ostrożna z pomaganiem sobie ręką przy nałożonej prezerwatywie, można zaliczyć "wpadkę" jeśli gumka pęknie. A to się może zdarzyć.
napisał/a: alicja221 2009-08-19 23:15
napisal(a):komunikat dla podświadomości jest taki: albo będzie seks w prezerwatywie, albo nie będzie go wcale, i problemu ze wzwodem znikają.


Ale przeciez moze byc tez tak, ze seks bedzie sie wowczas kojarzyl z rozczarowaniem i moze rodzic jeszcze wieksza frustracje. Pewnie w tej metodzie chodzi o to, zeby poped seksualny zwyciezyl te natretne mysli "czy tym razem sie uda". Ale faktycznie, nic sie nie traci, a tabletke mozna wziac zawsze.

[ Dodano: 2009-08-19, 23:19 ]
Kaczusia napisal(a):Ja bym byłą ostrożna z pomaganiem sobie ręką przy nałożonej prezerwatywie, można zaliczyć "wpadkę" jeśli gumka pęknie. A to się może zdarzyć.


A czemu gumka mialaby peknac przy pomaganiu sobie reka? Nie trzeba jej przeciez maksymalnie naciagac.
napisał/a: ~gość 2009-08-20 10:30
ashley86 napisal(a):Nie trzeba jej przeciez maksymalnie naciagac.
szczególnie, że nie wiem jak u innych panów, ale u mojego w odpowiednim miejscu już niewielki ruch sprawia ogromną przyjemność, więc gumki by się nie uszkodziło ;) gumki najczęsciej pękają- tak sądzę- przy nieodpowiednim nałożeniu i pozostawieniu powietrza w zbiorniczku na nasienie
napisał/a: alicja221 2009-08-20 14:04
vanilla napisal(a):gumki najczęsciej pękają- tak sądzę- przy nieodpowiednim nałożeniu i pozostawieniu powietrza w zbiorniczku na nasienie


Tez mi sie tak wydaje. Prezerwatywa na pewno zmniejsza doznania, ale nie az tak bardzo, zwlaszcza, gdy nie ma sie porownania, jak to jest bez
napisał/a: ~gość 2009-08-20 14:42
ashley86, wielkie nie nie nie dla pomagania ręką, czy jego czy Twoją! Ręka daje zbyt silne wrażenia do których się przyzwyczaił, pomaganie teraz ręką tylko utrwala przekonanie jego podświadomości że bez reki nie ma orgazmu.
Bardzo dobrą radę podała Ci Kaczusia.
Wiedz że doprowadzenie do normalnej sytuacji może potrwać nawet kilka miesięcy i jedyne co mogę doradzić do "zero ręki"
Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2009-08-20 22:45
Może pęknąć, może. Wierzcie mi na słowo. W chwilach uniesienia czasem trudno jest wymierzyć odpowiednią siłę, z jaką powinno się pieścić i ta gumka może się za bardzo naciągnąć. No, chyba że Wy wszyscy potraficie zachować absolutnie zimną krew.
napisał/a: alicja221 2009-08-20 23:34
don Corleone, to zupelnie przeciwstawne do tego, co napisal timon No ale nie zaszkodzi sprobowac, choc to bedzie bardzo bolec, jak oboje sie "nakrecimy", a trzeba bedzie przerwac...

Kaczusia napisal(a):No, chyba że Wy wszyscy potraficie zachować absolutnie zimną krew.


Tu nie chodzi o zimna krew, ale z tego, co zauwazylam, gumki ( Durexa, bo innych nigdy nie uzywalismy) sa bardzo rozciagliwe. Ale dzieki za ostrzezenie
napisał/a: timon1 2009-08-21 10:36
don napisal(a):ashley86, wielkie nie nie nie dla pomagania ręką, czy jego czy Twoją!

No skoro tak uważasz. Mi takie pomaganie pomogło i z czasem nie musiałem już pomagać sobie. Pisałem z własnego doświadczenia, Ty również?
don napisal(a):Ręka daje zbyt silne wrażenia do których się przyzwyczaił, pomaganie teraz ręką tylko utrwala przekonanie jego podświadomości że bez reki nie ma orgazmu.

No jeśli piszesz to z własnego doświadczenia, to jest to smutne, że tak Ci się ułożyło. No u mnie, żadnych utrwaleń w podświadomości nie było, ale każdy człowiek jest inny :]
Pozdro :)