Moja żona zakochała się - zdradza

napisał/a: facet_zatracenie 2010-05-20 19:06
Taaaak, to pewnie coś ze zdrowiem, ciążą, dalszą lub bliższą rodziną lub nie pewną sytuacją w pracy.

Gdybyś była moją drugą połową i gdybym się dowiedział poniewczasie, przekonywałbym cię, że jestem po to aby ci pomagać, aby dzielić twoje smutki i stresy, że chciałbym wiedzieć zawsze i wszystko i wszystko razem dzielić. Patrzeć razem w tę samą stronę. Tak bym myślał i tak bym cię przekonywał.

Po to się ma drugą połowę.

Może zresztą czasem trzeba mieć własne sekrety ... odrobina prywatności należy się każdemu.
napisał/a: chuchilla 2010-05-20 19:26
Mari napisal(a):Nie przejmuj sie moim klamstwem :) ...wyjasniam ... klamie , bo nie chce ,zeby sie martwil i nie mogl spac po nocach. Chcialam oszczedzic mu ten czas .
Ja wytrzymam , ze cos tam nie tak , ,ze w niepewenosci 2 m-ce . Nie potrafilabym jednak zniesc Jego zasmuconej twarzy .


Mari, kiedy on się dowie, choćby po roku to będzie sie martwił cały czas. Będzie się martwił jeśli mu coś powiesz - tym co powiesz. Będzie sie martwił kiedy nic mu nie będzies mówić- bo pewnie coś jest nie tak, a ty mu nie mówisz żeby oszczędzic mu stresu. Jednym słowem wieczny stres, zmartwienie i niedowierzanie. Dzięki twojemu dobremu sercu i litości.
Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.
napisał/a: Mari 2010-05-20 20:55
Ja to wszystko wiem i doskonale zdaje sobie sprawe, ale..mysle , czuje ,ze tak jest lepiej . Kurcze :confused: zawsze mowilam i przyznam sie szczerze , ze czasami za duzo marudzilam i
chocby bolalo .., nie poszlam spac bez "wygadania" wszystkiego .
Nie wiem co sie teraz ze mna dzieje ,ale chyba sama sobie wmowilam zeby nie przekraczac ilosci "ciezkiego slowa"...chronic za wszelka cene !.

Jestem glupia , sory , ale dzis nie moge juz pisac .
napisał/a: facet_zatracenie 2010-05-20 22:28
oj, jakbym chciał takiego kogoś kto by do mnie mówił ... moja żona ... nigdy nie mówiła, trzeba było z niej końmi wyciągać. Czasami się otwierała, ale było to bardzo rzadko i po długich namowach. Takie to było moje życie. Teraz będzie inne... muszę teraz iść do mojej córeczki, czytać lekturę, póki mam jeszcze okazję.
napisał/a: Mari 2010-05-20 23:11
Jestem jednak prawdziwa BABA :) ...zajrzalam do Was ,do moich wirtualnych ulubionych...

Ups!..sorki ,ze troche sie uplaklam wczesniej.
Teraz juz lepiej i jakos lzej ... Mam wesoly, usmiechniety pyszczek :) ...od ucha do ucha hi,hi....Nie ma to jak babelki i mur berlinski w uszach w wykonaniu Pink Floydow .

Moc jest ze mna...zapomnialam kto to powiedzial ;) .
Juz spadam i nie marudze .
napisał/a: facet_zatracenie 2010-05-21 20:08
proszę, niech ktoś coś powie ... bo nie wytrzymam tego ... boli
napisał/a: paskudnysamiec 2010-05-21 20:58
Zacznij się ruszać. Biegać, choćby tylko trochę, może trochę brzuszków, itp. Pij dużo magnezu, tak z co najmniej 600 mg dziennie (to podwójna zalecana dawka, ale teraz przez jakiś czas będzie ok). Idź do księgarni i kup sobie książkę, na którą normalnie szkoda by Ci było pieniędzy. Poczytaj ją, a jak Ci nie będzie pasowała, to wyrzuć na makulaturę i idź kup następną. Zresztą jak będzie pasowała, zrób to samo :)
napisał/a: facet_zatracenie 2010-05-21 21:40
robię to i owo ... jutro jadę na rajd rowerowy na orientację ... ale ... wyć się chce wcale nie mniej ... robiłem badania krwi, magnezu i potasu mam tyle ile trzeba ... ponieważ nie wiem jak długo jeszcze będę miał pracę, nie mogę wyrzucać kasy dla zabawy ... choć powinienem ... nigdy mnie to jakoś nie bawiło. Zwyczajnie po ludzku jest mi do dupy. Jak mówi porzekadło: "Nie rób innym dobrze nie będzie ci do dupy". Jak się kocha to nie można słuchać tego, choć później boli. Poza tym chociaż boli, gdybym miał szansę jeszcze raz przeżyć swoje życie, zrobiłbym tak samo. Po prostu myślę że czasem warto nawet jeśli później boli. Tylko ... trudno i ciężki mi teraz, jak nigdy w życiu jeszcze nie było. Pewnie poczytam dziś mojej córeczce póki nie zaśnie jak zwykle, ale w poniedziałek wyjeżdża na zieloną szkołę i będę zupełnie sam. To trudne.
napisał/a: facet_zatracenie 2010-05-21 21:50
próbuję się jakoś trzymać w kupie ale jestem jak zamarznięta tafla jeziora późną wiosną ... pęka wszędzie ... jak tu dalej żyć? To dość trudne. Nigdy bym się nie spodziewał że to mi się przytrafi. Dalej nie mogę w to uwierzyć co się stało. Jedno co dobre że ostatnio mogłem się wyspać, że mam kilku przyjaciół z którymi mogę porozmawiać czasem, że niektórzy z was znaleźli dla mnie czas aby pogadać ze mną na GG, to wszystko pomaga, ale ... czasem jest bardzo trudno jak teraz. Na prawdę.
napisał/a: facet_zatracenie 2010-05-21 22:53
moje życie to były, nadzieje, wspólne plany, czas spędzony razem ... gdzie to wszystko? Co mam ze sobą zrobić? Po co mam oglądać jutrzejszy dzień? Po co łykać kolejne łzy?

Trudne pytania się cisną do głowy. Odpowiedzi tylko ... lakoniczne.

Bo ... taki widocznie mój los i kropka.

Wiem, wiem, potrafię znaleźć inne powody, ale czasem jest to bardzo trudne.
napisał/a: Mari 2010-05-22 17:35
Odpowiedzi lakoniczne i cieniusie booo...w Twoim przypadku nie mozna pisac scenariuszy grozy , czy knuc wojenki podjazdowe :(, a wiec watek malo podniecajacy...

Facet ,
wiem jak jest i gdybym miala moc restartowania naszych mysli, to zjawilabym sie u Ciebie w trzy migi :) .
Wiesz :D na co nastawilabym Twoj komputer po formatowaniu ? ...na szalona zabawe ,kolegow, kolezanki , aby czas , ktorego masz teraz za duzo ......

Wiem, wiem, ze to da Ci tylko chwilowe zapomnienie , bo przychodzi wieczor, noc i trzeba oczy wcisnac w poduszke . Tak jest teraz , dzis , jutro , ale za chwile bedzie lzej . Przyjdze moment , ze Twoje mysli poplyna w inna strone , a wtedy juz tylko do przodu! ;) .

Ja wczoraj ,
zeby sie odstresowac pokonalam chyba z 15 km.Wyszlam o godz.19...piekne slonce ...29 stopni (u nas slonce zachodzi po 22) i? .. runda naokolo miasta .
Po lewej zabudowa , a po prawej ocean . Setki jachtow ...jeden :D wielgasny statek , ktory mnie malo do zawalu nie doprowadzil !(ryknal syrena) przy porcie .

Takie spacerki relaksuja, a chlodna bryza koi mysli. Przyszlam do domu baaardzo zmeczona ,ale usmiechnieta i "czysta" w glowce .

Czy Ty masz kolo Siebie jakis las ,jezioro ? ...natura ...


M.
napisał/a: Mari 2010-05-22 17:45
wrzuce Ci kilka zdiec z ostatniego tygodnia , tylko musze je pomniejszyc :) .