zwyrodnienie barwnikowe siatkówki

napisał/a: rynek202 2011-01-16 17:05
Ja tam wiem jedno że nie warto rezygnować z tego co się lubi a szczególnie ze sportu który przy naszym schorzeniu jest jak najbardziej dobry w wskazany> Ja np chciał bym mieć prawo jazdy a nie mogę a mimo tego jeżdżę bo samochody to moja pasja i nie mam zamiaru z tego rezygnować z powodu wzroku a jeżdżę zawsze pod okiem ojca i na terenie gdzie nie ma ludzi czyli na jakiś placach. Nie rezygnujmy z pasji i marzeń z powodu oczu :)
napisał/a: ~Anonymous 2011-01-16 20:42
Do rynka202 a propo zarobków. Własnie dzisiaj przez przypadek znalazłam, że będąc na rencie socjalnej mozna zarobiś 961 zł ale BRUTTO, a więc do ręki mozna tylko ok 600zł. To chyba jakaś kpina!! Zamiast coraz lepiej to coraz gorzej. 15 lat temu miałam swój sklepik i nie musiałam płacić ZUSU a i zarobić mogłam ile chciałam, a teraz jak tu żyć.:( ZUS się wziął na sposób mają nadzieję, że renciści idąc do pracy zrezygnują z rent, a oni będą mieć więcej na swoje marmury.
Boję sie o przyszłość nie tylko ze względu na mój wzrok, że moge go stracić, ale przede wszystkim jak tu żyć i utrzymać rodzinę.
pzdr
napisał/a: kaska12321 2011-01-17 12:56
Witajcie!
Jestem nowa na forum. Mam RP od dziecka.
Najpierw jednak leczono mnie na krótkowzroczność, dopiero gdy mialam ok 10 lat zdiagnozowano mnie poprawnie.
Dziś mam ślepote zmierzchową, czytam z lupą, na komputerze mam program powiększajacy Lunar i SuperNowa. Wada posunela mi sie w szczegolności w okresie dojrzewania.
Dziś mam 26 lat i od kilku lat nie ywkonują u mnie pola widzenia - twierdząc, że jest to niewykonalne - też tak macie? - bo nie wiem czy tylko ja tak mam i jest to spowodowane astygmatyzmem, który również posiadam.
Czytałam troche o tej chorobie, dziedziczeniu, objawach, leczeniu. Właśnie z mężem mamy na marzec wizytę u prof. Krawczyńskiego. Mam zatem pare pytań:
- jakie specjalistyczne badanie wykonywaliście prócz dna oka, czytania i badania cisnienia?
- czy słyszeliście coś na temat badań klinicznych na ludziach w leczeniu RP?
No i wogóle jak macie jakieś rady, uwagi to piszcie na forum lub:
KasiaWodz19@poczta.fm

Pozdrawiam Serdecznie
Kaska12321
napisał/a: kaska12321 2011-01-17 13:12
Tak ku pocieszeniu niektórych jak tylko czujecie sie na silach to uwierzcie w siebie bo ja tak zrobiłam i skonczylam studia i aktualnie pracuje juz pol roku w firmie komouterowej, a szukalam pracy rok, bo z 1 grupą znależć pracę to nie bułka z masłem ale pozytywne nastawienie dziala cuda

Pozdrawiam jeszcze raz
Kaska12321
napisał/a: rynek202 2011-01-17 14:01
Specjalistyczne badania są różne ja miałem takie jak angiografia robiona co jakieś pół roku SOCT które mam robione rzadziej oczywiście standardowo pole widzenia dno oka a jak znajdę resztę badań i nazw to dopisze. Wszystkie te badania mam robione w szpitalu Wojskowym w Bydgoszczy bo tam mieszkam, lekarz który robi mi te badania opowiadał mi o tej chorobie i swoim przyjacielu który na to choruje i zapewnił mnie że nie stracę wzroku nigdy ponieważ choroba ta rozwija się najbardziej w okresie dojrzewania i później w małym stopniu praktycznie nie zauważalnym i także powiedział mi że okulary które mam pozostaną takie same już praktycznie do końca życia. Jeśli chodzi o ślepotę zmierzchową to polecam okulary ze szkłami BLUE BLOCKER które rozjaśniają to polecił mi genetyk u którego byłem prywatnie w Poznaniu :)
Pozdrawiam rynek202
napisał/a: ~Anonymous 2011-01-17 15:34
Witajcie wszyscy i Witaj Kasiu.
Napewno Marvel się odezwie, w twojej sprawie, bo niedawno był na wizycie u prof. Jak będziesz po wizycie to napisz co ci powiedział.

Ja własnie dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej u okulisty i ku mojemu zdziwieniu pole widzenia mi się nie pogorszyło czyli choroba jakby narazie stoi w miejscu , pocieszyła mnie też , że nie stracę wzroku zupełnie.
Do rynka pytanko mam co do okularów Blue Blocker, nigdy o takich nie słyszałam, czy posiadasz takie okulary osobiście i faktycznie polepszają widzenie o zmroku? Czy drogie sa takie okulary?
napisał/a: kaska12321 2011-01-17 17:06
Witajcie!
Dzięki za odzew.
Ja również usłyszałam od prof. Romaniuk o tym, że nie strace całkiem wzroku - to pocieszające bo ja znam wiele osób niewidomych i naprawdę ich podziwiam za umiejętność poruszania się z laską i wogóle radzenia sobie.
Co do tych okularów to ktoś je ma? One rzeczywiście są tak dobre? I jaka cena mniej wiecej?

Pozdrówkuję
Kasia

PS. dziabonek z forum to mój mąż
napisał/a: rynek202 2011-01-17 18:18
Jeśli chodzi o koszt to w granicach 400-500 zł a może więcej to zależy od mocy szkieł i oprawek, a czy pomagają hmm szczerze sam jeszcze nie zdecydowałem się na zakup takich okularów ale orientowałem się i pytałem i rzeczywiście pomagają sam i chyba zdecyduje się na zakup takich okularów :)
napisał/a: MarveL 2011-01-17 23:39
Hello Hello witam serdecznie i ciepło nowych użytkowników na forum :) .......choć sam w zasadzie jestem nowy :P
no to tak.... ech, znowu nie dostałem linka z informacjami o umieszczeniu postu więc jestem do tyłu o kilkanaście wiadomości. Chyba lepiej będzie systematycznie do Was zaglądać, a nie myśleć, że nikt nie napisał.
dobra do rzeczy:
karinka3 - gdy tak czytam wasze wiadomości to zdaję sobie sprawę, że niektóre osoby na forum mają wzrok w gorszym stanie niż ja. Jednak puki jeszcze jakoś widzę (pole centralne ok 5%, niewyraźnie do 30%) to nie rezygnuję z przyjemności, a raczej dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że trzeba łapać każdą chwilę życia, tak więc na Twoim miejscu nie rezygnował bym z wypadu na narty - ale to ja- Ty zrobisz jak uważasz. Przyznam szczerze, że sam wybieram się na narty w połowie lutego do Pinzolo i Madonny di Campiglio bo cena ta sama co za pobyt w Szklarskiej czy w Świeradowie, ale warunki, widoki i luz na trasie są wręcz nieporównywalne!! No i we Włoszech jest na dzień dzisiejszy śnieg czego nie można powiedzieć o polskich warunkach, jak już to przejechać te 15 km dalej do Harrachova!! W każdym razie ja pierwszy raz życiu próbuję przygody z nartami i jestem na to strasznie nakręcony, choć moja dziewczyna od 2 miechów robi mi kazania :)
ok tyle o nartach - teraz praca - no to mnie dziewczyny z nóg zwaliliście, to renta 961zł to jest brutto?? ja myślałem to to jest kwota netto? co można zrobić z 600zł?? czasem widzę jak starsze kobiecinki podobne kwoty zostawiają w aptece - o zgrozo!!!!!
poszukiwanie pracy -- szukałaś pracy przez rok czasu, mnie zajęło to blisko 3 lata! tyle że ja trafiłem na ten ciężki okres wysokiego bezrobocia, teraz jest już trochę lepiej ale i tak się z pracą nie przelewa. Mimo wszystko nie można się poddawać. Gdyby przyszło mi wybierać pracę, to wolałbym pracę w księgarni, bibliotece albo jakimkolwiek innym spokojnym miejscu niż tyranie w markecie bądź praca w ochronie - jednak znacie życie- sami dobrze wiecie jak ciężko jest coś znaleźć.

kaska12321 pytała o wizytę u profesora Krawczyńskiego więc przeklejam mojego maila którego wysłałem do jednej z osób na forum, niech każdy ma do niej dostęp.

"Więc tak, do profesora Macieja Krawczyńskiego dostałem skierowanie od lekarza okulisty - skierowanie miałem z maja a na wizycie bylem 21 grudnia, ale to wystarczyło.
Konsultacja (dzięki skierowaniu) jest darmowa - moja trwała przeszło godzinę. Warto też przygotować sobie listę z pytaniami do doktora, bo jak życie znam to zawsze się o czymś zapomni. Sam napisałem na forum, że żałuję iż nie miałem ze sobą dyktafonu :) ale oczywiście musiałbym o tym poinformować profesora.
tutaj masz wywiad z profesorem Krawczyńskim:
www . otworzoczy . pl / neuropatia-lebera---dr-maciej-krawczynski . html (po skopiowaniu linka usuń spacje)

a tutaj linka do kliniki Genesis gdzie i ja byłem na wizycie:
http:// cengenmed . com . pl / zespol . php (po skopiowaniu linka usuń spacje)

pod tym linkiem jest też do niego kontakt i godziny przyjęć - ja czekałem około 3 miesięcy na wizytę. na stronie genesis znajdziesz też cennik badań genetycznych.
Jeśli czytałeś moje posty to wiesz jak przebiegło spotkanie z profesorem i czego się dowiedziałem (opisałem to czego nie wiedziałem przed spotkaniem) badania niestety nie są refundowane (choć w cenniku jedno widnieje jako refundowane) i koszt tych badań wynosi w moim przypadku 1690zł za jedno badanie i 1980 za drugie - ale jako że zgodziłem się na wykonanie obydwu badań, to dostałem rabat 300zł - niby nie wiele ale zawsze coś - obecnie jestem w trakcie zbierania pieniędzy.
ja tak na serio zacząłem przygotowywać listę, ale jak się okazało zapomniałem jej (gapa ze mnie, ale zdarza się najlepszym). Moje pytania były dość odległe w czasie - typu ile zostało mi jeszcze czasu, czy warto mieć dziecko, bo nie chcę mu sprzedać tego cholerstwa, jak wyglądają postępy w terapii genowej, która z metod najszybciej się rozwija w kierunku leczenie RP (wiele z pytań zostało poruszonych bez mojego zadawania, gdyż lekarz o nich opowiedział, a kilka nie miałem sensu zadawać, gdyż nie miałem kompletu badań i trzeba czekać na wyniki badań genetycznych),
Jednak wizyta wyglądała tak, że profesor przedstawił się, przywitał, potem wymieniliśmy kilka zdań, a następnie wziął kartkę i rozrysował drzewo genealogiczne mojej rodziny i wypytywał o choroby osób w rodzinie i tu pomocny był mój ojciec. Potem opowiadał o Retinitis Pigmentosa - jak postępuje, jej sposobach dziedziczenia, możliwej terapii w przyszłości a na koniec zaproponował badania genetyczne. Oczywiście nie gadał cały czas, rozmawialiśmy. Ale już teraz polecam Wam poczytać o RP bo przyznam szczerze że gdybym nie poczytał o tej chorobie to nie miałbym zielonego pojęcia o czym On mówi, dzięki temu że byłem w miarę przygotowany to potwierdzałem jego słowa i wyłapywałem informacje mi nie znane, o których mogłem rozmawiać.
WARTO zabrać ze sobą dotychczasowe badania - ja sam muszę jeszcze wykonać ERG i te drugie którego nazewnictwa zapomniałem, potem dostarczyć mu i wpłacić pieniądze na badania genetyczne które odbywają się poza granicami kraju (prawdopodobnie w Niemczech).
Ja w moim rozbudowanym poście opisałem metody dziedziczenia własnym słowami bez używania naukowego słownictwa - i właśnie moje badania genetyczne mają mi dać odpowiedź, który sposób dziedziczenia choroby posiadam - pamiętajcie, że terapia genowa jest dopiero w fazie rozwoju, naukowcy nie znają jeszcze 25% genów, a jest ich od jasnej cholery.
Na pewno zróbcie sobie badanie dna oka, oraz pole widzenia metodą tradycyjną (a nie w kopule z migającymi diodami), koniecznie jeszcze ERG siatkówki (na NFZ - cena 250zł w Poznaniu) - te informacje dotyczą Twojej żony - bo ja też mam zwyrodnienie barwnikowe siatkówki. Ale z tego co widzę na forum to każdy z nas inaczej tę chorobę przechodzi.
Niestety o Twoim przypadku nic mi nie wiadomo, nie potrafię Ci pomóc - a z tym dyktafonem to przesadziłem, nie powiem że by się nie przydał, ale nie wiem czy profesor wyraziłby na to zgodę, dlatego ja zabrałem ze sobą aż 3 osoby na wizytę, by każdy potrafił mi potem pomóc w opisaniu wizyty na forum. Ale nie obawiajcie się - profesor Krawczyński to człowiek od serca, bardzo sympatyczny, miły i cierpliwy - prosiłem go kilka razy o powtórzenie nazwy badania, którą i tak zapomniałem, i za każdym razem powtarzał ze spokojem tę informację - cholerka trzeba było mieć ze sobą jeszcze kartkę i długopis."

to takie wypocinki napisałem jednej z osób zapisanej na forum, która to wybiera się również do profesora Krawczyńskiego.

O czym to ja jeszcze miałem pisać .....hmm, a już wiem, BLUE BLOCKER (polecił mi je prof. Krawczyński) - pytałem o nich w Vision Express (nie wiem czy to dobrze czy źle, że tam pytałem), ale odpowiedź była stanowcza - "nie prowadzimy takich szkieł ponieważ blokują niebieskie światło i z czasem oko człowieka przyzwyczaja się do tych okularów przez co nie widzi niebieskiej barwy" - przecież te okulary miały być tylko do poruszania się w nocy, cena była dość kosmiczna, bo z tego co mnie optyk poinformował, to cena figurowała w granicach 400 zł za szkło!!!!! ale wiadomo nie od dziś, że VE do tanich nie należy. W zamian za Blue Blocker proponowali mi okulary z powłoką Driver-coś-tam za 2000zł !! no to chyba ktoś się mocno w głowę uderzył ;(

A swoją drogą, czy ktoś z Was zna w Poznaniu porządną przychodnię okulistyczną?
Pozdrawiam
MarveL
napisał/a: MarveL 2011-01-17 23:56
wyjaśnienia :)
po pierwsze - witam wszystkich użytkowników :) nie tylko nowych :P
po drugie - moje pole widzenia to bardzo dobre jest centralne i to jest 5% a odbieram obraz do 30% ale to już nie wyraźnie więc często otwarte drzwiczki szafki "są moje"
po trzecie - dopiero teraz zauważyłem że "dziabonek" z forum to mąż Kasi12321 :)
pozdrawiam
MarveL
napisał/a: MarveL 2011-01-18 00:01
kurcze
i po czwarte: często piszecie że korzystacie z programów powiększających ekran / litery - i stąd moja propozycja czy czasem nie warto zainwestować w program IVONA - syntezator mowy? to kwota około 75zł czy jakoś tak, a ułatwia czytanie - znaczy się zaznaczony tekst jest czytany. Obecna "Ivona" jest o niebo lepsza niż wersja sprzed 3 - 4 lat. Ja dzięki niej tak czytam e-booki bądź długie artykuły na necie, ponieważ nie męczą i nie wysychają mi oczy.
to chyba tyle
do usłyszenia :)
MarveL
napisał/a: kaska12321 2011-01-18 10:14
Witajcie!
Polecam Wam zapoznanie się z pomocą z PFRON.
Są tam programy pomagające osobom niepełnosprawnym - wystarczy posiadać orzeczenie.
Osobiście korzystałam z:
- programu student - pomoc dla uczących się
- Komouter dla Homera - zakup kompa, oprogramowania również specjalistycznego typu programy powiększające, lupy elektroniczne ale i IVONA.
Zachęcam do poczytania.
Jak macie pytania piszcie

Pozdrawiam
Kasia