strasznie boli

napisał/a: Anette72 2007-11-06 12:43
Coz zaczelam cos pisac i nie napisalam dokladnie jaki mam problem!Otoz sprawa wyszla na jaw zupelnie niedawno mianowicie 2 miesice temu choc wydazyla sie w zeszlym roku w lutym i w tym roku w lutym ponownie !Otoz moj partner dwukrotnie oszukal mnie ,najpierw dokad wyjezdza a potem w jakich celach!Powodem jego wyjazdow byla chec odpoczynku ale oczywiscie beze mnie! Nie bylam z tego zadowolona ,ale pomyslalam ,ze moze rzeczywiscie jest zmeczony! I coz wyjechal na trzy tygodnie pierwszym razem i drugim tak samo! Pierwszy rzekomo do Indii ,drugi w tym roku na Wyspy Kanaryjsie!Po powrocie wygladal gorzej niz przed nie pokazal mi ani jednego zdjecia z wyjazdow ,mowic ,ze pozniej,pozniej, pozniej!!!!!!!!!!!!!!!Nigdy mi nie przyszlo do glowy sprawdzwc jego rzeczy,zreszta jego pokoj bo taki ma jest zamykany na klucz jak wychodzi z domu!Nie wiem dlaczxego sie na to godzilam ,chyba dlatego,ze kochalam za bardzo a moze dlatego ,zewolalam nie wiedziec,jestem naiwna i latwowierna i on o tym doskonale wi zawsze umial mi wmowic, zev mnie kocha i nic tam nie ma do ukrycia,ze ma tam tylko wartosciowe rzeczy i boi sie kradzierzy!OK,ale do rzeczy kobieto!Wiec wrocil i nic sie nie stalo,niby!Ale tak jak pisalam dwa miesiace temucos mnie tknelo,zreszta juz wczesniej mialam jakies dziwne przeczucie .My kobiety mamy jednak intucje ,pozatym miewalam dziwne sny w ktorych widzalam go z innymi kobietami!Acha zapomnialam napisac,ze komorke zawsze nosi przy sobie ,nigdy ja nie zostawia na stole czy w innym miejcsu tak jak ja to robie bo nie mam nic do ukrycia!Coz tego dnia a bylo to8-go wrzesnia weszlam do jego pokoju bo byl akurat otwarty i zobaczylam jego aparat cyfroey na polce,wiec wlaczylam go zupelnie nieswadomie jakie zdjecia zobacze i co.Boze to byl szok jak ja pozniej zalowalam ,ze to zrobilam ,pomyslalam ,ze lepiej zyc w nieswadomosci,ale juz sie stalo!Wiec moj partner byl dwa razy nie tam gdzie mi mowil tylko w TAJLANDIIIto nie byly zwykle wyjazdy tylko typowe SEX urlopy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Na zdjecia byly tylko dziewczyny mnostwo,nic innego i nie byly to normalne zdjecia !On w objeciach z nimi a co jagorsze to robil im zdjecia nago Ijeszcze sex Klatka po klatce ,to obrzydliwe i nie smaczne!To byl dla mnie szok nie wiedzialm jak zareagowac!!!!!!!!!!!!Boze co ja mam zrobic pomyslalam.Dusialm to w sobie pare dni i nie wytrzymalam wybuchnelam powiedzialam wszystko co wim on byl w szoku! Najgorsze bylo to ,ze nie mialam gdzie pojsc! Coz po krotce,zeby juz nie przedluzac ,za tydzien ,10 dni sie wyprowadzm ,on juz sie domysla i robi straszna przezywke. Zalatwilam sobie mieszkanie i odchodze,ale BARDZO CIERPIE!!!!!!!!!!Bylismy razem ponad 8 lati to boli!Zastanawiam sie jak bede zyla bez niego ,choc wiem, ze to nie jest do wybaczenia.Narazie zajmujemy odzielne pokoje chodz przychodzi do mnie i usiluje mnie dotykac ,tlumaczyc ,ze dla niego to nie mialo znaczenia,ze koledzy z ktorymi byl,ze alkohol,chdz nigdy sie nie upija,zawsze jest swiadomy, zawsze kontrolowal sie po alkoholu,nie ma dla mnie tlumaczenia,zostalam upokorzana i czuje sie fatalnie ,juz nie mam sily plakac!Jesli ktos chce wiedziec cos wiecej chetnie napisze!Dziekuje z gory z kilka slow i wspolczuje wszystkim kobietom ,ktore cierpia,zrobmy cos zeby to oni cierpieli,choc nie jestem msciwa!!!!!!!!!!!!!Pytanie-Jak dalej zyc,jak dlugo to bedzie bolec,i czy wogole przestanie,a jesli jak znow zaufac
napisał/a: Bunia71 2007-11-06 13:22
Kochana to boli nie zaleznie czy sie jest w zwiazku 1 rok,8 lat czy tak jak ja 16 lat. :( Bol jest taki sam.Jak zyc pytasz?Do przodu,glowa do gory on nie jest godzien Twojej milosci!Bez znaczenia te zdrady?Akurat,czujesz sie upokorzona a niby jak masz sie czuc?Co oni mysla ze my bedziemy skakac ze szczescia gdy nas zdradzaja?Bolec bedzie dopoki nie wyrzucisz go ze swojego zycia raz na zawsze,on sam na wczasy, a TY w domu bo co? TY nie bylas zmeczona?Wiesz moj maz nawet nie zabral mnie w podroz poslubna bo szkoda mu bylo kasy,ale w te wakacje nie bylo szkoda na wyjazd z nia,dzieciom powiedzial ze z ;ta wariatka'' - czyli ja,nie mozna bylo sie nigdzie pokazac fajnie nie?Kiedys myslalam ze ja nie pozwole sobie na takie traktowanie ale robilam tak bo go kochalam a on mial wolna reke a to trzeba bylo za pysk i do dzieci do domu,on wiedzial ze ja nie dede go sledzic i slepo mu ufalam.Teraz ma ja ,noteboka'' i swoje ukochane auto.Mnie juz nie bedzie mial nigdy i juz mnie nie skrzywdzi.Pozdrawiam trzymaj sie Anetko papa B
napisał/a: Ankaaaa 2007-11-07 14:44
dorota kinga- święta słowa! jestes bardzo madra i silna osoba,bardzo cie podziwiam.Twoje proste i klarowne wypowiedzie-kwintesencja wszystkiego.
dodam od siebie- ze po pierwsze moj mezczyzna mnie nie zdradzil,ale byly sytuacje po ktorych do dzis nie moge dojsc do siebie (zadne rekoczyny,zadna zdrada-zwykle male klamstwo) wiec nie uwierze w zadna druga szanse i zaufanie.tak jak pisze DK-po prostu dziewczyny oszukujecie sie.a po drugie- rowniez odnosze sie do slow DK-ja bylam przykladem dziecka,ktorego rodzice sie rozwiedli, gdy mialam kilka lat- i mimo,ze dopiero z czasem docenilam,ile to musialo kosztowac moja mame-jestem jej szczrze wdzieczna i mam nadieje,ze mam od niej choc troche tej wspanialej sily i dumy.to wsyzstko nie jest proste,kazdy w swoim czasie dojrzewa,ale nie mozna pozwalac sobie na sterownie soba jak stateczkiem,ktory plynie tam gdie mu wiatr powieje.
wiecej dumy kobiety,mniej serca.nie wszyscy mezczyzni sa tego warci,i na pewno zadne,ktory zdradzil.jak powiedziala DK-juz mial swoja szanse.pozdrwiam Was serdecznie i wierze w wasze dobre wybory.Wasze-nie w imieniu waszych dzieci czy rodzin.
napisał/a: Ankaaaa 2007-11-07 14:50
po przeczytanu Anette 72 stwierdzam, ze faceci to skurwiele!oczywiscie,ze nei wszyscy,inaczej nie byloby sensu zyc dalej,ale niestety fajne kobiety czesto na takich trafiaja.jedno wiem na pewno-po pierwszym szoku,kiedy bardzo chcemy cos wybaczyc powinnysmy wynajac BANDYTOW zeby nakopali tym chamom do dupy.ja Was bardzo przepraszam,ale brak mi slow i juz nie czuje sie bezpiecznie,bo to sie moze przydarzyc kazdej:( prosze Was, badzmy silne,wspierajmy sie, zeby zadnej mezcyzna w przyszlosci nie mogl traktowac naszych dzieci (corek) w taki sposob!!
napisał/a: taiskierka 2007-11-07 14:58
Anette72 zazdrosze ci siły i odwagi
zawsze przeraża nas to co nowe
ale dla niego nie warto
pozdrawiam cie!
napisał/a: sarna3 2007-11-07 15:02
Kochana Ankaaa ,racja tak trzymaj ja również tak uważam, nie ma drugiej szansy ,facet zdradził i zrobił to z premedytacja, a kobieta cierpi.I co przyjdzie przeprosi i wszystko bedzie jak dawniej albo i lepiej jak to niektóre z nas uważaja.Jest na forum kobieta ,która radzi wszystkim zdradzonym kobietom wybaczac ,bo facet też człowiek.Dobre .I uważa ,że za zdrade wine ponosimy my,kobiety.Trzeba człowieka przeprosic przepraszam ,że zdradziłeś.Tak trzymajcie!! POZDRAWIAM PA
napisał/a: Bunia71 2007-11-07 15:03
Masz racje taiskierko to co nowe nas przeraza ale nie mozemy przed tym uciekac nikt za nas tego nie zrobi,nikt nie bedzie za nas zyl. :p Pozdrawiam B
napisał/a: ania333 2007-11-07 18:42
Anette, pisz....
napisał/a: Bunia71 2007-11-07 19:35
Anette co u Ciebie?Odzywaj sie,pisz nie zamykaj sie w sobie,pozdrawiam B


















B
napisał/a: Anette72 2007-11-07 20:24
Wlasnie weszlam !!!!!!!!!!!!Moje kochane az mi serce zabilo ,ze sa takie fajne dziewczyny jak wy. m ysle,zevmoze w tyn nieszczesciu mozna sie nawet zaprzyjaznic!Drogie moje zbliza sie czas mojej wyprowazdki i nie wiem jak to zrobie ,on zaczyna sie domyslac i straszy ,ze nie bede mieala zycia w tym samym miescie. Robi takie numery,ze budzi mnie w scodku nocy i zaczyna wkolko jedno i to samo!Awogole najgorsze jest to,ze on uwaza ,ze chce odejsc nie przez to co zrobil tylko ,ze mam juz kogos innego i ,ze czly czas musialam robic to za jego plecami.To okropne jak on mi to wmawia ,to jest jego chora obrona.Co radzicie jak sie zachowac.I jeszcze jedno wzial wolne z pracy zeby siedziec w domu i chyba pilnowac kiedy bede sie wyprowadzac,to szopka. Nagle mu zaczelo zalezec,ale wiem ze to gra.
napisał/a: ania333 2007-11-07 20:30
Psychol! Może spróbuj skontaktować się z Niebieską Linią?
napisał/a: Bunia71 2007-11-07 20:39
Kochana ja mialam to samo on mi tez wmawial ze to przezemnie rozpada sie rodzina bo mam kochanka a pozniej wyszlo szydlo z worka ze wszystkich stron dochodzilo do mnie ze on kogos ma a zacza wariowac jak wrocil z zagranicy i wtedy zaczelo sie sprawdzanie mojego tel moich esk od kogo i do kogo pisze teraz wiem to byla zaslona dla jego wyskokow nie ulegaj mu jesli czujesz ze to koniec ale prosze Cie bardzo uwazaj na siebie moj zrobil cos czego mu nigdy nie wybacze i nigdy bym nie pomyslala ze jest do tego zdolny.Pozdrawiam B UWAZAJ !!!!!!! Strzezonego Pan Bog strzeze!