Jak długo jeszcze

napisał/a: Wiesiu 2010-08-22 02:22
Przebrnąłem zarówno przez ten jak i tamten prawie 20 stronicowy temat. Myślę, że prawy i adamsen to jedna i ta sama osoba poszukująca odpowiedzi z różnego położenia. Biorąc pod uwagę czas przez jaki prawy rozwijał swój wątek, wątpię aby była to prowokacja. Powiem tak, pomimo tego iż jestem 21 letnim prawiczkiem, który nie miał nigdy żadnych namacalnych kontaktów z kobietami (nie było nawet trzymania za rękę itp.), co najprawdopodobniej jest wynikiem wyjątkowo nieatrakcyjnego wyglądu dla kobiet i braku inteligencji (cóż, kiedyś tak nie myślałem, lecz upływający czas uświadamia mi iż jest to najwidoczniej prawdą, w przeciwnym razie nie było by, tak jak jest) a także negowania kretyńskiej ideologii "zdobywcy" i "wojownika" która kojarzy mi się z prymitywnym polowaniem na zwierzęta w epoce neolitu, nie chodzę na imprezy, bo tego nie lubię (słucham raczej rocka i metalu, a nie "umca umca", nie lubię za dużo pić i przeszkadza mi palenie) stwierdzam... że zupełnie, ale to przezupełnie mnie nie dziwi iż żadna dziewucha cię nie chce prawy/adamsen, jesteś tak cholernie żałosny, że ciężko to w słowa ubrać z tego co przeczytałem, cechujesz się wyjątkowym brakiem rozumu i bazujesz na tym co ci kto na forum napisze, co jest kompletnie bezsensu. Z takim beznadziejnym podejściem, to dalej niż do agencji towarzyskiej nie zajdziesz, nie mogę zrozumieć tego iż przy kontakcie z tyloma kobietami (wnioskuje to po informacjach zamieszczonych w tematach) nadal z żadną się nie spotykasz, ani żadnej nie zaliczyłeś, weź się nad tym zastanów co z tobą jest nie tak, że niby są tobą chwilowo zainteresowane (co jednak świadczy o tym, że fizycznego upośledzenia u ciebie nie widać) a za chwilę rezygnują. Jak nie dojdziesz do tego co jest tego przyczyną (a nikt na forum za ciebie tego nie zrobi), to będziesz się tak odbijał od ściany do ściany, kończąc z ręką na dnie nocnika który sukcesywnie sam sobie wypełniasz. Poza tym, sposób w jaki wyrażasz myśli na forum, sugeruje, że niezły z ciebie prymityw.
Od siebie dodam iż najprawdopodobniej skończę u dziwki, nie jestem jeszcze aż tak zdesperowany, lecz nie zamierzam umrzeć bez spróbowania seksu w wieku który jeszcze daje mi dużą sprawność fizyczną i w którym czuję, że jest we mnie tyle energii, że potencjalna partnerka z pewnością by mnie zapamiętała. Nie stawiam sobie daty kiedy się tam wybiorę i zwlekam ze względu na koszta (obecnie wole pakować kasę w moje hobby), ale jak będzie nadwyżka, to pewnie się wybiorę.
napisał/a: ~gość 2010-08-22 02:34
dr preszer, boskie

Wiesiu, pięknie podsumowałeś prawego, nic do dodania
napisał/a: prawy 2010-08-23 14:22
prawy i adamsen to 2 rozne osoby. Ja jestem prawy i zalozylem watek 2 lata temu, a adamsen to moj kolega i zalozyl watek kilka tyg temu. Owszem jestesmy kolegami, mamy ten sam problem , ale to zadna prowokacja, poprostu stwierdzenie faktow i tyle , koles to tez jestes udany jak nawet nie trzymales laski za reke . ja juz ten etap mam za soba, a nawet cvalowanie, pieszczoty itd. Niestety chlop ktory nie ma seksu to ciota a laksa ktora daje na lewo i prawo to dziwka
napisał/a: ~gość 2010-08-23 23:48
Prawy napisał: Niestety chlop ktory nie ma seksu to ciota

No i chyba dałeś sobie odpowiedz na swoje wielostronnicowe dywagacje. Może ty ten numer zacznij rozdawać facetom?
napisał/a: ~gość 2010-08-24 00:04
prawy napisal(a):Niestety chlop ktory nie ma seksu to ciota a laksa ktora daje na lewo i prawo to dziwka
nie wierze ze to napisales..


prawy, powodzenia w zyciu..

Wiesiu (?) z poprzedniej strony - pr Twojej wypowiedzi - jej stylu, doborze słów nie mogę o Tobie napisac ze jestes głupi, podejrzewam ze czujesz sie inny i za bardzo to podkreslasz.. (a to sluchasz innej muzyki niz ogół k'kobiet do zaliczenia', z to wyglad wydaje Ci sie ze nie taki)..
moze za bardzo emanujesz tą innoscią? nie masz na czole wypisanego ze jestes prawiczkiem..
ps na rockowym koncercie (jesli nie lubisz imprez) tez mozna kogos poznac
napisał/a: załamany_facet 2010-08-24 02:13
No cóż. Należy jednak też wziąć pod uwagę możliwość, że prawy miał w młodszych latach normalniejsze podejście do tego. Ale oczywiście nasłuchał się bajek, że każdy znajdzie miłość i trzeba czekać a nie szukać, a bycie prawiczkiem to nic złego niezależnie od wieku. A czas leciał, jego potrzeby zaczęły maleć, "zakazanego owocu" już nie zasmakuje, nie w tym wieku..., a miłość nie przychodziła to mu się za przeproszeniem popier**ło w głowie i teraz jest krytykowany. Z jednej strony słusznie bo gada bzdury z drugiej to efekt tego gadania "miłość sama przyjdzie, bądź sobą"

Wiesiu jak Ciebie czytam to tak jakbym czytał siebie. Z wyjątkiem urody bo ja czasem mam wrażenie, że jestem najprzystojniejszy na świecie nie wiem, może to już efekt tej desperacji, że tak myślę, niemniej jednak rozumiem twój problem i świetnie, że wiesz na czym stoisz. Sam słucham rocka, zwłaszcza klasycznego, to gdzie ja tam mogę się bawić na dyskotekach gdzie grają sam wiesz co.
napisał/a: ~gość 2010-08-24 07:41
Dziwi mnie to że wszyscy nagle poklaskują Wiesiowi mimo, że postanowił iść na prostytutki.
Nie skomentuję tego.

prawy napisal(a):Niestety chlop ktory nie ma seksu to ciota a laksa ktora daje na lewo i prawo to dziwka


Obudź się i zmień wartości.
facet który daje na prawo i lewo to męska prostytutka ; P a może nawet wypierający swoich uczuć kryptogej (nawet nie wiadomo czy większość jego podbojów to nie są kłamstwa xD). W każdym razie bierze się to z kompleksów i ukrywania czegoś pod maską mężnego samca alfa, a nie z męskości.
A to że jakiś burak na wsi tłucze kobietę i dzieci i dalej ma seks kiedy chce to powiedz - Co cię to do cholery obchodzi? Przestań się zajmować tym ile kto uprawia seksu i nie porównuj się do innych, bo popadasz w psychozę i tracisz stabilność emocjonalną. Seks z kobietą nie doda Ci męskości, ani nie zlikwiduje Twojego strachu przed kobietami (jak panią 42-letnią), nie zwiększy Twoich notowań, może co najwyżej dowartościuje Cię -ale co Ci to da na dłuższą metę? Mam wrażenie że otaczasz się w jakimś patologicznym środowisku (burak ze wsi albo ten łysy) i chcac nie chcąc ta patologia na Ciebie się przenosi, lepiej zrewiduj znajomych. I przestań się porównywać do innych, bo to do niczego nie prowadzi, siebie za bardzo nie zmienisz, jedynie możesz popracować nad swoim charakterem - choć nie wiem czy na to nie jest za późno, podobno człowiek do 28 roku życia jest jeszcze w miarę elastyczny,a później zaczynają nad nim dominować kompleksy ,nie uleczone urazy i przestaje do niego cokolwiek docierać ; P jednak warto spróbować mimo wszystko. Chociażby po to by psychoza braku seksu nie zniszczyła Ci życia.
napisał/a: kania3 2010-08-24 11:41
Adamsen27 napisal(a):prawda jest taka, że Wy nie musieliscie lub nie musicie szukać dziewczyny bo dziewczyna sie zawsze znajdzie jak to mówicie.

Bo się znajdzie zawsze, nie trzeba się nawet jakoś specjalnie wysilać, wystarczy się zachowywać dokładnie odwrotnie niż Wy. Przeczytałam parę stron Waszych wywodów i gdybyśmy się nie daj Boże kiedyś spotkali, to uciekłabym z wrzaskiem na sam widok choćbyście nie wiem jak byli przystojni, bo nic tak nie odstrasza jak bijąca z kilometra desperacja.

I w ogóle mam wrażenie, że Wy się obaj nakręcacie i czerpiecie z tej frustracji jakąś masochistyczną przyjemność, skoro to tak WIECZNIE roztrząsacie, rozpamiętujecie i analizujecie. Przestańcie rozmyślać, bo tylko sobie tym drogę zamykacie i weźcie się w końcu za jakąś robotę.
napisał/a: Wiesiu 2010-08-24 17:12
prawy napisal(a): koles to tez jestes udany jak nawet nie trzymales laski za reke . ja juz ten etap mam za soba, a nawet cvalowanie, pieszczoty itd.

Dobrze, że kogoś to pociesza. Ciekawe tylko, jaki ty musisz być udany, aby przez kilka lat całowania i łapania za rękę, nie przejść dalej.
[/quote]
Izaczek napisal(a):podejrzewam ze czujesz sie inny i za bardzo to podkreslasz.. (a to sluchasz innej muzyki niz ogół k'kobiet do zaliczenia', z to wyglad wydaje Ci sie ze nie taki)..
moze za bardzo emanujesz tą innoscią?

Ja wiem, że jestem inny niż większość i wcale nie jest mi źle z tą innością :P jednakże irytuje mnie to iż dla wielu ludzi jest to nienormalne.
Celowym działaniem moim było wymienienie tutaj tych niestandardowych rzeczy, jednakże na co dzień, staram się właśnie tej inności od masy nie podkreślać, lecz to z pewnością widać, pewnych rzeczy nie da się ukryć. Najzwyklejszy przykład, niech się mnie zapyta jakaś fajniejsza dziewucha, co myślę o tym kawałku, czy o tamtym, a co ja powiem jak nie słucham techniawek ani hiphopów, bo jak to słyszę to mnie skręca? Powiedzmy, że nie będę zbyt bezczelny i po prostu powiem, że tego nie znam. Lecz w tym przypadku, zakładając, że jest to coś znanego z pewnością tracę w oczach takiej niewiasty. Ponadto na brak zainteresowania moja osobą, wpływają me niepopularne poglądy na życie które jednak lubię wyrażać. Tutaj za przykład mogę podać różnego rodzaju substancje odurzające (w tym niezwykle ostatnimi czasy rozsławione dopalacze), których to ja jestem zagorzałym przeciwnikiem i uważam, że zarówno za sprzedaż jak i kupno prawo powinno przewidywać surowe kary, których na obecny moment nie przewiduje. Wiem, że wiele osób zgadza się z moją opinią, lecz w większości są to ludzie dużo starsi ode mnie, widzę jak pochlebny stosunek do tego typu używek panuje na studiach, nie wspominając o szkołach niższego szczebla.
Izaczek napisal(a):nie masz na czole wypisanego ze jestes prawiczkiem..

Pomimo wieloletniego oglądania pornoli co za tym idzie pewnej niwelacji onieśmielenia, myślę, że to i tak da się wyczuć.
Izaczek napisal(a):
ps na rockowym koncercie (jesli nie lubisz imprez) tez mozna kogos poznac

Owszem, można, pod warunkiem, że jest się choć trochę duszą towarzystwa, którą ja nie jestem. Nie mam żadnych problemów z poznawaniem mężczyzn i kobiet które mi się zupełnie nie podobają. Lecz do takiej która mi się podoba na 100% nie podejdę, jeżeli nie zobaczę z jej strony choćby minimalnego zainteresowanie, a nie zobaczę go ze względu na niekorzystną fizyczność mojej osoby o której wspomniałem. Także kółko się zamyka. Nawet jak już poznam jakąś ciekawszą dziewuchę, to po primo nie mam zupełnie o czym z nią rozmawiać, po drugie natychmiastowo na horyzoncie pojawia się jakiś chłop który zdobywa jej zainteresowanie, wtedy ja już wiem, że po raz kolejny poniosłem porażkę, a ze względu na wspomniane przeze mnie negowanie kretyńskiej ideologii "wojownika", walki nie podejmuję.

kania napisal(a):
Bo się znajdzie zawsze, nie trzeba się nawet jakoś specjalnie wysilać, wystarczy się zachowywać dokładnie odwrotnie niż Wy. Przeczytałam parę stron Waszych wywodów i gdybyśmy się nie daj Boże kiedyś spotkali, to uciekłabym z wrzaskiem na sam widok choćbyście nie wiem jak byli przystojni, bo nic tak nie odstrasza jak bijąca z kilometra desperacja.

Moja droga, niestety mijasz się z prawdą. Otóż ja zachowuję się dokładnie odwrotnie jak powyżej wymienieni osobnicy :P Zero widocznej desperacji, ponadto wychodzę z założenia, że jak mam znależć sobie jakiegoś (z góry przepraszam za dla niektórych krzywdzące wyrażenia) paszteta, to wolę być sam i nie ruchać za darmo. Oczywiście, ktoś mógł by mi zarzucić, że mam za wysokie wymagania, lecz jest to dalekie od rzeczywistości, bo ja nie gustuję w cycatych blondynach rodem z pornoli.
napisał/a: kania3 2010-08-24 19:28
Wiesiu napisal(a): Najzwyklejszy przykład, niech się mnie zapyta jakaś fajniejsza dziewucha, co myślę o tym kawałku, czy o tamtym, a co ja powiem jak nie słucham techniawek ani hiphopów, bo jak to słyszę to mnie skręca? Powiedzmy, że nie będę zbyt bezczelny i po prostu powiem, że tego nie znam. Lecz w tym przypadku, zakładając, że jest to coś znanego z pewnością tracę w oczach takiej niewiasty.

Bez przesady.;)

Wiesiu napisal(a): Ponadto na brak zainteresowania moja osobą, wpływają me niepopularne poglądy na życie które jednak lubię wyrażać. Tutaj za przykład mogę podać różnego rodzaju substancje odurzające (w tym niezwykle ostatnimi czasy rozsławione dopalacze), których to ja jestem zagorzałym przeciwnikiem i uważam, że zarówno za sprzedaż jak i kupno prawo powinno przewidywać surowe kary, których na obecny moment nie przewiduje. Wiem, że wiele osób zgadza się z moją opinią, lecz w większości są to ludzie dużo starsi ode mnie, widzę jak pochlebny stosunek do tego typu używek panuje na studiach, nie wspominając o szkołach niższego szczebla.

To akurat wcale nie jest niepopularny pogląd, sama taki podzielam i sporo moich znajomych również. Powiedziała studentka, lat 23. ;)

Wiesiu napisal(a):
Izaczek napisal(a):
ps na rockowym koncercie (jesli nie lubisz imprez) tez mozna kogos poznac

Owszem, można, pod warunkiem, że jest się choć trochę duszą towarzystwa, którą ja nie jestem. Nie mam żadnych problemów z poznawaniem mężczyzn i kobiet które mi się zupełnie nie podobają. Lecz do takiej która mi się podoba na 100% nie podejdę, jeżeli nie zobaczę z jej strony choćby minimalnego zainteresowanie, a nie zobaczę go ze względu na niekorzystną fizyczność mojej osoby o której wspomniałem. Także kółko się zamyka. Nawet jak już poznam jakąś ciekawszą dziewuchę, to po primo nie mam zupełnie o czym z nią rozmawiać, po drugie natychmiastowo na horyzoncie pojawia się jakiś chłop który zdobywa jej zainteresowanie, wtedy ja już wiem, że po raz kolejny poniosłem porażkę, a ze względu na wspomniane przeze mnie negowanie kretyńskiej ideologii "wojownika", walki nie podejmuję.

I tu leży problem. Nie musisz być duszą towarzystwa, żeby kogoś znaleźć, ale niestety, bez jakiejkolwiek woli "walki" to daleko nie zajedziesz. Bez jakichkolwiek sygnałów Ci laska sama z siebie do nóg od razu nie padnie. A przynajmniej ja bym sobie w końcu odpuściła kogoś, kto nic w moim kierunku nie robi, bo dla mnie oznacza to, ze ma mnie gdzieś.

I drugi problem. Czemu Wy nawiązując kontakt z dziewczyną od razu zakładacie chęć bliższej relacji?? Przecież to już na wstępie paraliżuje. :P Ja byłam/jestem strasznie nieśmiała wbrew pozorom, a mimo to na brak powodzenia nie narzekałam i nie miałam żadnego problemu z umawianiem się z facetami, a to głównie dlatego, że w żadnym wypadku nie nazywałam tego randkami, chociaż ewidentnie miało taki charakter. Gdybym sobie powiedziała, że to randka, to bym zeszła na zawał przy pierwszej próbie kontaktu. :P Dla mnie wszystkie spotkania miały z założenia charakter koleżeński i zero stresu, a że potem wychodziło, jak wychodziło......
napisał/a: ~gość 2010-08-24 20:43
kania napisal(a):To akurat wcale nie jest niepopularny pogląd, sama taki podzielam i sporo moich znajomych również. Powiedziała studentka, lat 23. ;)
podpisuję się pod tym, wsrod moich znajomych tez ten poglą jest rozpowszechniony.. wiec moze w zlym srodowisku sie obracasz? te panny o d techniawek to raczej ponizej 18 lub w okolicach? moze warto sie zainteresowac kims w Twoim wieku? kolezanką z grupy np? :)

Wiesiu napisal(a):Izaczek napisał/a:
nie masz na czole wypisanego ze jestes prawiczkiem..

Pomimo wieloletniego oglądania pornoli co za tym idzie pewnej niwelacji onieśmielenia, myślę, że to i tak da się wyczuć.
eeee tam.. nic sie nie wyczuje dopoki chlopak sam o tym nie powie.. ewentualnie po łozkowej konfrontacji mozna nabrac takich przypuszczen z podkresleniem tego ostatniego..

BeatrixKiddo napisal(a):Dziwi mnie to że wszyscy nagle poklaskują Wiesiowi mimo, że postanowił iść na prostytutki.
nie przyklaskuję.. tylko nie dostrzegłam w nim idioty i braku inteligencji.. i na tym sie skupiłam :)
Wiesiu napisal(a):Celowym działaniem moim było wymienienie tutaj tych niestandardowych rzeczy, jednakże na co dzień, staram się właśnie tej inności od masy nie podkreślać, lecz to z pewnością widać, pewnych rzeczy nie da się ukryć.
zamiast ukrywac nie lepiej byc naturalnym? autentycznosc jest bardziej pożądaną cechą niz maskowanie sie i udawanie kogos kim sie nie jest...
a zobaczysz jak niesamowicie jest spotkac kogos kto podziela Twoje poglady jesli przestaniesz sie z nimi kryć..
napisał/a: Wiesiu 2010-08-24 22:13
kania napisal(a):To akurat wcale nie jest niepopularny pogląd, sama taki podzielam i sporo moich znajomych również. Powiedziała studentka, lat 23. ;)
podpisuję się pod tym, wsrod moich znajomych tez ten poglą jest rozpowszechniony.. wiec moze w zlym srodowisku sie obracasz? te panny o d techniawek to raczej ponizej 18 lub w okolicach? moze warto sie zainteresowac kims w Twoim wieku? kolezanką z grupy np? :)

Brałem to pod uwagę zanim poszedłem na studia, lecz okazało się że te ciekawsze są zajęte, a dodam nawet, że w większości nie przez rówieśników a przez wiele lat starszych, lecz biorąc pod uwagę, że w większości to klubowe imprezowiczki, nie jestem taki przekonany, że to nadzwyczajnie wielka strata. Powiem nawet iż moje obserwacje nie tycza się tylko grupy, lecz całego roku.
Najwidoczniej pechowo trafiłem.

kania napisal(a):
Wiesiu napisal(a):Celowym działaniem moim było wymienienie tutaj tych niestandardowych rzeczy, jednakże na co dzień, staram się właśnie tej inności od masy nie podkreślać, lecz to z pewnością widać, pewnych rzeczy nie da się ukryć.
zamiast ukrywac nie lepiej byc naturalnym? autentycznosc jest bardziej pożądaną cechą niz maskowanie sie i udawanie kogos kim sie nie jest...
a zobaczysz jak niesamowicie jest spotkac kogos kto podziela Twoje poglady jesli przestaniesz sie z nimi kryć..

Źle to trochę ująłem. Czułem, że może być nie do końca trafnie zinterpretowane :P
Nie chodziło mi o udawanie kogoś kimś nie jestem, ani zmyślanie na temat swojej osoby, bo nie znosze obłudy w jakiejkolwiek postaci, lecz zwyczajnie nie mówienie zbyt wiele o sobie.
Spotkałem już wielu podzielających moje poglądy (oczywiście różnimy się pod wieloma względami, lecz jest wiele spójnych poglądów) lecz to jednak nie ta płeć :P