on chce bym go zdradziła

napisał/a: otylia3 2007-10-30 22:03
czesc dziewczyny potrzebuje pomocy mój związek małeznski trwa 8 lat były wzloty i upadki jak wszedzie ale mam problemi to nie mały ostatnio gdy zaczełam prace wpadł mi w oko pewien facet mój maz to zauwazył i powiedział mi o tym a ja mu sie przyznałam ze tak podoba mi sie poniewaz jest moim pierwszym facetem i rozumie moja ciekawosc powiedział mi ze dla ratowania naszego zwiazku mam sie przespac z innym powiedział ze sama myśl otym go podnieca i ze nigdy nie zrobi mi zadnych wyzutów a wrecz przeciwnie stane sie dlaniego jeszcze bardziej pociągająca. niewiem co otym myslec w mój związek zakradła sie rutyna czy to moze nas uratowac ja jestem młodsza od mojego meza10 lat nigdy mi niczego nie zabraniał gdy chodziłam do ogólniaka on mnie zawsze wspierał pomagał doradzał nigdy w zyciu niczego mi nie wypomniał i co zaufac mu czy oszukać go ze to zrobiłam a w gruncie rzeczy miec czyste sumienie doradzdzcie szybko mam mało czasu pozdrawiam
napisał/a: kratka4 2007-10-30 22:30
Jestem w szoku.Mąż ci pozwala na zdrade bo go to podnieca.Nie znam go ale czy przypadkiem sam cię nie zdradził i chce tym "zatuszować"swój wyskok???Nie wydaje mi normalną propozycja twojego męża.Jeśli sie kogoś kocha to nie popycha się go w ramiona innego.Sory ale dla mnie to totalny bezsens.A swoją drogą to zastanów się czy nie zjedzą cie potem wyrzuty sumienia???I czy po tym jak go zdradzisz nie będzie ci tego do konca zycia wypominał??A rutyne w małżenstwie mozna zażegnać ale nie zdradą.Urozmaić wasze zycie seksualne w sposób naturalny,np.ostrzejszy sex czy fajna bielizna.życze powodzenia i owocnych decyzji,których potem nie będziesz żałowała
pozdrawiam
napisał/a: magi77 2007-10-30 23:08
Odchodząc od tego czy to normalne, czy nie...
Idziesz z tym facetem do łóżka, żeby ratować związek (ponoć). Efekt widzę tego taki- wyzywa Cię od kur... i sie z Tobą rozwodzi.. a Ty powiesz kochanie ale dlaczego? przecież tego chciałeś.. On Ci odpowiem chciałem ale sprawdzić czy jesteś do tego zdolna:) Ty wpadasz w rozpacz i depreche i nie możesz sobie tego wybaczyć wręcz się katujesz że "zła kobieta z ciebie". Także zdecydowanie odradzam.
Także szanuj się kobieto i nie daj sobą manipulować. Jeśli Cię kocha i Ty Jego, a faktycznie erotycznie się troszkę nudzicie to radze podobnie jak KRATKA ostry sex nie jest zły:P bielizna, a do tego bym jeszcze dodała zabawki, puścić wodze fantazji, pozbyć sie pruderii i może być fajnie:)

Faceci lubią kociczki (ostre babki) a taką być czasem jest miło:P


powodzenia
napisał/a: miniar10 2007-10-31 00:25
zgadzam sie z dziewczynami, sama bylam mezatka 7 lat. ale nigdy mi, czy mezowi nie przyszedl podobny pomysl do glowy
facet jest tylko facetem i nie dowierzalabym jego zapewnieniom, bo wczesniej czy pozniej wroci do tego, a moze i bedzie chcial wykorzystac przeciwko tobie, nie wiesz co bedzie za rok, za 5, czy 15- bez zadnych skropulow rozpowie w towarzystwie, ze sie zabawialas, i kto ci uwierzy??

nie sluchaj go, a w sypialni nie bede ci radzic bo jestes dorosla, i sama wiesz czego mogloby brakowac, znasz siebie i meza

a propo innego partnera, to wbrew pozorom wcale nie musi byc fajnie, bo udany sex moim zdaniem wynika nie tylko z uczucia, ale zaufania-nie krepujesz sie swojego ciala, jestes wyluzowana, i poznania partnera, bo na niektore rzeczy nie kazdy chce sobie pozwolic
napisał/a: adorinka 2007-10-31 00:29
Czesc a moze Twoj Maz Cie podpuszcza,bo chce zobaczyc Twoja reakcje
Mezczyzni wiedza(co naukowo udowodnione)ze kobieta sex łaczy zazwyczaj a zaangazowaniem uczuciowym ,wiec watpie ,aby On chcial tego...
chyba,ze tego nie wie lub 2-jest masochista lub 3 -ma dac mu to zaspokojenie jakich nie do konca "normalnych" potrzeb.

pozdrawiam
napisał/a: paskudnysamiec 2007-10-31 10:30
Zwróciłaś się po pomoc w najgorsze miejsce jakie mogłaś, Otylio. Nie sądzę żeby na tym forum jakaś kobieta naprawdę mogła Ci pomóc...

Seks z innymi mężczyznami poza swoim ukochanym to wcale nie jest nienormalne, wręcz przeciwnie - nasza natura jest poligamiczna. Bajadurzenie o tym że kobieta musi łączyć seks z zaangażowaniem uczuciowym można włożyć między bajki.Zarówno kobieta jak i mężczyzna potrzebują co najmniej lubić i ufać swoim partnerom seksualnym,a zazwyczaj mieć z nimi relację intymną. A czasem tak bardzo jesteśmy odcięci od swoich uczuć, a jednocześnie pragniemy seksu, że decydujemy się na nieuczuciowy seks, i znów wcale nie jest tak że robia tak tylko mężczyźni. Mam nawet taka teorię, że kiedy na oduczuciowiony seks decyduje się kobieta to trudniej ją "ocieplić", że faceci paradoksalnie są na zbliżenie empcjonalnie zawsze bardziej gotowi - m.in. dlatego, że szybciej potrafią z niego wyjść...Zdecydowana większość kobiet nie ma po prostu pojęcia o emocjonalności mężczyzny i dlatego nie rozumieją co dla mężczyzn seks oznacza.

Wracając - potrzeba seksu z innym niż Twój stary Partner, jest wpisana w Twoją seksualnośc, pytanie tylko czy nie ma w Tobie potrzeb ważniejszych i w efekcie niwelujących tą naturalną biologiczną skłonność. Pytanie czy te inne potrzeby to naprawdę Twoje uczucia, czy może narzucone Ci wartości. które przyjełaś bezkrytycznie jako swoje.Nie będę się rozwodził, powiem Ci tylk w ramach podpowiedzi, że prawdziwym źródłem opresji dla kobiety, a zwłaszcza opresji seksualnej, są inne kobiety, wcale nie mężczyźni...A zwłaszcza rozczarowane i kultywujące w sobie uraz matki, ciotki i innne kobiety z najbliższego otoczenia, które zamiast być wsparciem i źródłem dobrej Kobiecości, są zazwyczaj źródłem jadu i poczucia winy.

Nie ma absolutnie nic dziwnego w tym, że meżczyzna który jest z Toba bardzo blisko podnieca się na myśl o Twoim zbliżeniu z kimś innym. To dowód Jego otwartości na Ciebie, tego jak bardzo Go podniecasz, jak bardzo potrzebuje widzieć Cię prawdziwą i spontaniczną w seksie.To niekoniecznie dowód na to że naprawdę tego chce, ale jest dosyć prawdopodobne, że jest na to gotowy. W ten sposób może poczuć jak bardzo jesteś niezależna, autonomiczna, a jednocześnie jak bardzo otwierasz się przed Nim intymnie.Nie ma większej intymności ze swoim partnerem niż dzielenie się swoją i jego seksualnością wobec innych osób...Choć - to ważne - dzielenie takie nie koniecznie musi oznaczać, że chodzicie do łóżka z innymi osobami.

To co jest bardzo niepokojące to że piszesz o tym , że miałoby to Was "uratować". Uratować niby przed czym? Przed rozpadem Związku? To znaczy, że jest między wami źle? To chyba nie najlepszy moment na rozpoczęcie współżycia pozazwiązkowego... Jeśli naprawdę jest między wami niedobrze, to pragnienie Twoje Patnera odebrałbym jako potrzebę dotarcia do Ciebie i zbudowania intymności. Intymności, której Mu zapewne wzbraniasz, skoro jej potrzebuje w taki sposób. Jest tak zapewne dlatego, że cały czas spchasz swoje prawdziwe potrzeby i ślepo idziesz za wzorem monogamicznej romantycznej miłości, nie daj Boże inspirowana przez przekaz rodzinny, czy religijny. A w tym wszystkim nie ma miejsca na Twojego Wybranka. To bardzo proste - jeśli zależy Ci na "ratowaniu" związku, na tym żeby "nam się udało".na tym żeby "nasz związek trwał na zawsze", to nie chodzi Ci tak naprawdę o ten Związek, o Tego mężczyznę, ale o zaspokojenie jakiś dziecięcych pragnień by przeżyć powieściowy romans, najlepiej będący spełnieniem wymysłów innych (zranionych) kobiet, autokastrujących się kapłanów i społeczeństwa.

Jestem peweien, że Twój Wybranek potrzebuje poczuć, że to właśnie z Nim chcesz być. A żeby to poczuł nie możesz się bać być sama, nie możesz czuć się zobligowana do bycia razem, to nie może być tęsknota za mirażem. On chce żebyś była Jego naprawdę, dlatego że jesteście dla siebie ważni, a nie "bo tak wyszło".Chce poczuć Twoje prawdziwe, wewnętrzne potrzeby. Pewnie podejrzewa, że nigdy nie mogłaś tak naprawdę, już jako dorosła i dojrzała Kobieta przemyśleć co was łączy i czego chcesz. I pewnie ma rację...

Zdradzę Ci wielki sekret, co czyni nasz szczęśliwymi w związkach - poczucie żę nasz partner jest naprawdę sobą, jest szczęśliwy i wolny.Ciekawe czy Ty się tak czujesz, czy czuje się tak Twój Partner?

Co najgorsze nie piszesz jakie są Twoje potrzeby seksualne wobec tego obcego mężczyzny.To jakie są? Zastanów się i nie ściemniaj przed sobą. Zobacz jakie myśli przychodzą Ci do głowy, kiedy się nad tym zastanawiasz. A jak to wszystko poczujesz, a najlepiej w trakcie, pójdź z tym to swojego Ukochanego i opowiedz Mu o tym co czujesz i czego się obawiasz.

Wolność jest kluczem do wszystkiego. Woność, żeby iść z tym podobającym Ci się facetem do łóżka, albo z nim nie iść. Podziel się z Twoim Ukochanym swoimi wątpliwościami. Szukanie odpowiedzi na forum wśród innych, prądkujących złą siłą kobiet, to fatalny pomysł.One Ci nie pomogą, tylko utopią w bagnie swoich własnych małych piekieł. To ze swoim Mężczyzną masz budować, albo kończyć relację, nie z innymi, obcymi kobietami.

I bądź też gotowa na to, że Twój Ukochany może chcieć żeby taka otwartość działała w obie strony. Jesteś na to gotowa? czujesz się dostatecznie silna, czujesz żę łączą Was naprawdę tak silne więzi? Akceptujesz to, że Twój Ukochany może chcieć pieścić się z inną kobietą? Umiesz zaakceptować to jaki jest naprawdę? Taka otwartość nie powinna być umową dwustronnie zobowiązującą. Taka otwartośc to dar jaki dajemy bezinteresownie, nie żądając niczego w zamian, nawet jeśli to " w zamian" jest nam bardzo potrzebne...To dotyczy także Twojego Męża.O tym też porozmawiajcie.

Na zakończenie jeszcze rada - nie śpiesz się.Zanim naprawdę zdecydujecie się na taki krok to spokojnie to przemyślcie. Potencjalnemu kochankowi możesz też powiedzieć jasno czego może się spodziewać, że musi być gotowy na zakończone fiaskiem długie oczekiwanie. A oszukanie Męża, że to zrobiłaś, kiedy tego nie zrobiłaś, to najgłupszy pomysł jaki słyszałem:).

Trzymaj się ciepło. I odwagi - jesteś dorosłą Kobietą.Na tym całym zdarzeniu, niezależnie od zakończenia, możesz tylko zyskać.
napisał/a: Verida840 2007-10-31 10:43
wbrew temu, co mowi Tobie partner, co radzi lub sugeruje-
zdrada, to zdrada.
zawsze boli, i nie zawsze mozna o niej zapomniec. w tej sytuacji, duzo zalezy tylko od CIebie,
Twojego charakteu i systemu wartosci.
masz postapic tak,
bys mogla rano przejrzec sie w lustrze, spojrzec prosto w oczy temu, kogo kochasz :)
napisał/a: otylia3 2007-10-31 11:36
wiesz jestem zadowolona z twoich rad niema to jak wypowie sie facet a moje potrzeby jesli chodzi o drugiego mezczyzne sa wielkie nigdy nie spałam z innym facetem niz mój mąz i dlatego tak tego pragne . a w moim związku niejest az tak zle piszac tamto chodziło mi o rutynę w łózku bo juz sie zakradła . Rozmawiam z moim mezem o tym godzinami i wiesz co powiedział ze jest mi okropnie wdzieczny ze to do niego zwróciłam sie z tym problemem ze mu zaufałam on powiedział ze chce bym to zrobiła swiadomie bo twierdzi ze predzej czy póżniej i tak bym spróbowała a utajone bolało by go bardzo wiec raczej to zrobie bo tego chce i myśle ze bedzie ok mój mąz potym jak mu otym powiedziałam niemoze przestać omnie snic gada przez sen jest przytym podniecony to chyba dobrze jak myślisz? :confused:
napisał/a: paskudnysamiec 2007-10-31 12:50
Z Twojej relacji wygląda to bardzo obiecująco.Wiesz, jeśli mogę coś poradzić to może porozmawialibyści o tym w czasie seksu?Może opowiedziałabyś Mu czego pragniesz w trakcie? Pokazała swojemu Mężowi swoje pragnienia wtedy, kiedy On Cię dotyka i kiedy dotykasz się sama?Gotów jestem się założyć o dowolną kwotę, że to zadziała na Was bardzo...I będzie dobrym wstępem do dalszych podbojów. Sama widzisz, że chodzi Mu o Ciebie, że tak się ucieszył z Tego że do Niego przyszłaś ze swoim sekretnym światem. W fantazjach to pewnie chętnie by Cię przytrzymał w trakcie Twojej eskapady:).

Dobrze, że dużo o tym rozmawiacie. Dobrze, że czujesz czego potrzebujesz i potrafisz z tym otwarcie przyjść do Męża.Pamiętaj, żeby dać Mężowi psychiczną asekurację, nawet jeśli wydaje się, że On jej nie potrzebuje i że Twoja przygoda jest dla Niego czystą przyjemnością. Koniecznie pokaż Mu jak bardzo jesteś wdzięczna za dzielenie z Tobą Twoich potrzeb, koniecznie okaż swoje zainteresowanie seksualne.To bardzo ważne. Przynieś swoją otwartość i namiętność do wspólnego łóżka.To ważne żebyście poczuli, że to jest między Wami, nie jest zagrożone przez kontakty z innymi, że tworzycie coś unikatowego i możecie na sobie polegać w życiu i w sprawach serca. Poczuj jak bardzo to, że możesz spotkać się z kimś innym sprawia, że czujesz kobiecą siłę w Waszym Związku, sprawia, że chcesz wrócić do wspólnego łóżka, przytulić się i psocić z Twoim Ukochanym.

I dziękuj Niebiosom, że pokochałaś otwartego, silnego mężczyznę, który ma ma Twoim punkcie hopla.
napisał/a: otylia3 2007-11-01 21:34
zrobiłam to jestesmy oboje szczesliwi opowiedziałam mezowi wszystko kochalismy sie potem jak szaleni i nadal go kocham patrze mu w oczy rozmawiam z nim nasz małyświat stał sie piekniejszy dzis powiem warto było ps paskudny samcu dzieki za wszystko :p
napisał/a: magi77 2007-11-01 22:01
hmm,
trudno mi jednak uwierzyć w to, że zdrada może zespoić ludzi... myślę, że po szale uniesienia, podniecenia przyjdzie refleksja... obawiam się, że negatywna dla Was.. mam nadzieję, że się mylę.. hmm
napisał/a: Hachiman 2007-11-01 22:03
To że oddanie Cię innemu go podnieciło oceniam jako jakieś zboczenie.

Jeżeli niemożebnie intrygujeo Ciebie jek może być z innym, to jak nie teraz "oficjalnie", to za x lat, pewnie byś to zrobiła. Przynajmniej obyło się bez kłamstw.

Minus jest taki że teraz on może chcieć zgody na przygodę z inną... Czy mu odmówisz?

Potem znowu któreś z was poprosi o zgodę a związek nie będzie już taki silny...