I kto tu ma prawo być zły??

napisał/a: malenka171 2010-06-11 08:49
Chłopak okropnie postępuje. Jak wróci powiedz, co czujesz gdy sie nie odzywa i cię olewa i dodaj, że niedługo już nie wytrzymasz - złamie się jeśli Cię kocha,a zachowanie będzie lepsze :)
napisał/a: Nadiya1 2010-06-11 08:52
malenka17 wątpię aby to pomogło. Koledzy zrobią swoje i znowu będzie to samo. A takie sprawy niekiedy nie kończą się dobrze dla jednej ze stron, najczęściej tej krzywdzonej.

Po prostu- koledzy nia mają czasu to jest dziewczyna, która jemu czas poświęci bo ON SIĘ NUDZI. Bedą koledzy to dziewczyna odejdzie na bok bo jak to można przy kolegach nadskakiwać dziewczynie... Echh... myślenie głupie ale tak właśnie niektórzy faceci myślą...
napisał/a: wrrr 2010-06-11 08:55
Journeyman(ka), To co zrobić zeby on w końcu zrozumiał. Wiem że najłatwiej byłoby zerwać, no ale go kocham, raz już to zrobiłam i było mi z tym cięzko:(
napisał/a: Nadiya1 2010-06-11 08:58
wrrr więc widzisz- raz z nim zerwałaś, a potem mu wybaczyłaś. Tym samym on wie, że może zrobić z Tobą co chce, a Ty i tak do niego wrócisz.
Rozumiem, że kochasz, ja też z obecnym zrywałam już parę razy ;) ale jak obiecał poprawę to było ją widać dlatego nasz związek do tej pory przetrwał.
Czekaj cierpliwie, Ty się nie odzywaj, nie narzucaj mu się, może coś zrozumie. Wg mnie to najlepsze rozwiązanie. Niech wie, że nie będziesz na każde jego zawołanie.
napisał/a: ~gość 2010-06-11 09:15
I na przykładzie autorki widać, że odgrzewane kotlety nie smakują dobrze i (niestety) ludzie są materią nie podatną na zmiany.

Zadam proste pytanie do autorki. Jesteś mega laską z biustem DD ? Jeśli tak to przejmuj "pałeczkę" i działaj dziewczyno (jeśli nie to też działaj). Wyjdź sobie na słoneczko, poopalaj sobie ciałko. Pewnie interesujesz się czymś i jest coś co sprawia Ci dużo przyjemności. Zajmij się tym. Masz pewnie jakieś psiapsiółki, wyskocz z nimi na shopping. Podchodź do życia bardziej egoistycznie. Będzie lepiej.
napisał/a: BlackNeed 2010-06-11 11:41
Mogę się mylić, ale według mnie Twój chłopak nie dojrzał do prawdziwego dojrzałego związku.
Nie wiem, po ile macie lat.
Mężczyzna, który darzy uczuciem nie traktuje tak kobiety. Poza tym, jeżeli tworzy się dojrzały związek następuje przebudowa relacji między chłopakiem i dziewczyną oraz grupą rówieśniczą.
Chłopak powinien skupić się głównie na budowaniu zwiazku, a kontakty z kolegami stają sie mniej ważne. Są one potrzebne i oczywiście chłopak musi spotykac sie z kolegami, ale to Ty i budowanie zwiazku powinno być u niego na pierwszym miejscu. Wasz związek powinien stać sie figurą - punktem centralnym a koledzy tylko tłem, byc gdzies z boku.
Także tak jak mówiłam wcześniej, mnie się wydaje, ze on po prostu jeszcze nie potrafi stworzyć dojrzałego związku oraz nie potrafi znaleźć, wypracować równowagi między intymnością (wy, wasze sprawy) i izolacją (on).
Rozumiem że go kochasz. Z czasem może sie zmienić i zrozumieć, może ale nie musi.
Zasatanów sie nad tym, jak wygląda wasz związek?
Jak według Ciebie powinien wyglądać związek?
Zapytaj go, jak według niego wygląda wasz związek?
Czy jest szansa by Twój chłopak się zmienił?
Czy on chce sie zmienić?
Czy zgadzają sie wasze wizje związku?
Co już zrobiłaś a co mozesz jeszcze zrobić?
Czego od niego oczekujesz?
Czy chcesz byc z takim mężczyzną?

Wiem, ze pewnie oczekujesz rad, co zrobić, ale nie na tym to polega.
Mozna tylko pomóc Ci zobrazowac i zrozumiec sytuację a to ty musisz poczuc, co tak naprawde chcesz zrobić, podjąć swiadomie decyzję i działania.

Każdy z nas ma jakies dylematy.
Problem jest w tym, że tak naprawde, trudno jest zmienić drugą osobę, kiedy ona wcale tego nie chce i nie widzi w swoim postępowaniu nic złego.
Rozumiem, ze to trudne.
Powodzenia
napisał/a: wrrr 2010-06-11 11:54
dr preszer, jestem laską z duzym biustem :) i za nim sie związałam z mojm ... miałam duże powodzenie. Przez niego troche podupadło moje poczucie wartości, ale nie przejmuje sie zamierzam cieszyć sie pogodą i weekendem:D jeśli zrozumie ze on robi żle i że zachowuje sie jak niedojrzały głupek i napisze to szczerze i spokojnie powiem mu co mi leży na sercu a jeśli zastosuje "kare" i nie spotkamy sie w weekend. No to ja pasuje, mówiłam mu że ma ostatnią szanse i słowa dotrzymam. Też chce w koncu być szczęsliwa.
napisał/a: ~gość 2010-06-11 13:21
wrrr napisal(a):dr preszer, jestem laską z duzym biustem :) i za nim sie związałam z mojm ... miałam duże powodzenie.


No to jak miałaś powodzenie to z czystym sumieniem mogę powiedzieć ze nadal je masz :)

wrrr napisal(a):
... zamierzam cieszyć sie pogodą i weekendem:D jeśli zrozumie ze on robi żle i że zachowuje sie jak niedojrzały głupek i napisze to szczerze i spokojnie powiem mu co mi leży na sercu a jeśli zastosuje "kare" i nie spotkamy sie w weekend. No to ja pasuje, mówiłam mu że ma ostatnią szanse i słowa dotrzymam. Też chce w koncu być szczęsliwa.


I tak trzymać !! Będzie dobrze. Trzymam kciuki za Twoje szczęście.
napisał/a: wrrr 2010-06-11 13:24
dr preszer, własnie szef mi oznajmił że dostane za 2 miesiące avans i biuro i studia podyplomowe:D i podwyższke odrazu mi się humor poprawił:))
napisał/a: ~gość 2010-06-11 13:44
Super :). Przestałaś się zamartwiać i od razu lepiej. Teraz jeszcze jakieś fajne wakacje i jesteś znowu w pełni szczęśliwą kobieta :D
napisał/a: wrrr 2010-06-11 13:47
dr preszer, :D on sie pewnie nie przejmuje ze mi jest smutno i przykro, że on mnie ta traktuje, pewnie z satysfakcją opowiada kolegą ze w weekend sie nie widzimy bo ja mam fochy a on musi mnie ukarac. Kara samego siebie bo powoli traci fajną dziewczyne. :)
napisał/a: ~gość 2010-06-11 14:08
wrrr, skoro sama napisalas ze jestes fajna laska to zapewne tak jest. wiec glowa do gory, bo latwiej lasce znalezc faceta niz na odwrot :)

jak czytam takie tematy to naprawde sie ciesze, ze mam faceta takiego jakiego mam... nie przezylabym z takim czlowiekiem jak ty opisujesz...
pan i wladca, sluchajacy sie kolegow i chcacy im zaimponowac... masakra po prostu. koles sobie powinien poustawiac priorytety co jest dla niego wazne w zyciu... nie dawaj soba pomiatac, on musi cie zaczac szanowac albo niech spada na bambus. bo jak w zwiazku nie ma szacunku, partnerstwa, tylko zaleznosc i ciagle uleganie drugiemu partnerowi to jest bez sensu. i nie uwierze, ze dobrze bys sie czula w takim czyms...

znaj swoja wartosc. nie narzucaj mu sie. jak go przewezmiesz, to uwierz ze bedzie skamlal jak pies...