Jak walczyć ze zmęczeniem?

Karina_26 napisal(a):

A przed bieganiem będziecie się jakoś dodatkowo wzmacniać? bo już bym zaczęła biegać ale boje się, że nie wyjdzie mi to na zdrowie a raczej na przeziębienie.

Będę się wzmacniać, na razie piję na czczo wodę z miodkiem codziennie rano i od czasu do czasu takie musujące tabletki Sensilab. Ostatnio właśnie odczuwałam baardzo zmęczenie organizmu. Ten pierwszy sposób zdecydowanie chroni przed przeziębieniem. Udowodnione naukowo ;) przez całą moją rodzinę. Warunek trzeba robić to systematycznie. Drugi sposób - używam od jakiegoś miesiąca - mniej systematycznie tzn. jak mi się przypomni i czuję się lepiej.

heh 'udowodnione naukowo przez moją rodzinę' :D
Wody z miodem nie próbowałam. W ogóle z miodem za bardzo się nie lubimy. Próbowałam kiedyś herbatę nim słodzić, ale to albo za dużo albo za mało posłodziłam, poza tym za bardzo zmienia smak.

Picie napojów energetyzujących typu Red... Coś itp szkodzi zdrowiu wyciąga energię i niszczy organizm....
Uprawiając sport zwiększamy wydolność organizmu oraz jego odporność odpowiednie żywienie zapewni energię oraz lepsze jakościowo składniki do budowy silniejszej tkanki.

Grunt by jednak nie rzucać się z motyką na słońce i nie przewracać nagle życia do góry nogami bo szybko wrócimy do statycznego życia i chipsów ;) Nie bez powodu sportowcy mają jasno określone cele i robią to co lubią i w czym czują się dobrze.
No tak ale ktoś może pomyśleć i powiedzieć jakie cele no tak i tu pojawia się problem większość ludzi postawi sobie za cel schudnąć czy nabrać masy mięśniowej i tu powstaje problem bo co stanie się gdy uznamy że mamy już sylwetkę o jaką zabiegaliśmy wrócimy do starego trybu życia. Ważne jest by cele były dalekosiężne kreatywne.Trenując jakąś dyscyplinę szybko można zauważyć rosnącą grupę zwolenników którzy z czasem spotykają się na piwie wyjazdach tworząc małe kółka wspólnotowe gdzie każdy jest inny gdzie każdy w miarę możliwości pomaga ;) Czy takie życie nie brzmi zdrowiej ;) Mamy więc więcej energii do życia przyjaciół oraz lepszy humor ;)

Brzmi zdrowiej :) Ale tak w rzeczywistości to ciężko znaleźć przyjaciół którzy tak jak i my będą dbali o zdrowie.
Co do napojów typu red.. to tak, niszczą zdrowie, ale jak już pisałam taki Plusssz Up nie zawiera żadnych z substancji szkodzących, tylko witaminy i minerały - także tylko dodaje "zdrowotności" :D

Polemizował bym z typ pluszem... oraz innymi pierdami. Polece jedynie witaminy olimp dobre jakościowo badane przez mojego znajomego pod kątem jakości oraz wpływu na organizm ludzki.

Co do grupy osób Karinko źle mnie zrozumiałaś. Zapisując się do grupy biegaczy czy do sekcji pływackiej lekkoatletycznej a może bojowej (sztuki walki) wchodzisz mimo wolnie w taką grupę która wyznaje podobne wartosci ;)

heh to faktycznie źle zrozumiałam :)
A to czemu uważasz że Plusssz nie jest ok? O tym co proponujesz to słyszałam - a raczej widziałam w centrum handlowym - taki wielki facet to sprzedawał, i z tego co się orientuje to są preparaty dla tych co ostro trenują.

firma olim produkuje suplementy diety a że kulturyści to dobry rynek zbytu więc też dostosowują pod nich część produktów nie mniej jednak wyróżnia się 3 rodzaje witamin w olimpie dla kobiet, normalne, i dla sportowców. Więc śmiało możesz kupować produkty z olimpu ;) A to że wsperają sportowców to tylko dobrze świadczy o jakości produktów. Marne firmy nie są wstanie wspierać sportowców wiec sprzedawane są w supermarketach i aptekach jako witaminki dla rodzinki a tak naprawdę 99% z tej tabletki wydalisz zamiast przyswoić ważny jest tu więc proces wyrobu suplementów. Co do musujących rzeczy rozwalają żołądek to po uno ;) co do reszty zależnie od zastosowania... I tak większość to shit... placebo... Wiadomo coś tam daje ale czy to coś jest warte ceny cy raczej jakości reklamy w telewizji... Weźmy na ten przykład lecytynę szczególnie lecytynę dla seniorów... Poprawia pamięć i koncentracje no wszystko ładnie pięknie tylko że lecytyna przestaje działać z wiekiem a na osoby starsze to już w ogóle

Aha, no to teraz już wiem, że nie tylko dla kulturystów.
Ale co do mojego Plusssza to się nie zgodzę, żeby to jakieś placebo było. Nie chodzi mi o to, żeby dało mi to jakiegoś pożądanego 'kopa' energii ale żeby mnie zdrowo przy życiu trzymało :) Niektóre są z guaraną czy kofeiną, co jednak pobudza, ale jak pisze bez nagłych skoków.
Z tą lecytyną to mnie zaintrygowałaś - a to kłamczuszki.

Nie wiem, czy akurat ze zmęczeniem, ale mi bardzo pomaga preparat z czosnkiem gryporutin. Jak zaczęłam łykać po pierwsze poczułam się lepiej a po drugie nie rozłożyło mnie jak całej rodzinki. Może to zaleta czosnku i witamin, w każdym razie działa i to i wystarcza.
Na zmęczenie wpływ mogą mieć również promienie słoneczne, które poprawiają nastrój. A przecież wiadomo, że jak jesteśmy szczęśliwe to i mniej zmęczone.

Czosnek ;> jak już pisałam obniża ciśnienie wiec nie wydaje mi się, że dodaje energii wręcz mając niższe ciśnienie jesteśmy bardziej osowiali.

Ja polecam sport, wysypianie się oraz od czasu do czasu różnego rodzaju preparaty wzmacniające, np Active Power - na zawartość ważnych minerałów i substancji odżywczych w organizmie. Powinno pomóc ;) I zdecydowanie mniej stresu ;)

moim zdaniem najlepszą rzeczą na stres jest znalezienie sobie zajęcia, a tak naprawdę PASJĘ,zająć się np. sportem,jazdą na rowerze,takie coś daje nam motywacje do życia, do czynnego zajęcia