Życie po rozstaniu...

napisał/a: pablo3z 2014-01-19 18:46
Ja mam za oknem :P
napisał/a: Valkiria_ 2014-01-19 18:52
Cóż, u mnie tylko mgła rodem z Silent Hill a śniegu ni hu hu.

Do tego kraju już nawet zima nie chce przyjść
napisał/a: pablo3z 2014-01-19 18:53
Miałem nadzieję że nie przyjdzie :P Wolę wiosnę i lato, ale jak już jest to trzeba skorzystać :D Bońćmy troche dziećmi bo inaczej to życie jest nudne :P
napisał/a: Valkiria_ 2014-01-19 18:57
pablo3z napisal(a):Bońćmy


Ty tak na poważnie
napisał/a: pablo3z 2014-01-19 19:02
Tak :P A co, grammar nazi się włącza? :P https://www.youtube.com/watch?v=O2fn3IORPyA
napisał/a: KokosowaNutka 2014-01-19 19:03
Pablo lubi byczki sadzic - zauwazylam juz jakis czas temu :)
napisał/a: Valkiria_ 2014-01-19 19:05
pablo3z napisal(a):A co, grammar nazi się włącza?


Wybacz, jam protokolant sądowy i po prostu jestem wyczulona
napisał/a: pablo3z 2014-01-19 19:07
Rozumiem i wybaczam :P A jam totalnie dziwny człek, który sobie lubi napisać na przekór zasadom :P A umiem napisać coś bez błędu tylko i wyłącznie, ponieważ książki czytam :P Tak to mi zasady łortografjiii nigdy do mózgownicy nie weszły :P

Kokosowa no niestety, chociaż od czasów gdy zamiast "słońce" pisałem "słonice" - z czego do teraz śmieją się moi rodzice - już i tak jest lepiej. Wybaczcie więc moje błędy mi, gdyż staram się ich nie popełniać :P
napisał/a: ann223 2014-01-27 17:24
jestem tutaj nowa mam nadzieje ze ktos mnie choć troche pocieszy... od poczatku.. byłam z chłopakiem w związku ponad dwa lata wszystko bylo idealnie do czasu jak wyjechałam na studia on zaczał sie robic zazdrosny nie pozwalal mi wychodzic nigdzie siedziałam w domu poł roku znajomi sie bawili ja nic... ale nie wytrzymałam postawilam sie mu powiedzialam ze nie moge zyc dłuzej w klatce i zaczeło sie rozstanie na 5 tyg powrot dalsze kłotnie doszło do tego ze wyzywał mnie od ku*w szmat itp.. wybaczałam obiecał ze nigdy tego nie zrobi teraz w grudniu znowu ta sama sytuacja powiedziałam stop nie wroce od razu musi sie starac płakał przepraszał wypisywał ja dystans trzymałam chociaz od czasu do czasu byly spotkania brał mnie na litosc ze sobie cos zrobi ze przyjedzie do rodzicow... we mnie cos pekło napisał kolega poprosil o spotkanie na ktorym mnie pocałował.. załowałam powiedziałam o wszytskim bylemu on jeszcze bardziej sie starał powiedziałam ze chce troche czasu ze nie moge sobie wybaczyc tego pocałunku... o paru dniach dostaje sms ze kocha ze nie wytrzymuje mija tydzien napisal ze ejstem dnem zyciowym bez wartosci ze najgorsza i wogóle.. i ze ma inna piekna... serce mi pekło płakałam nie dbałam o siebie juz jest 2 tyg od tego zero kontaktu ja z dnia na dzien czuje sie lepiej ale dalej boli... nie wiem dlaczego to zrobil pisze na fb jaki to szczesliwy wypisuje do kolezanki ze jezdzi do nowej itp itd..;(

przepraszam ze sie rozpisałam i ze troche to chaotyczne..
napisał/a: MlecznyKoktajl2 2014-01-27 18:01
ann22, witaj. Przeczytałem uważnie Twój wpis i wiesz co myślę o Twoim chłopaku? Nie dorósł do bycia w związku. Był zazdrosny do tego stopnia, że w sumie Cie zniewolił. Po drugie raz pisze, że tęskni i kocha i przeprasza a później ma nową dziewczynę? To skąd w takim krótkim czasie taka zmiana decyzji? Z kosmosu mu spadła i dziurę w dachu zrobiła? Szkoda czasu na niego. Po prostu sam nie wie czego chce, w dodatku Cię nie szanuje. Myślę, że z kumplem spotkałaś się bo byłego miałaś już dosyc. Dobrze robisz, odetnij się od niego. Nie myśl. Za miesiąc, dwa będziesz już u boku innego chłopaka bo przecież na studiach jest ich caaała masa ;)
napisał/a: bro1 2014-01-27 18:01
Olej frajera - i tak nie traktował cię dobrze - tego kwiatu jest pół światu.
napisał/a: ann223 2014-01-27 18:19
tylko jest mi z tym strasznie trudno, z ta swiadomościa ze jest taki szczesliwy i jeszcze wszystko pisze mojej kolezance.. i tak dziwie sie sobie ze nie pisze do niego... mam 21 lat tumacze sobie ze całe zycie przede mną.. i to mnie trzyma..