Kobiety kochają cierpieć!-przewrotne co?

napisał/a: Malgorzata123 2008-11-06 21:56
No to podsuń mu pod nos papiery rozwodowe, albo niech poczyta twoje wpisy na forum. Szok wywoła myslenie, bo to zdajesię być w deficycie.
Pa
napisał/a: kratka4 2008-11-06 22:44
to chyba Gosiu byłby najlepszy pomysł,aczkolwiek chce mu dac jeszcze szanse,niech się wykarze.Nie chcę,zeby mnie na rękach nosił,mył gary czy sprzątał w domu.Chcę żeby zaczął mysleć również o mnie i dzieciach a nie tylko o sobie.Ma stały tekst-ja to robię dla was??Tylko ja odbieram to zupełnie inaczej.On między ludźmi-ja z dziecmi w domu.Może dziczeje-nie wiem??Ale brakuje mi jego dawnego,który był przy mnie i troszczył się o mnie i przede wszystkim miłość mu z oczu biła:)Tylko tego pragnę,żeby poczuć się kochaną przez niego.Ale na przód mu nie wyjdę,niech sam zacznie myśleć,tym bardziej,ze o tym wie
papa
napisał/a: kratka4 2008-11-07 22:27
Dziewczyny dzisiaj był super dzień.Za zostałam wezwana na zastępstwo do pracy w sklepie a mój mąz był z dziecmi w domu.Myslałam,że zwariuje:DNon stop o dzieciach myslałam.A tu jaka niespodzianka.Tata zabrał dzieci na zakupy dzieci wniebowzięte:)Byłam dumna z niego-jednak jak chce-to potrafi co??Kurcze ciesze się jak cholera, w koncu zrobił coś sam i dla dzieci.
:)
napisał/a: Malgorzata123 2008-11-08 07:27
Super, chwal go teraz za to i mów jaki jest wspaniały. Faceci strasznie to lubią. No i moze częściej pracuj w sklepie...
napisał/a: Mari 2008-11-08 18:24
kratka napisal(a):Dziewczyny dzisiaj był super dzień.Za zostałam wezwana na zastępstwo do pracy w sklepie a mój mąz był z dziecmi w domu.Myslałam,że zwariuje:DNon stop o dzieciach myslałam.A tu jaka niespodzianka.Tata zabrał dzieci na zakupy dzieci wniebowzięte:)Byłam dumna z niego-jednak jak chce-to potrafi co??Kurcze ciesze się jak cholera, w koncu zrobił coś sam i dla dzieci.
:)


I właśnie chodzi o ten dzień ..bez Twojej ingerencji i trzymania parasola ochronnego Matko Polko ;). Wreszcie miał szansę się wykazać ! , a Twoje słowa Myslałam,że zwariuje sugerują ,że nie bardzo Mu wierzysz :p.

Mój niejednokrotnie mi też wypominał ,ze nie doceniam Jego wkładu w dom , to po co ma się starać .


:)
napisał/a: kratka4 2008-11-08 23:33
Mari moje słowa'myslałam,ze zwariuje' oznaczały,to,ze dzieci z nim bardzo rzadko zostają,czyli ja z nimi jestem non stop i po prostu.........cholernie tęskniłam:)Wiesz jak to jest myślałm co robią,czy sie dobrze bawią itd.Zawsze ja z nimi a teraz tatuś i tak mi się przykrzyło do nich:D A ty mi jeszcze dowalasz z tą matką polką:D hehehe
Małgosiu oczywiscie,że go pochwaliłam,ba nawet mu powiedziałam,że jestem z niego dumna.Gary pozmywał,z dziecmi się bawił-po prostu cudnie się zachował znajdują szczególnie czas dla dzieci.Pomijam fakt,ze zakupy robił 2 godziny bo jak powiedział'nic nie mógł w sklepie znaleść'.Szczerze powiem nawet,ze mnie tym rozbawił.No ale to był jego dzień i najwazniejsze,ze wszyscy byli zadowoleni.Co do pracy w sklepie,to idę jak któraś z dziewczyn ma cos do załatwienie i nie moze przyjśc,wtedy telefon do mnie i idę.Jest to ode mnie nizależne niestety:)A szkoda
Pozdrawiam cieplutko:)
napisał/a: Malgorzata123 2008-11-10 08:03
Kratko, a myślałaś o tym żeby gdzieś się zatrudnić, choć na 1/2 etatu. Jak widać z tego przykładu wszystkim by to dobrze zrobiło. Ty miałbyś urozmaicenie, twoj mąż zajmowałby się dziećmi, a one miałyby czasem tate dal siebie.
Pozdrawiam
napisał/a: kratka4 2008-11-11 14:39
Małgosiu:)nie mam na razie możliwosci pójśc do pracy,ponieważ nie mam co zrobić z dziećmi.Dokładnie chodzi o córkę ma 5 lat i jest za mała,zeby sama zostac w domu,a nie ma mi ich kto popilnować.Wiem,ze jak pójdzie do szkoły to z całą pewnoscią pójdę do pracy:)Póki co zadowalam się pracą dorywczą jesli mój mąz jest w domu to ja idę do pracy.
Zgadzam się z Tobą,ze wszystkim dobrze zrobiła moja chwilowa nieobecnośc.Jak widać maż sobie proadził a i dzieci były zadowolone,że pół dnia spedziły tylko z tatem:)
Niebawem to się zmieni,ale na wszystko musi przyjść czas.
Pozdrawiam:)
napisał/a: Malgorzata123 2008-11-11 14:48
Pewnie! Masz w kazdym razie fajne perspektywy, a dwa lata szybko minie.
napisał/a: Mari 2008-11-15 11:41
Dziewczyny fajny i pouczający kawałek od informatyków!;):D:D

Drogie panie pamiętajcie o tym dokonując usprawniania wersji .


Ostatniego roku zmieniłam program Chłopak wersja 5.4 na program Mąż
wersja 1.0 i zauważyłam, że wywołało to niespodziewane zmiany software'u i
poważnie ograniczyło dostęp do niektórych aplikacji, takich jak: garderoba;
kwiaty, biżuteria, które to aplikacje działały bez zarzutu z programem Chłopak 5.0.
W instrukcji użytkownika nie znalazłam o tych wadach nowego programu
ani słowa. Na dodatek Mąż 1.0 deinstaluje wiele innych; wartościowych programów, takich jak: Zatańczmy 7.5, PopłyńmyWRejs 2.3 i WieczórWOperze 6.2, instaluje zaś inne, niepożądane, takie jak: Pokerowy Wieczór 1.3, SobotniFutbol 5.0, Golf 2.4 i WszędzieBałagan 4.5.
Niestety, program Rozmowy 8.0 już nie działa (jego uruchomienie
powoduje tylko zawieszanie się systemu). Próbowałam uruchomić program Zrzędzenie
5.3 w celu naprawienia Męża 1.0, ale efekty były żadne. Proszę o pomoc!!!

POZDRAWIAM, J.

Droga pani J.

Ma Pani ten sam problem, co wiele kobiet. A wszystko przez niedoinformowanie. Użytkowniczki programu Chłopak 5.0 nie mają zwykle pojęcia, że jest on jedynie pakietem ROZRYWKOWYM. Natomiast Mąż 1.0
jest SYSTEMEM OPERACYJNYM zaprojektowanym po to, by mógł wykonywać tak mało operacji, jak to tylko możliwe.
Niestety, nie może Pani usunąć Męża 1.0, przywracając Chłopaka 5.0.
Ukryte pliki operacyjne mogą sprawić, że Chłopak 5.0 zacznie emulować Męża 1.0.
Nie da się zdeinstalować ani wyczyścić plików operacyjnych z systemu, kiedy miała już miejsce instalacja. Jakiekolwiek nowe pliki systemowe mogą
być zainstalowane tylko raz na rok, gdyż Mąż 1.0 ma ograniczoną pamięć.
Kobiety często za wszelką cenę chcą uruchomić ulubione staroświeckie aplikacje bądź wprowadzić do pracy nowe. Zdarzają się próby
instalowania Chłopaka 6.0 lub Męża 2.0. Powoduje to jednak jeszcze więcej problemów
w systemie (patrz instrukcja obsługi pod: ?Grupy Wsparcia:
Rozwód/Dzieci").
Możemy natomiast polecić Pani lekturę instrukcji użytkownika, a
dokładnie jej części poświęconej Błędom W Partnerstwie (BWP). To bardzo użyteczna aplikacja Męża 1.0, potajemnie zainstalowana przez firmę macierzystą
jako integralna część systemu operacyjnego. Mąż 1.0 musi wziąć na siebie
CAŁĄ odpowiedzialność za WSZYSTKIE błędy i problemy; niezależnie od ich pierwotnych przyczyn. W celu uruchomienia tej rewelacyjnej właściwości należy wprowadzić komendę ?C:\MYŚLAŁAM, ŻE MNIE KOCHASZ?. Czasami w tym samym czasie musi być uruchomiony program Płacz 6.2. Po czymś takim Mąż 1.0 powinien uruchomić Przeprosiny 12.3 i Kwiatki/Czekoladki 7.8.

WSKAZÓWKA TECHNICZNA! Radzimy unikać zbyt częstego korzystania z tej aplikacji, gdyż może to być przyczyną dodatkowego, poważniejszego BWP,
i wtedy to Pani będzie zmuszona do uruchomienia komendy ?C:\WYBACZ MI?,
zanim system powróci do zwykłych czynności. Nadużywanie aplikacji może
również uruchomić ZrzędliwąCiszę 2.5 albo ? co gorsza ? Piwko 6.0. Piwko 6.0 to bardzo zły program, uruchamiający w Mężu 1.0 archiwalny plik
PiwnyBebech oraz plik dźwiękowy Chrapanie, który bardzo trudno usunąć. Radzimy więc pamiętać - system będzie działał gładko, weźmie na siebie całą winę za
BWP, ale rzadko kiedy będzie wykonywał operacje typowe dla Chłopaka 5.0.
Mąż 1.0 to wspaniały program, ma jednak ograniczoną pamięć i nie
potrafi szybko uczyć się nowych aplikacji. Może Pani rozpatrzyć zakup
dodatkowego oprogramowania w celu zwiększenia wydajności. Polecamy: CiepłeŻarcie
3.2, Bieliznę 5.3 i Cierpliwość 10.1. Te programy użytkowe, zastosowane wszystkie naraz, mogą sprawić, że Mąż 1.4 będzie działał gładko i
sprawnie. Po kilku latach używania Mąż 1.0 będzie przetarty i znajdzie w nim Pani wiele nabytych, wartościowych programów, takich jak NaprawToCoZepsute
1.0, PrzytulMnie 4.2 i BądźMoimPrzyjacielem 7.6.
Ostatnia przestroga: NIGDY, pod żadnym pozorem nie należy instalować programu Teściowa 1.0. Mamy nadzieję, że te uwagi okazały się
przydatne.
Dziękujemy, że wybrała Pani do instalacji program Mąż 1.4 i życzymy wszystkiego dobrego
napisał/a: Frotka 2008-11-17 18:02
:eek:Hihihi :D:D:D:D
napisał/a: poziomkaXzXlasu 2008-11-20 17:45
Witam!
Nie wiem, czy mogę napisać w tym wątku. Wolę tutaj niż zakładać swój własny wątek. Miło jest tutaj i dlatego tutaj szukam pomocy :p
Potrzebuję porady. Takiej szczerej. Jesteśmy ze swoim facetem po ponad półtora roku. Mieszkamy w różych miastach, więc żeby się zobaczyć bierzemy sobie kilka dni wolnego, mniej więcej co miesiąc. Moi rodzice i znajomi go znają, ja natomiast znam tylko jego najblizszych znajomych, nie znam rodziców. I boję się, że jego rodzice nie akceptują naszego zwiazku, ponieważ ile razy próbował doprowadzić do naszego spotkania, oni zawsze mieli jaką wymówkę, aby mnie nie poznać. On uważa, że oni za bardzo się przejmują, bo nigdy nie byli w takiej sytuacji i dlatego tak jest. To by się potwierdzało z tym, co mi mówili jego znajomi -że on jeszcze nigdy, zadnej swojej dziewczyny nie przedstawił rodzicom. Mnie chciał i chce przedstawić, ale oni jakoś nie chcą. Nie wiem jak się zachowywać w tej sytuacji. Boję się, że z jego rodzicami może być większy problem w przyszłości. On ma 40 lat, jest jedynakiem i mieszkają razem. Na pewno więzi są mocne. Nie wiem co mam myśleć, co robić. Kocham go i bardzo bym chciała poznać jego rodziców. Moi rodzice już chcieli zaprosić jego rodziców na te swięta, ale nawet mu tego nie przekazałam, bo przecież jego rodzice nawet mnie nie znają, więc trochę dziwnie by było, gdyby poznawali rownocześnie mnie i moich rodziców. Moi rodzice myślą, że znam jego rodziców, bo głupio mi sie przyznać, ze oni nie chcą mnie poznać. Co o tym myślicie? Trochę mi przykro i boję się, że jego rodzice będą utrudniać załozenie przez nas rodziny. Myślicie, że może tak być? Pomóżcie :(