I kto tu ma prawo być zły??
napisał/a:
~gość
2010-06-11 22:34
Oj kasiasze. On traktuje ją jak zabawkę. Mówisz, że tak ma być ? Jak dla mnie, faceta, to nawet lepiej jak laski tak się indoktrynują :). Mniej problemów przy wykorzystywaniu was do swoich niecnych celów :)
napisał/a:
Aniolek_JegOo
2010-06-11 22:44
hmm .. Ciężka sprawa, ale moim zdaniem ja bym poczekała aż on pokarze ze jemu zależy na waszym zwiąsku .
napisał/a:
wrrr
2010-06-12 08:46
Aniolek_JegOo, Pokazał mi :) jak mu zależy. W drodze do pracy jak był z kolegami napisał mi że przez swoje fochy i zjeb.... zachowanie ukarałam siebie i nie widzimy się w weekend. Usłyszałam również że on taki jest a jak mi partner nie odpowiada to mogę sobie znaleźć innego. Więc mu odpisałam że teraz mam dowód jak mu zależy bardzo si jeśli nie widzimy się w weekend to koniec. No i teraz zranił mnie tak bardzo że mam go gdzieś, założę się że teraz siedzi dumny w domu bo ukarał dziewczynę. Mnie to wystarczy.
[ Dodano: 2010-06-12, 08:52 ]
wrrr, dodam jeszcze że w ciągu ostatniego tygodnia to on zachowywał sie idiotycznie i ciągle coś mu nie pasowało. zły naburmuszony, czepiał się wszystkiego, nawet moi znajomi zauważyli że zachowuje się w stosunku do mnie co najmniej dziwnie:(
[ Dodano: 2010-06-12, 08:52 ]
wrrr, dodam jeszcze że w ciągu ostatniego tygodnia to on zachowywał sie idiotycznie i ciągle coś mu nie pasowało. zły naburmuszony, czepiał się wszystkiego, nawet moi znajomi zauważyli że zachowuje się w stosunku do mnie co najmniej dziwnie:(
napisał/a:
Nadiya1
2010-06-12 15:36
wrrr i po ptokach. Daj sobie z tym kolesiem spokój. On już się nie zmieni, nie dorósł nawet do poważnego związku. Stwierdził abyś poszukała sobie lepszego partnera?? To zrób tak, poszukaj takiego, który będzie Ciebie szanował, a nie "karał" za to, że to Ty chcesz aby było jak najlepiej. Ten wogóle nie stara się o to aby było dobrze więc zasługujesz na kogoś lepszego. W przyszłości może ukara Cię za to, że "zupa była za słona". Z niego to damski bokser będzie i nikt więcej...
napisał/a:
wrrr
2010-06-12 15:59
Journeyman(ka), Właśnie mi pisze co porabiam :) pewnie się ocknął, zaczyna do niego dochodzić ze ja powiedziałam koniec. Tak to jest jak się chce po świrować przy kolegach jak to się dziewczynę ustawia i ma się mniemanie o sobie i wielkie poczucie wartości. Teraz to może sobie pluć w twarz:)
napisał/a:
Nadiya1
2010-06-12 16:57
wrrr mam nadzieję, ze się nie odezwiesz do niego . Wytrzymaj chociaż parę dni. Niech później na kolanach Cię przeprasza :P
[ Dodano: 2010-06-12, 16:59 ]
Pewnie miał nadzieję, że mimo wszystko zaczniesz odzywać się do niego bo wg niego nic takiego się nie stało, ze to błahostka i bez problemu mu to wybaczysz... buhahahaha:D
[ Dodano: 2010-06-12, 16:59 ]
Pewnie miał nadzieję, że mimo wszystko zaczniesz odzywać się do niego bo wg niego nic takiego się nie stało, ze to błahostka i bez problemu mu to wybaczysz... buhahahaha:D
napisał/a:
wrrr
2010-06-12 17:15
Journeyman(ka), Napisał mi czy jestem obrażona. Ja oczywiście nic się nie odzywam. On tez ma to w wielkim poważaniu, pewnie się cieszy że znajomymi będzie mógł poszaleć. Jeśli mnie wkurzy to mu napisze żeby sobie kupił psa jak chce kogoś tresować i karać i niech kolegom podziękuje za dobre rady.
Ze też musiałam zakochać w kimś tak zadufanym w sobie:(
[ Dodano: 2010-06-12, 18:11 ]
[ Dodano: 2010-06-12, 16:59 ]
Pewnie miał nadzieję, że mimo wszystko zaczniesz odzywać się do niego bo wg niego nic takiego się nie stało, ze to błahostka i bez problemu mu to wybaczysz... buhahahaha:D[/quote]
On jest pewny tego że jest bez winny, uważa że to moja wina że ja się zachowuje głupio a chce winne zrzucić na niego. Nie wiem może umówił się z kimś i dla tego tak się zachowuje ja powoli mam dość.
Ze też musiałam zakochać w kimś tak zadufanym w sobie:(
[ Dodano: 2010-06-12, 18:11 ]
[ Dodano: 2010-06-12, 16:59 ]
Pewnie miał nadzieję, że mimo wszystko zaczniesz odzywać się do niego bo wg niego nic takiego się nie stało, ze to błahostka i bez problemu mu to wybaczysz... buhahahaha:D[/quote]
On jest pewny tego że jest bez winny, uważa że to moja wina że ja się zachowuje głupio a chce winne zrzucić na niego. Nie wiem może umówił się z kimś i dla tego tak się zachowuje ja powoli mam dość.
napisał/a:
Nadiya1
2010-06-12 18:53
I tak trzymaj. "Ciebie ukarał tym, że się nie widzicie"- dobre sobie. Gdyby mu na Tobie zależało to za żadne skarby tak by nie postapił bo chciał by się raczej jak najprędzej z Tobą zobaczyć. Ja do niczego Ciebie nie podjudzam ale z tego co piszesz to jemu nie zależy albo jest mu obojętne co dalej będzie. A co Ty z tym zrobisz to już Twoja decyzja, Twoje życie...
napisał/a:
wrrr
2010-06-12 18:55
Journeyman(ka), Napisał mi zę jak napisał mi pierwszą wiadomość to chciał przyjechać ale skoro nie odpisałam. I teraz nie wiem co robić:(
napisał/a:
Nadiya1
2010-06-12 19:08
Taaa... Ciekawe po co przyjechać. Aby znowu ponarzekać na Ciebie? Poustawiać Ciebie po kątach?????
napisał/a:
~gość
2010-06-12 19:09
Wrr
To głupie trochę, że Twój facet chcąc Cię ukarać zawiesza lub ogranicza relację. Kary wyznacza się dziecku a nie partnerowi. Poza tym zerwanie relacji jest dla Ciebnie karą, a dla niego co, nagrodą?
Mój mąż jak był na mnie zły to ograniczał kontakt i ostatecznie ograniczył go definitywnie.
Ale zauważyłam, że kiedy ja Cierpiałam w domu i tęskniłam za nim on całkiem fajnie spędzał czas beze mnie.
Ostatecznie aby pojechać w góry z moją następczynią musiał wyprowadzić się z domu, oczywiście z mojej winy
A tą zabawę pt: gdybyś tylko (i tu wstaw sobie cokolwiek co jest w czasie przeszłym) to ja bym (tu wstawiasz zachowanie którego od niego oczekiwałaś) to daruj sobie, bo zawsze przegrasz
To głupie trochę, że Twój facet chcąc Cię ukarać zawiesza lub ogranicza relację. Kary wyznacza się dziecku a nie partnerowi. Poza tym zerwanie relacji jest dla Ciebnie karą, a dla niego co, nagrodą?
Mój mąż jak był na mnie zły to ograniczał kontakt i ostatecznie ograniczył go definitywnie.
Ale zauważyłam, że kiedy ja Cierpiałam w domu i tęskniłam za nim on całkiem fajnie spędzał czas beze mnie.
Ostatecznie aby pojechać w góry z moją następczynią musiał wyprowadzić się z domu, oczywiście z mojej winy
A tą zabawę pt: gdybyś tylko (i tu wstaw sobie cokolwiek co jest w czasie przeszłym) to ja bym (tu wstawiasz zachowanie którego od niego oczekiwałaś) to daruj sobie, bo zawsze przegrasz
napisał/a:
Nadiya1
2010-06-12 19:10
Zaraz, zaraz... Przecież to, że się nie spotkacie miało być dla Ciebie karą i teraz nagle zdanie zmienił?! Czyżby koledzy go olali i nie ma co robić?!