Powiedziałabyś przed zdradą a nie po?

napisał/a: Mru 2007-09-09 11:26
MEE napisal(a):To Mari byla Kopernikiem?


Nie BYLA tylko JEST! I to w tym bardzo fajnym, najlepszym znaczeniu tego 'skrotu myslowego' w dziedzinie zwiazkow!

M.
napisał/a: Mari 2007-09-09 12:56
Drogi MEE ,
nie sądzę ,że Mężczyźni to matołki ,nawet Nigdy tak nie pomyślałam!,
ale Oni jak i My kochają te gierki, które hmm..można podciągnąć nawet pod grę wstępną!..przed pełnym spełnieniem :).
cytat:
"Te "biedne" kobiety zejda z tego padolu nie wiedzac nawet jak silna wiez mentalna i emocjonalna mozna nawiazac z mezczyzna."

Och..ma pewno więź łącząca Mnie i Męża jest taka! , nie Mamy wątpliwości..
Przykładów mogłabym wypisać bardzo wiele..,ale post byłby ho,ho :D

MEE..proszę rozszerz Swą wiedzę tutaj,podziel się Nami,opisz Swój Wspaniały
kilku..kilkunastoletni bądź dziesięcioletni Związek,w którym to stworzyłeś "silna więź mentalną i emocjonalną"...
Twe doświadczenia na pewno dla Nas Wielu będą pomocne!


Ps.Proszę nie porównywać Mnie do Kopernika!!!
On patrzył w gwiazdy , a to nudne,
Ja patrzę Mężowi w oczy ! :p
pozdrawiam
napisał/a: MEE 2007-09-09 15:32
Nie. Nie napisze.
napisał/a: MEE 2007-09-09 17:53
Mari, moja uwaga jest natury ogolnej. Chodzi mi o skale wjezi, ktore moga laczyc mezczyzn i kobiety (np. brata i siostre, syna i matke, ojca i corke, meza i zone, kuzyna i kuzynke itp.), a take i moze przede wszystim o to, ze istnieja "domyslni" faceci zdolni do poswiecenia i glebokiej empatii.
napisał/a: Mru 2007-09-09 18:08
Mari, ja bym tak sparafrazowala porownanie Cie do Kopernika:

Mari patrzac swemu Mezowi w oczy odkryla, ze mezczyzna to tez czlowiek. W obszarze zwiazkow jest to odkrycie na miare odkrycia Kopernika. Tylko odkryc to musi kazda kobieta samodzielnie, bo wiedze te wyczytana z ksiazek jakos trudno sie uwewnetrznia...

Usciski

M.
napisał/a: Mari 2007-09-10 19:32
MEE,
masz 100% racji , Mój Mąż ma wrodzone zachowania empatyczne... ,
zawsze kiedy nie mogę zasnąć z powodu jakiegoś problemu,to obok słyszę jak się przejmuje i pochrapuje smacznie ..


:D
napisał/a: ~milax 2007-09-10 20:14
Wiem, że są mężczyźni, z którymi taką więź można stworzyć i nie mam tu na myśli partnerów. sama kiedyś tego doświadczyłam; miałam przyjaciela, z którym łączyło mnie coś niezwykłego. wtedy właśnie dotarło do mnie, że mężczyzna też ma piękną duszę. Ale wiecie co? coraz bardziej dociera do mnie, że takiej więzi między mną a moim partnerem nie ma :( czasem wydaje mi się, że nigdy jej nie było i chyba nie będzie. i to nie jest wina jego ani moja -po prostu my chyba nie nadajemy jednak na tej samej fali choć oboje jestesmy wspaniałymi ludźmi. może jednak warto jeszcze zaczekac na tę właściwą osobę. :confused:
napisał/a: MEE 2007-09-11 00:44
Drogie Mru i Mari,

Dobrze, to teraz dokonajcie takiej roboczej "statystyki". Ilu na 100 mezczyzn, zyjacych w danej populacji, to osoby opisane powyzej?

Ile dajecie 5 na 100, 15 na 100, a moze tylko 1?
napisał/a: MEE 2007-09-11 00:46
Napewno pomocne jest wlasne doswiadczenie zyciowe i trafne obserwacje "srodowiska zewnetrznego|".

Jako mezczyzna uchylam sie od udzielenia odpowiedzi na pytanie, ktore sam postawilem.
napisał/a: Mru 2007-09-11 10:51
MEE napisal(a):Drogie Mru i Mari,

Dobrze, to teraz dokonajcie takiej roboczej "statystyki". Ilu na 100 mezczyzn, zyjacych w danej populacji, to osoby opisane powyzej?

Ile dajecie 5 na 100, 15 na 100, a moze tylko 1?



MEE,
powinienes zdefiniowac 'mezczyzne', ale ok, poradze sobie...
Zakladam, ze bierzemy po uwage osoby plci meskiej od 28 roku zycia w gore i uwzgledniamy wszystkich lezacych po rowach i wegetujacych na murkach menelikow.

Przy takim zalozeniu moja ocena to 1,25 na 100.

M.

PS. Prosze tez pozostale forumowiczki, zeby sie wypowiedzialy, 2 glosy to stanowczo za malo!
napisał/a: ~milax 2007-09-11 11:11
przyjmując kryteriu Mru myslę, że w porywach 2 na 100 :cool:
napisał/a: Mari 2007-09-11 11:23
MEE,
zadałeś pytanie dość ryzykowne ,dobrze,że forum jest anonimowe :).
Moje obserwacje są dość przygnębiające..
Mru,
podpisuję się pod Twoimi wyliczeniami (obserwacja najbliższego otoczenia).,ale wydaje Mi się także , że one mogą być bardzo mylące i nieprawdziwe,ponieważ w większości opieram się na "sondażach" płci pięknej....

Znając ten"Gatunek",a czasami poznając opinię "Podgatunku",zmieniam diametralnie zdanie na korzyść "Podgatunku".

co Wy na to???