STRES

AILATANka, odpczniesz :))) sobie jeszcze
mi tez by sie przydał jakis wyskok chocby na dwa dni

tajla, ja już niedługo, w week :D bez kasy ale co tam :)
oby stres szybko minął... :)

ja przyznaje sie ciezko bylo u mnie z radzeniem sobie ze stresem, kiedys dobrym sposobem na stres byla dla mnie aktywnosc fizyczna, bez ta gupia sesne troche przysiadlam, i zaczelam znowuz lykac ziolowe tabletki uspokajajace. Ale kochane dzisiaj mam zamiar nanowo zaczac cwiczyc, przeciez jakoas ta godzinke dziennie wygospodaruje, a stres zyciowy sie rozladuje.

norka, wspaniale....
ja nie wiem jak sobie rsdzę ze stresem....możliwe, że go nie zauważam, jak większość rzeczy w moim życiu ;p
czasem tylko jak już jest źle łyknę jakąs tabletkę, przytulę się i zasnę...i koniec mojej walki :D

AILATANka napisal(a):

czasem tylko jak już jest źle łyknę jakąs tabletkę, przytulę się i zasnę...i koniec mojej walki

kazyma swoj sposob.
Jesli to nie długotrwały sters to wszystko gra.
Ale jesli jest długotrwały jak u mnie to nie ciekawie

ze stresem strasznie trudno walczyć. a właściwie to nie da się go opanować bez tak zwanego dystansu. u mnie z tym troche na bakier- więc czasem sie męczę, ale nie chcę jeszcze brać proszków... wystarczy ciepła kąpiel i dobry sen:)

Przede wszystkim joga!!! Od dwóch lat ćwiczę i teraz nic nie jest mnie w stanie zdenerwować!!! Mówię poważnie!!!

kojot727 napisal(a):

nie jest mnie w stanie zdenerwować

Stres to nie denerwowanie się, chociaż tak też może się objawiać.

sorrow napisal(a):

kojot727 napisał/a:
nie jest mnie w stanie zdenerwować

Stres to nie denerwowanie się

własnie.
BO zdenerwuje sie na chwile. astres trwa u mnie dłuzej niz chwile
ja ostanio pije Magnez z witamina B6 ze Zrovitu jest ok
choc mysle ze nic tak nie pomoze najbardziej jak poprostu sie tak wszystkim nieprzejmowac
a przynajmniej tym na co wpływu nie mamy

tajla napisal(a):

Ale jesli jest długotrwały jak u mnie to nie ciekawie

wiem co to znaczy aczkolwiek nie do konca wiem skad sie bierze...najwyrazniej przez ogol spraw zwiazanych z praca,domem..moze plus zmeczenie...czasem mam tak ze zaczyna sie rano i czuje sie poddenerwowana a sama wlasciwie nie wiem dlaczego i tak do wieczora.Moja siostra miala w ten sposob zdiagnozowana nerwice.Mysle ze przy dlugotrwalym stresie warto zasiegnac porady lekarza...nie zawsze pomoze magnez a na pewno nie joga....czasem to po prostu cos wiecej

MaMi, tak zgadzam sie z ejesli ten stres trwa długo to trzeba

na stres najlepszy jest sport. nic tak nie rozładowuje napięcia i nie wyłącza z codzienności jak wysiłek fizyczny z paczką dobrych znajomych albo nawet w pojedynkę. polecam wspinanie :)