Czym jest dla Ciebie komfort snu? Wygraj aparat i zestaw od Always!

Komfort snu jest dla mnie bardzo ważny !
By mi się spało dobrze i podpaski z dupki nie zlazły !
Bym po wstaniu czystą pościel miała i brzydko nie pachniała.
Komfort snu - bym w nocy po sto razy nie wstawała i na niewyspanie nie narzekała.
Bym następnego dnia dużo siły miała i trzeźwo myślała.
Miękko,ciepło,czysto i wygodnie - Komfortowo i swobodnie ! :)

KOMFORT SNU to dla mnie udany sposób relaksu zarówno ciała jak i umysłu. A więc aby moje ciało i umysł był wypoczęty w czasie snu nie zbędne jest do tego przede wszystkim WYGODNE ŁÓŻKO bo to na nim właśnie spędzamy ok. 40 % swojego życia dlatego to głównie łóżko a właściwie jego materac zapewnia komfort i zdrowy sen. Przywraca mojemu zmęczonemu ciału energię i jednocześnie oczyszcza mój umysł. Również PRZYTULNA SYPIALNIA, gdzie nadzwyczajnie przyjemnie mogę zasnąć, rozkosznie się rozluźnić, odpoczywając i regenerując siły po wyczerpującym dniu, wprawia mnie w stan głębokiego relaksu= snu. Powinna być ona ciepła, przytulna, przestronna i bezpieczna oraz dawać mi maksimum zadowolenia w osiąganiu pełnego odprężenia. Powinna być także bajeczna i najcudowniejszym pomieszczeniem w całym domu. Kolejną rzeczą, która daje mi prawdziwy komfort snu jest CZYSTA I PACHNĄCA POŚCIEL, która zawsze natychmiast mnie odpręża, uspakaja i przywraca równowagę po męczącym dniu. Ostatnią rzeczą, która zapewnia mi, że wstanę rano wypoczęta jest CISZA i CIEMNOŚĆ, które zawsze pomagają mi odnaleźć w sobie siłę, wsłuchać się w siebie, dostarczają mi w rzeczywistości i we śnie unikalną przyjemność moim zmysłom, duchowi i ciału. Dzięki tym czterem spełnionym czynnikom zawsze mój sen jest komfortowy, szczęśliwy i dający mi siłę oraz moc na następnym dzień.

Komfort snu dla mnie.. hymm
Potrafię zasnąć wszędzie w podróży, w pracy, na podłodze, ciasnym busie itp... ale nie zawsze po przebudzeniu czuję się dobrze.
Jedynym sposobem na dobry sen jest zaśniecie w wielkim łóżko z masą poduszek i miękką kołderką. Właśnie wtedy czuję się bezpieczna i zrelaksowana.Pełen komfort snu osiągam właśnie wtedy gdy moja głowa jest czysta od zmartwień i jestem pewna że wszystko dobrze się układa w moim życiu prywatnym jak i sprawach zawodowych.

Komfort snu oznacza dla mnie spanie w miękkiej satynowej pościeli w mojej ulubionej koszuli nocnej. Uwielbiam, gdy pod głową mam dwie poduszki a przy boku mego męża. I koniecznie ta przyjemność musi trwać minimum 8 godzin!

Żyję w ciągłym biegu, każdego dnia mam wiele obowiązków, dlatego komfort snu jest dla mnie tak bardzo ważny.
Dla mnie komfort snu to oczywiście wiąże się z wygodą, z tym że gdy jestem już w łóżku, przytulę się do cudownie pachnącej pościeli, zamknę oczy i cały stres, smutek lub złość odlatują ode mnie a ja czuje się odprężona, zrelaksowana i szczęśliwa.

xxx

[/COLOR][/B]

Odpowiednia doza snu jest dla mnie, jak pierwszy pokarm matki dla noworodka. Niby wszystko jest pomocne aby temu dopomóc,ale nie ma odpowiedniego zamiennika. Gdy dziecko nie otrzyma swojej dawki, to jest osłabione, nie jest skore aby pokazać radość z tego faktu,że jest już na świecie. Kiedy nie wyśpię się tyle,ile i jak trzeba, to nie myślę racjonalnie, nie jestem pewna siebie i niekorzystnie wyglądam. Noc to okres kiedy pozostajemy sami ze sobą, bez zbędnych trudów minionego dnia. Muszę wtedy czuć się komfortowo,aby zregenerować siły. Jeśli coś mnie uwiera, bądź drażni, to zrywam się co chwilę, a to chyba jest jeszcze gorsze aniżeli spałabym bardzo krótko.
''Pandy'' póki co nie są w modzie, a więc uciekam do ''Pierzynowa'', co by nabrać energii przed wieczornym treningiem.

Dla mnie komfort snu to relaksująca kąpiel, pachnąca, świeża pościel, cisza oraz min.8 godzin i to w zupełności wystarczy aby obudzić się wypoczętym i w harmonii ze swoim ciałem - wiem coś o tym jestem pielęgniarką i pracuję na nocne zmiany. Często mam deficyt snu i zdarza się, że komfort odchodzi na bok- liczy sie po prostu sen

Jestem śpiochem i wychodzę z założenia, że nasz organizm sam wie, co jest dla niego najlepsze. Dlatego jeśli domaga się drzemki, nie dyskutuję z nim:) Najprzyjemniejszy sen to ten zimowy, po powrocie z nart, wypiciu ciepłej herbaty; w pokoju panuje półmrok, otulasz się puchową kołdrą, zwijasz w kłębuszek i zasypiasz, oddychając miarowo z ciałem zmęczonym po zdrowym wysiłku... Lub ten letni sen na plaży, kiedy ciało jest zmęczone pływaniem i ochłodzone morską wodą, kładziesz się lekko w cieniu i ciepły wiatr muska skórę, wysusza pozostałe na niej jeszcze kropelki i sprawia, że zamykasz powoli powieki.

Komfortem snu dla mnie jest przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Tylko wtedy, kiedy wiem, że wszyscy moi najbliżsi już bezpiecznie i słodko śpią, kiedy mam pewność, że i mnie rano nie czeka żadna przykra niespodzianka (chociażby w postaci brudnego prześcieradła), mój sen jest komfortowy.
W osiągnięciu stanu odprężenie pomaga też wygoda - wygodne łóżko, dopasowany do moich potrzeb materac, ulubiona piżama, a w trudnych dniach - także wygodna, pewna i przyjemna w dotyku podpaska.

Komfort snu nie oznacza dla mnie wygodnego łóżka z baldachimem, niczym z komnaty sułtana. Nie potrzebna też jest dla mnie aksamitnie gładka pościel, czy też ciemność niczym z wnętrza egipskiej piramidy. Luksusowy sen może mieć także miejsce na kocyku rozłożonym pośrodku zielonej polany, pod gołym niebem. Komfort snu, jest dla mnie swoistą ucieczką do raju, pełnego luksusu, pięknych chwil oraz relaksu. Gdy po przebudzeniu się , pierwszą moją myślą jest dla mnie piękny, wyjątkowy wręcz sen to wówczas dla mnie jest to komfort. Zaczynam swój dzień od dobrego nastroju.
Komfort snu jest dla mnie wyprawą do miejsc, w których czuć miłość: urocza tawerna i owoce morza skropione limonką, romantyczna ławeczka zatopiona w liściach hibiskusa czy morska zatoczka, skąpana w pierwszych promieniach słońca. W takich miejscach żadne słowa nie oddadzą magii chwili.

Komfort snu daje mi poczucie dobrze wykonanej roboty... czy to świadomość wypełnienia skrupulatnie wszystkich obowiązków, ambitna lektura czy też wytężona aktywność fizyczna ;), wszystko to razem i każde z osobna daje mi zielone światło by z czystym sumieniem i ogromnym oddaniem wpaść w objęcia Morfeusza :o.