zdradzilam i zaluje

napisał/a: kool 2008-05-16 16:55
Mari - będę żałowała tego, co robię. Wierz mi.
napisał/a: greg 2008-05-16 17:19
kool napisal(a):Viki - dla mnie możesz być nawet Dennisonem Paulem. On, żeby zmieniać ludzi potrzebował tylko szklanki wody. Daje rade nawet Freudowi Nie zagląda do alkowy tylko robi test mięśniowy (rym częstochowski, nezamierzony. Przepraszam Helbeen)
Możesz też być samym Albertem Bandurą
Skinner też jest dobry, zwłaswzcza, że głosił, że moralność to cechy sytuacji a nie człowieka. Chyba miał z tym trochę racji
A poczciwy Pawłow: bodziec - raekcja. Czy nie jest to piękne w swej prostocie. Cudowe wręcz. Mama nie kocha taty - synek nie kocha żony.
A teoria konfliktu dążenie -dążenie. Jak znalazł w tym miejscu. Dwa atrakcyjne obiekty. Obydwa pociągające. Chciałabym i boję się
Ale nie Aronsonem - bo tego akurat lubię i nie chciałabym kojarzyć go z nikim innym


Kool

z całym szacunkiem, ale o ci człowieku chodzi - skąd tyle agresji i arogancji???:mad: Jakiś PMS i potrzeba wyrzycia? Po co wplątujecie tu jakies emocje Ty i Agnes77. Psujecie dobry ton dyskusji.
Jak macie coś do powiedzenia to powiedzcie ale nie krytykujcie i nie komentujcie. Nie nawidzę takiego zachowania:mad::mad::mad::mad:
napisał/a: agnes771 2008-05-16 18:53
greg napisal(a):czytać to jedno, czytać i rozumieć to drugie:cool:
masz jakiś problem czy kompleks niższości??? :confused:

krytkownie i doradzanie na siłę - to następny powód do nieporozumień ze strony kobiet:o

oj nic się z tych książeczek nie nauczyłaś.

Jakież to księgi wystudiowałaś na tych swoich fakultetach, że będąc babką wiesz o facetach więcej niż oni sami??


To jak już tak sobie słodzimy, to ty chyba masz problem z interpretacją tekstu.
1.krytykuję owszem ( polemizuję brzmi ładniej ), lecz nigdzie nie doradzam na siłe.

2.Żadna moja wypowiedż nie sugeruje,że uważam się za osobę,która zna doskonale psychikę mężczyzn.

3.Nic nie wiesz o moim życiu, nie wiesz jakie mam układy z partnerem, jaka jestem w związku więc skąd wnosisz, że niczego się nie nauczyłam?

4.Cały czas chodzi mi o to,że nie można pod pewne zachowania podpinać wszystkich mężczyzn, usprawiewdliwiać i tłumaczyć. Może warto poznać pewne różnice między zachowaniami płci, lecz nadmierne trzymanie się tych schematów i traktowanie tego rodzaju ksiązeczek w kategoriach Biblii uważam za szkodliwe. I troszkę smieszne.Ty natomiast uważasz się za eksperta w dziedzinie męskiego postępowania.Ty, to jeszcze nie wszyscy mężczyzni.
napisał/a: agnes771 2008-05-16 19:15
greg napisal(a):Kool

z całym szacunkiem, ale o ci człowieku chodzi - skąd tyle agresji i arogancji???:mad: Jakiś PMS i potrzeba wyrzycia? Po co wplątujecie tu jakies emocje Ty i Agnes77. Psujecie dobry ton dyskusji.
Jak macie coś do powiedzenia to powiedzcie ale nie krytykujcie i nie komentujcie. Nie nawidzę takiego zachowania:mad::mad::mad::mad:


nasuwa sie tylko jeden komentarz
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda, punktów, które stworzymy."(Rejs)
napisał/a: greg 2008-05-16 19:38
Agnes

jeżeli łapiemy się już za słówka to, czy ja gdzieś napisałem, że uważam się za eksperta od męskiej psychiki????

To są twoje słowa....., które ja jako facet odbieram jako atak na swoja osobę.

Wykonaj prosze mały test na swoim partnerze, powiedz mu proszę, jak uznasz że za bardzo się wymądrza w jakiejś dziedzinie, że bredzi i uważa się, nie wiadomo z jakiego powodu, za eksperta tu dzież wiejskiego filozofa.

Jestem bardzo ciekaw jego reakcji, a tobie życzę powodzenia w pytaniu się co mu jest.
napisał/a: agnes771 2008-05-16 20:13
Ok,nie napisałeś. To faktycznie ja już tak zinterpretowałam.
A mój facet jest prawie ideałem;),(jedyny zgrzyt opisałam na wątku ''zdjęcia w komp..") więc nie mogę mu na z czymś takim wyskoczyć, bo by się na serio zdziwił.nawet teraz się usmiecham na myśl o jego minie na moje takie hasło.
Własnie do niego jade i zjem pyszne spaghetti z frutti di mare, a do tego biale winko. polecam!
A tak w ogóle to życzę miłego weekendu. I sorry,że tak ostro czasem jadę. Nie odbierajcie tego jako jakiegoś ataku osobistego.
Pozdrawiam
napisał/a: kool 2008-05-16 20:50
Witaj Greg Nie ma we mnie agresji. Wręcz przeciwnie - jest anielski wręcz spokój i szacunek dlakażdejz osób piszących tu. Nie zrozumiałeś mnie. W moim wpisie była tylko ironia. Nic wiecej. I napisałam prawdę. Dennison zaleca wodę na wzmocnienie dziłania mózgu. abndura zajmuje się psychologią uczenia.Konflikt dążenie-dążenie to problem, który przywodzi ludzina to forum.
A Aronsoan po prostu uważam za mądrego człowieka I tyle Więcej ze szkoły nie pamietam
napisał/a: kool 2008-05-16 20:52
Wpis o PMS jest śmieszniasty Greg Straszliwy stereotyp Wierz mi. Od paru ładnych lat jestem kobietą
napisał/a: Mari 2008-05-16 22:04
Łoj!:eek:,
ale straszno powiało niezrozumieniem ...
Czarne i białe ?:p, mężczyźni i kobiety ? , a to tylko forum i tylko kropeczki :confused:.
Nio... a teraz moi kochani powiedzcie mi co może wyniknąć z takich właśnie sory ..'głupawych' przepychanek w związku małżeńskim po kilku latach ?!.

1.Jesteśmy głupsi niż ustawa przewiduje ...slogan? :(.
2.Każde z nas chce być mądrzejsze od radia ...slogan? :(.

A tak w ogóle to najważniejsze jest to ,że właśnie na tym forum spotkałam osoby mądre i szczere z fakultetem jednym? , a może pięcioma ? ... to chyba mało ważne było dla nich.., bo nie epatowały mnie nadgorliwością i swoją "mądrością życiową" , tylko czytały sercem...

:rolleyes: marzy mi się jak małemu dziecku świat z baśni ,która kończy się dobrze...

:(
napisał/a: greg 2008-05-16 23:41
życzę wszystkim udanego weekendu, a dzisiejszą małą sprzeczkę potraktujmy proszę jako lekcję i przykład nieporozumień między m i k.

P.S.
normalnie bym nie zareagował, zrobiłem to specjalnie:D, ale opisane odczucia były prawdziwe.

pozdrawiam
napisał/a: kool 2008-05-17 08:45
Greg, Mari - uwielbiam Was Słowo Pozdrawiam. Mari - mam jeden fakultet i to dosyć kiepskawy
napisał/a: Mari 2008-05-17 10:11
kool ,
szczerze ..ja też bardzo Cię polubiłam , bo jesteś w swych wypowiedziach bezpruderyjna i znasz Alberta Bandurę ;) choć ukrywasz jednak swoje głębokie Ja, ale to akurat rozumiem...
Wierzę jednak ,że bez względu co Ci przyniosą przyszłe dni, miesiące ..nadejdzie chwila ,że znowu zaufasz i uwierzysz ..
Musisz wybaczyć co niektórym ułomnym szaraczkom ,że często nie wiedzą co czynią ,bo najpierw działają pod wpływem impulsu na później odkładając myślenie :eek:...

Kochani dla jasności hi,hi ..nie pisałam o nikim z forum !:p .


Ps.Wiesz co mam w poważaniu Twoją wypowiedź o tym ,ze będziesz żałować to co robisz obecnie :mad:.
Nie dam się wpuścić na minę :p , bo Ci ufam ,że zrobisz wszystko, aby wiosna towarzyszyła każdemu Twojemu krokowi :p

buziaki .