strasznie boli

napisał/a: Ankaaaa 2007-11-12 21:34
alleluja, ze istnieja jeszcze osoby, ktore maja wlasne zasady i sie ich trzymaja!! pozdr.S;)
napisał/a: ANEX 2007-11-13 14:55
dziewczyny to mam pytanie....z innej strony....czy żadna z waszych koleżanek nigdy nie zdradziła (bo zakładamy , że WY nie ....?!) ...czy tez ją tak potępiłyście? czy tez uważałyście, że dobrze jej tak jak ją facet zostawił....bo ja wam powiem tak ...moja koleżanka zdradziła, i nie było to od tak....nie układało się między nimi bardzo długo - do tego stopnia, że zastanawiała się czy ona w ogóle go jeszcze kocha, oboje się ranili, okłamywali...i zdradziła...ale potem wszystko sie zmieniło...odbiegałam od tematu...dziewczyny jakoś mi łatwiej było potępiać faceta za zdradę i być nieubłagana w sądzie na temat tego co zrobił....ale gdy chodziło już o moją koleżankę...było nieco inaczej!Potępienie było i cała reszta...ale chciałam, żeby on jej wybaczył, zrozumiał i dał szansę...., a przecież ZDRADA TO ZDRADA ....i co Wy na to?! Czy miałyście kiedYś taką sytuację?
napisał/a: ANEX 2007-11-13 14:56
chciałam bo ona naprawdę na to zasługiwała..... i co o tym powiecie?! Chyba, że nigdy nie byłyście w takiej sytuacji ....
napisał/a: Helbeen 2007-11-13 15:25
Cóż za piękne deklaracje :o
Brzmi to co najmniej idealistycznie. I nie to, że mam coś przeciwko ideałom ... tyle, że życie bywa bardziej skomplikowane i po latach niewiele zostaje z takich deklaracji, o czym samemu należy się przekonać.
Czasami takie deklaracje w ogóle przeszkadzają w spełnieniu i przeżywaniu szczęścia, bo podobnie jak w przypadku "konia dorożkarskiego" trudno nam dostrzec wielorakość otaczającego nas świata gdy trzymamy się kurczowo naszych deklaracji. Natomiast robienie odstępstw pod znakiem zapytania stawia sam sens takich deklaracji.
Stwierdzenie, że kłamstwo jest zdradą, wiec gdy ON okłamie to będę zdradzona, a przecież nie pozwolę na zdradzanie mnie, jest naiwnością, którą gdy słyszę to przywodzi mi na myśl wypowiedź dziecka i powoduje szczery uśmiech.
napisał/a: Helbeen 2007-11-13 15:51
ANEX napisal(a):dziewczyny to mam pytanie....z innej strony....czy żadna z waszych koleżanek nigdy nie zdradziła (bo zakładamy , że WY nie ....?!) ...czy tez ją tak potępiłyście? czy tez uważałyście, że dobrze jej tak jak ją facet zostawił....bo ja wam powiem tak ...moja koleżanka zdradziła, i nie było to od tak....nie układało się między nimi bardzo długo - do tego stopnia, że zastanawiała się czy ona w ogóle go jeszcze kocha, oboje się ranili, okłamywali...i zdradziła...ale potem wszystko sie zmieniło...odbiegałam od tematu...dziewczyny jakoś mi łatwiej było potępiać faceta za zdradę i być nieubłagana w sądzie na temat tego co zrobił....ale gdy chodziło już o moją koleżankę...było nieco inaczej!Potępienie było i cała reszta...ale chciałam, żeby on jej wybaczył, zrozumiał i dał szansę...., a przecież ZDRADA TO ZDRADA ....i co Wy na to?! Czy miałyście kiedYś taką sytuację?


Więc chyba nie wszystko jest tak oczywiste.
napisał/a: sarna3 2007-11-13 19:55
Anex do kobiety też mam taki stosunek w kwestii zdrada...jeżeli sie kocha ,jeżeli sie tli choc iskierka uczucia do osoby ,z którą jesteśmy -nie mamy prawa zdradzać i nie mam dla tych osób żadnego wytłumaczenia.
A utwoja koleżanka powinna pogadać z facetem ewentualnie powiedziec ,ze nic już nie czuje i odejsc i to bylo by uczciwe.Czy nie mogla sie tak bardzo obejsc bez seksu.Dla mnie seks jest połączony z miłościa-muszę kogoś kochac ,żeby iść z nim do łóżka.
Dla mnie w związku musz być jasne zasady zaufanie, miłość,szacunek.Nie potrafiła bym zdradzić.chyba że bym sie odkochała.
Wbrew pozorom nie jestem kobieta zimną twarda i bezwzględną-jestem romantyczką.Jestem 21 lat po ślubie i mielismy z mężem może dwie kłótnie-po prostu rozmawiamy. Oboje mamy taki sam pogląd na zdradę.
A koleżankę też miałam ,która zdradziła swojego męża w dniu ślubu!!!! I powiem ci że nadal to robi. :confused:
napisał/a: sarna3 2007-11-13 20:00
Helbeen! ja kłamstw nie traktuje jako zdrade,ale małe wykroczenie,jeżeli facetowi zależy na mnie i chce być ze mna to daje szanse oczywiscie!! Ale dodam,że kłamstwo nie związane z inna kobieta(spotkania ,randki itp) pozdrawiam :D
napisał/a: taiskierka 2007-11-13 20:57
ANEX napisal(a):dziewczyny to mam pytanie....z innej strony....czy żadna z waszych koleżanek nigdy nie zdradziła (bo zakładamy , że WY nie ....?!) ...czy tez ją tak potępiłyście? czy tez uważałyście, że dobrze jej tak jak ją facet zostawił....bo ja wam powiem tak ...moja koleżanka zdradziła, i nie było to od tak....nie układało się między nimi bardzo długo - do tego stopnia, że zastanawiała się czy ona w ogóle go jeszcze kocha, oboje się ranili, okłamywali...i zdradziła...ale potem wszystko sie zmieniło...odbiegałam od tematu...dziewczyny jakoś mi łatwiej było potępiać faceta za zdradę i być nieubłagana w sądzie na temat tego co zrobił....ale gdy chodziło już o moją koleżankę...było nieco inaczej!Potępienie było i cała reszta...ale chciałam, żeby on jej wybaczył, zrozumiał i dał szansę...., a przecież ZDRADA TO ZDRADA ....i co Wy na to?! Czy miałyście kiedYś taką sytuację?



witaj
ja zdradziłam będąc w związku - to było dawno temu i nie byłam jeszce mężatką
sama nie wiem do końca czemu i jak się to stało
i wiesz co
czułam się z tym okropnie
oczywiście mogłam mieć milon wymówek
ale to ja zdradziłam
nigdy w życiu nie czułam się gorzej...
napisał/a: Bunia71 2007-11-14 08:49
KOCHANA ODEZWIJ SIE !!!!
Co u ciebie,jak sobie radzisz? :confused: Nigdzie nie mogę znalezć ciebie.Czekam na jakiś znak.pozdrawiam pa
napisał/a: Ciarka 2007-11-14 16:25
sarna napisal(a):Dla mnie zdrada bedzie zdrada.Nie wazne czy zdradzil ,bo chcial czy sie ''pogubil'',choc przyznam,ze to bardzo dziwne tlumaczenie''pogubil sie''.Szukal odskoczni poprostu.A dlaczego ,bo wiedzial ,że ma w domu zone ,ktora wybaczy wszystko.To nie jest zadne zagubienie ,kazda zdrada jest premedytacja.Przecież nie sa bezwolnymi facetami tylko maja rozum.Pogubil sie ? ..i w tym zagubieniu zapomnial,ze kocha tak?Dziwny poglad na zdrade.Oni zadradzaja ,bo chca i wiedza, ze wroca jak zonke przeprosza,a ona uwierzy,ze juz nigdy wiecej.A wracaja ,bo w domu maja wygode,wyrozumiala kobiete ,ktora w razie czego jak sie pogubie -wybaczy.
Mowie to i zawsze bede tak twierdzic, że jak sie kocha to sie nie zdradza!! ;)

Baaaardzo duze uproszczenie, nadal widze, ze każdą zdradę wrzucasz do jednego wora...No cóż, widocznie jesteś na tyle poukładaną osobą, że w twoim swiecie nie ma miejsca na błędy, ale są inni, kobiety i mężczyźni, którzy z różnych powodów nie znają tak dobrze siebie samych, swego wewnętrznego świata, swoich uczuć...Zgadzam sie z toba, ze zdrada zawsze pozostaje zdradą, ale czy za każdą zdrade należy się bezapelacyjne potepienie i odsuniecie? Sztuką jest, bedąc rozdzieranym przez ból i cierpienie, mimo wszystko spróbować zrozumiec ból i cierpienie drugiej strony. W biblii jest napisane:"Ojcze,przebacz im bo nie wiedzą co czynią...", czyż nie warto spróbowac wprowadzic to do naszego życia codziennego? Wierz mi, oni czasem naprawdę nie wiedzą, co czynią. Gdyby wiedzieli, jak ich potem bedzie bolało, to nigdy w zyciu nie popełniliby takiej głupoty. Ja uważam, że czasem zdrajcom należy się zrozumienie i wybaczenie...
napisał/a: sarna3 2007-11-14 17:10
Ciarko ,widze że jesteś osoba, wyrozumiala,madra taką ,która potrafi wybaczyć wszystko,może to i dobrze. Ja też potrafie wybaczyć wszystko zdradę też,ale nie zapomniala bym nigdy i to jest ta różnica,nie mogłabym żyć z człowiekiem,który mnie zranił.
Ludzie,którzy zdradzaja musza sie liczyć z tym, że bedzie bolało jeżeli kochają.
Pozdrawiam :D
napisał/a: Ciarka 2007-11-14 17:28
A czy ja gdzies napisałam, ze potrafię zapomnieć :confused: Z ust osób zradzonych dość często pada deklaracja: wybaczyć tak, zapomnieć nie :( Zycie po zdradzie jest cholernie trudne i jeszcze nie wiem, czy za pare lat nadal bede miała te sama opinię, co teraz, ale wierze, że warto, bo:
1) Kocham
2) Sama nie byłam ideałem i też mam pare rzeczy do wybaczenia przez niego
3) Wiele zrozumiałam
4) Znam tego goscia jak własna kieszeń, wiekszość moich przewidywań i refleksji na jego temat, potwierdza sie z upływem czasu i wierzę, ze te jeszcze niepotwierdzone czeka ten sam los :)