Ile zarabia nauczyciel?

napisał/a: ~pawelj" 2009-05-19 21:28
> Co za ignorant. Jak myślisz - dlaczego nauczyciele pchają się w nadgodziny
> i drugie etaty? Z miłości do zawodu? Z chęci dopieszczenia dwukrotnie
> większej liczby uczniów? Czy też po prostu dla (wcale nie nadzwyczajnej)
> kasy?
Ależ ja rozumiem że każdy chce zarobić kasę
Tylko etat nauczyciela z tym pensum 18 godz daje wybitnie do tego szansę.
Dla przykładu sprzątaczka musi siedzieć te 8 godzin.
Nie wnikam w zakres obowiązków a jedynie w czas pracy.
Nauczyciel pracując na dwa etaty jest w pracy nadal mniej niż każdy inny
"budżetowy pracownik".

> Dlaczego tak samo robią lekarze? Nadgorliwcy mogą i tydzień nie wychodzić
> z służbowego fartuszka, zmieniając tylko gabinety i kozetki. Same Judymy
> czy też jeśli przeciętny lekarz chce sobie zaszaleć finansowo to musi
> pchać się w drugi czy trzeci etacik? inne zawody też tego grzechu winne :P

> Przypominam: po podwyżkach dochód netto na głowę przekracza minimum
> socjalne o mniej niż 30 złotych. Nic, tylko pracować w oświacie na gołym
> etacie w dużym mieście zarabiając tyle, że jak powiadają "za mało żeby
> żyć, za dużo żeby umrzeć".
> A nauczyciele niech wsadzają do garnka zadowolenie, że inni mają jeszcze
> gorzej ;P

Dokładnie o to chodzi. I kiedy nauczyciel dostaje podwyżkę raz na rok a
czasem i dwa razy na rok to mówi że to bida z nędzą.
A kiedy jakikolwiek inny pracownik opłacany z budżetu dostaje podwyżkę co
dwa lub trzy lata w wysokości 3% to musi się cieszyć.
A gdzie jest powiedziane, że nauczyciel to jakiś ponadprzeciętny zawód który
ma zapewnić przy niewielkim wkładzie pracy życie w luksusach?


--
PawełJ
napisał/a: ~Jotte" 2009-05-19 21:39
W wiadomości news:guv1qb$jpl$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
pisze:

> Dla przykładu sprzątaczka musi siedzieć te 8 godzin.
A wykładowca w prywatnej firmie szkoleniowej nie.
I na budżetowej uczelni nie.
I jeszcze więcej zarabia.
Skandal.

> Nie wnikam w zakres obowiązków a jedynie w czas pracy.
Właśnie to jest jednym z twoich nonsensów.

> Nauczyciel pracując na dwa etaty jest w pracy nadal mniej niż każdy inny
> "budżetowy pracownik".
Bzdura, bełkot bez dowodu.
Ale nawet jeśli - to co z tego?

> kiedy nauczyciel dostaje podwyżkę raz na rok a czasem i dwa razy na rok to
> mówi że to bida z nędzą.
Wolno mu mówić co zechce, nieprawdaż?
Przecież to wolno również tobie.

> A kiedy jakikolwiek inny pracownik opłacany z budżetu dostaje podwyżkę co
> dwa lub trzy lata w wysokości 3% to musi się cieszyć.
Proszę udowodnić, że musi się cieszyć.

> A gdzie jest powiedziane, że nauczyciel to jakiś ponadprzeciętny zawód
> który ma zapewnić przy niewielkim wkładzie pracy życie w luksusach?
Z tego rodzaju "wypowiedziami" dyskusja nie ma, rzecz jasna, jakiegokolwiek
sensu.

--
Jotte
napisał/a: ~pawelj" 2009-05-19 21:46

> Ależ ja ci wierzę.
> Po prostu są mało interesujące.
Dlatego że prawidziwe i oddające rzeczywiste podejście nauczycieli do
tematu?
>
>>> Przeczytaj po prostu o uregulowaniach prawnych, które wspomniałem.
>> Ale co ma do tego prawo? Prawo narzuca pracę 40 godz. - i kto go
>> przestrzega?
>> A że narzuca sam przyznajesz - pisząc o tych gminach które to wycofały
>> się z takiego pomysłu z innych powodów.
> Masz naprawdę kłopoty ze zrozumieniem tekstu czytanego, co czyni cię
Rozumiem doskonale tekst czytany - gorzej z drugą stroną dyskutantow.
>
>> Wolę więc opierać się na praktyce skoro na prawo nikt nie patrzy.
>> . A administracja szkoły czy obsługa
>>>> nie.
>>> Ty pewnie nie wiesz, ale ZNP walczył o podwyżki także dla pracowników
>>> AiO.
>> Wiem. Wiem, też że nauczyciele dostali podwyżkę a administracja nie.
> No to nic nie wiesz.
Chcesz powiedzieć że nic nie wiem dlatego że jednak mylę się i administracja
dostała w 2009 roku podwyżke?
A na jakiej podstawie?
> W tej sytuacji dyskutowanie nie ma sensu.
Jeżeli na powyższe pytanie nie znasz odpowiedzi to faktycznie nie ma sensu.
>
>>>> Dla mnie podwyżka jest wtedy kiedy pracownik dostaje więcej niż przed
>>>> jakąś zmianą.
>>> Nie moja wina.
>>> Ale masz przecież prawo do posiadania czegoś, co uważasz za swoje
>>> zdanie.
>> A ile to teraz nauczyciel stażysta podwyżki dostał? Czy czasem nie coś
>> koło 500 zł ?
> Sprawdź sobie. Nie chce mi się prostować rojeń wyssanych z palca.
W 2008 roku zasadnicza stażyst z pp 1418
W 2009 1815
Do tego doliczmy 5% wysługi i 10 % wiejskiego
Wychodzi 456 zł brutto.

a od września zasadnicza 1906
Czyli sama zasadnicza 488
dadając 5 % wysługi masz 512 zł.
Więc nadal twierdzisz że to wyssane z palca?

--
PawełJ
napisał/a: ~Jotte" 2009-05-19 22:07
W wiadomości news:guv2el$plf$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
pisze:

>> Ależ ja ci wierzę.
>> Po prostu są mało interesujące.
> Dlatego że prawidziwe i oddające rzeczywiste podejście nauczycieli do
> tematu?
Znów kilka razy tłumaczyć trzeba...
Po prostu są mało interesujące. Nikogo nie obchodzi, że miałeś wycieczki.

>> Masz naprawdę kłopoty ze zrozumieniem tekstu czytanego, co czyni cię
> Rozumiem doskonale tekst czytany
Kłamiesz.

> Chcesz powiedzieć że nic nie wiem
W każdym razie niewiele.

> administracja dostała w 2009 roku podwyżke?
> A na jakiej podstawie?
Zmiany warunków płacy.
I przypominam, że oni są zatrudnieni na podst. KP.

>>> A ile to teraz nauczyciel stażysta podwyżki dostał? Czy czasem nie coś
>>> koło 500 zł ?
>> Sprawdź sobie. Nie chce mi się prostować rojeń wyssanych z palca.
> W 2008 roku zasadnicza stażyst z pp 1418
> W 2009 1815
> Do tego doliczmy 5% wysługi
Wysługa dla stażysty???

> i 10 % wiejskiego
Weź już z tym wiejskim sobie daruj. Tłumaczyłem ci, dlaczego.

> a od września zasadnicza 1906
Nie licz tego, czego jeszcze nie ma.
Też już tłumaczyłem.

Na obecną chwilę (a tak należy liczyć) 397.
Brutto.
Twój błąd wyniosi ponad 20%. Przy odrobinie podejrzliwości trudno to nazwać
błędem, to jest kompletna niewiedza albo zwykła próba propagandowego
oszustwa.

> Więc nadal twierdzisz że to wyssane z palca?
A jeszcze nie widzisz?

--
Jotte
napisał/a: ~Roman Stachowiak 2009-05-19 22:09
pawelj pisze:
>
>>> A ile to teraz nauczyciel stażysta podwyżki dostał? Czy czasem nie coś
>>> koło 500 zł ?
>> Sprawdź sobie. Nie chce mi się prostować rojeń wyssanych z palca.
> W 2008 roku zasadnicza stażyst z pp 1418
> W 2009 1815
> Do tego doliczmy 5% wysługi i 10 % wiejskiego
> Wychodzi 456 zł brutto.
>
> a od września zasadnicza 1906
> Czyli sama zasadnicza 488
> dadając 5 % wysługi masz 512 zł.
> Więc nadal twierdzisz że to wyssane z palca?
>
Ale wiesz, że stażysta ma 0% wysługi?
Wszystkie twoje wyliczenia są oparte na tym samym typie rozumowania?

--
RomanS
______________________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
(G.J. Gigol)
napisał/a: ~pawelj" 2009-05-19 22:23
>> Rozumiem doskonale tekst czytany
> Kłamiesz.
troszeczkę ostrożniej poproszę.
>

>> administracja dostała w 2009 roku podwyżke?
>> A na jakiej podstawie?
> Zmiany warunków płacy.
> I przypominam, że oni są zatrudnieni na podst. KP.
I to ja mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
Bo rozumiem że twoja wypowiedź zawiera odpowiedź na moje pytanie czy
"administracja dostała w 2009 roku podwyżke?"
Zechcesz mi ją wskazać. Najlepiej dużymi literami.


>> Do tego doliczmy 5% wysługi
> Wysługa dla stażysty???
Ok rozpędziłem się.
Chociaż chyba stażysta wysługę może mieć...

>
>> i 10 % wiejskiego
> Weź już z tym wiejskim sobie daruj. Tłumaczyłem ci, dlaczego.
NIe mogę sobie tego darować. Jest to składnik tak samo pewny jak zasadnicza.
jest on zapisany w KN.
NIe dla wszystkich - to racja - jednak jest i jest wypłacany. Podobnie jak
kilkanaście innych składników płacowych.

>
>> a od września zasadnicza 1906
> Nie licz tego, czego jeszcze nie ma.
> Też już tłumaczyłem.
Jest przepis obowiązujący.

>
> Na obecną chwilę (a tak należy liczyć) 397.
> Brutto.
> Twój błąd wyniosi ponad 20%. Przy odrobinie podejrzliwości trudno to
> nazwać
Nieprawda. Mój błąd wynosi 5% - tyle przybyło z racji niesłusznej wysługi.
> błędem, to jest kompletna niewiedza albo zwykła próba propagandowego
> oszustwa.
jeszcze może coś wymyślisz?
>
>> Więc nadal twierdzisz że to wyssane z palca?
> A jeszcze nie widzisz?
Widze, że ciskasz się jak pchła na powrózku.
Zaczyna ci brakować argumentów więc próbujesz mnie poniżać.
Próbuj dalej jeżeli nie stać cie na nic więcej.
--
Pawełj
napisał/a: ~pawelj" 2009-05-19 22:36
> Mam to w ..., wiesz przecież gdzie.



Chesz dowodów? To się popytaj wśród znajomych nienauczycieli czy co myślą o
zarobkach nauczycieli - powiedz im ile godzin pracuje nauczyciel i ile
zarabia.
A potem niech ci szczerze odpowie co o tym myśli. Chyba że się wstydzisz
przyznać do brania kasy za darmo to nie pytaj i żyj w świadomości że
nauczyciel to ktoś lepszy od innych .
Kończę dyskusję w tym wątku - nikt poza katechetą nie podał żadnej sensownej
cyfry która wnosiłaby coś mądrego do dyskusji. Za to katechecie brakło
czegoś w wyliczeniach bo i tak sporo jest naciągnięte to wyliczenie.
Jotte tradycyjnie próbuje pokazać swoją wyższość. Szkoda tylko że nikt już
nie nabiera się na tekst "daj dowody". Jest takim samym pasożytem jak
zdecydowana większośc n-li twierdząc że się im wszystko należy. tylko
bardziej wyszczekanym. Widać wiele musiał szczekać w przeszłości.
Ta dyskusja utwierdziła mnie tylko w moich przekonaniach - za dużo
dostajecie i za mało pracujecie (nauczyciele z osiemnastogodzinnym pensum).
Może następny premier bedzie kontynuował politykę obecnego - bo idzie na
dobre w waszym kierunku :)
Pozdrawiam zadufaną w sobie wyższą od innych grupę społeczną jedyną w swoim
rodzaju.

--
PawełJ
napisał/a: ~Roman Stachowiak 2009-05-19 22:37
pawelj pisze:
>
>>> Do tego doliczmy 5% wysługi
>> Wysługa dla stażysty???
> Ok rozpędziłem się.
> Chociaż chyba stażysta wysługę może mieć...
>
Doczytaj

--
RomanS
______________________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
(G.J. Gigol)
napisał/a: ~Jotte" 2009-05-19 22:44
W wiadomości news:guv50o$olp$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
pisze:

>>> Rozumiem doskonale tekst czytany
>> Kłamiesz.
> troszeczkę ostrożniej poproszę.
OK, prosze uprzejmie.
Mijasz się z prawdą.

>>> administracja dostała w 2009 roku podwyżke?
>>> A na jakiej podstawie?
>> Zmiany warunków płacy.
>> I przypominam, że oni są zatrudnieni na podst. KP.
> I to ja mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
Wszystko na to wskazuje.

> Bo rozumiem że twoja wypowiedź zawiera odpowiedź na moje pytanie czy
> "administracja dostała w 2009 roku podwyżke?"
W wielu placówkach - tak.
Wyraźnie zaznaczyłem, że oni są na KP, ale chyba nie udało ci się zatrybić
czemu to zrobiłem.

> Zechcesz mi ją wskazać.
To nieuprawnione stwierdzenie.

> Najlepiej dużymi literami.
Ze szlaczkiem?

>>> Do tego doliczmy 5% wysługi
>> Wysługa dla stażysty???
> Ok rozpędziłem się.
> Chociaż chyba stażysta wysługę może mieć...
A mówiłem, że się nie znasz.

>>> i 10 % wiejskiego
>> Weź już z tym wiejskim sobie daruj. Tłumaczyłem ci, dlaczego.
> NIe mogę sobie tego darować.
Nic na to nie poradzę.

> Jest to składnik tak samo pewny jak
> zasadnicza. jest on zapisany w KN.
Coraz mniej mnie dyskusja z toba interesuje...
On jest pewny dla pewnej okreslonej grupy nauczycieli.
Liczyć trzeba pewne składniki.
Weź sobie jeszcze uśrednij prawo do urlopu macierzyńskiego. będzie to równie
mądre.

> NIe dla wszystkich - to racja - jednak jest i jest wypłacany. Podobnie
> jak kilkanaście innych składników płacowych.
>>> a od września zasadnicza 1906
>> Nie licz tego, czego jeszcze nie ma.
>> Też już tłumaczyłem.
> Jest przepis obowiązujący.
Nieważne. Przepisy można uchylić.
Liczymy to, co jest. Pojmij to.

>> Na obecną chwilę (a tak należy liczyć) 397.
>> Brutto.
>> Twój błąd wyniosi ponad 20%. Przy odrobinie podejrzliwości trudno to
>> nazwać
> Nieprawda. Mój błąd wynosi 5% - tyle przybyło z racji niesłusznej wysługi.
Nie umiesz liczyć (kolejna nieumiejętność).
Rzuciłeś 500 zł.
Jest 397.

>> błędem, to jest kompletna niewiedza albo zwykła próba propagandowego
>> oszustwa.
> jeszcze może coś wymyślisz?
Nie wiem, czy mi się zechce. Nuży mnie "dyskusja", w której podaję
informacje, tłumaczę, a wszystko jak grochem o ścianę, zaś sam się niczego
wartościowego nie mogę dowiedzieć, czytam bzdety, niedouctwo, demagogię itp.

>>> Więc nadal twierdzisz że to wyssane z palca?
>> A jeszcze nie widzisz?
> Widze
Nie sądzę.

--
Jotte
napisał/a: ~Jotte" 2009-05-19 22:56
W wiadomości news:guv5p6$ptu$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
pisze:

>> Mam to w ..., wiesz przecież gdzie.
> Chesz dowodów? To się popytaj wśród znajomych nienauczycieli czy co
> myślą o zarobkach nauczycieli - powiedz im ile godzin pracuje
> nauczyciel i ile zarabia.
Każdy nauczyciel pracuje nie więcej niż 40h/tydz.
Ile zarabia kwotowo zależy od wielu czynników.
Jesteś jednak zbyt głupi i zaślepiony by to zrozumieć.
Nie pasuje to do twojej teoryjki, do której jesteś zbyt przywiązany aby
uruchomić procesy poznawcze.

> A potem niech ci szczerze odpowie co o tym myśli.
To, co ktoś tam sobie myśli, albo myśli że myśli to nie jest żaden dowód.
Jesteś tego najlepszym przykładem.

> Chyba że się wstydzisz przyznać do brania kasy za darmo to nie pytaj i żyj
> w świadomości że nauczyciel to ktoś lepszy od innych .
Myśl, że myślisz. Mnie to nie przeszkadza.

> Kończę dyskusję w tym wątku
I to jest słuszna decyzja.
Zobaczymy, czy dotrzymasz słowa.

> - nikt poza katechetą nie podał żadnej
> sensownej cyfry która wnosiłaby coś mądrego do dyskusji.
To tylko twoje zdanie. Ergo - bez znaczenia.

> Jotte tradycyjnie próbuje pokazać swoją wyższość. Szkoda
> tylko że nikt już nie nabiera się na tekst "daj dowody".
Ty się nie nabierasz na pewno. Ty nie masz żadnych dowodów.
Same błędy, niewiedza, demagogia. W sumie - badziew.

> Jest takim samym pasożytem jak zdecydowana większośc n-li
To znów tylko twoje, nieistotne zdanie.
Ale lepiej być pasożytem, niż idiotą.
Tym pierwszym łatwo przestać być, a ty (jako drugi na pewno, a pierwszy byc
może) jesteś bez szans.

> Ta dyskusja utwierdziła mnie tylko w moich przekonaniach
To charakterystyczna postawa betonów.

--
Jotte
napisał/a: ~TomcioW 2009-05-21 06:50
> Bo ktoś przesadził wprowadzając do szkół przedmiot nazwany informatyką.
> W zasadzie powinno to się nazywać: "Obsługa komputera" i sprowadzać się
> do nauczenia dzieciaka korzystania z internetowej wyszukiwarki. Żeby
> taki przedmiot wykładać to nie trzeba kończyć politechniki.
Mistrzuniu, w szkole ponadgimnazjalnej mamy:
1. Techonologię informacyjną - każdy dureń to potrafi prowadzić
2. Informatykę - czyli TI na poziomie rozszerzonym (mówiąc skrótowo),
gwarantuję Ci że program jest w miarę ambitny, podobnie jak wymagania na
maturze. Zobacz sobie jaki jest procent "zdawalności" tego przedmiotu na
maturze.
Na CKE statystyk nie znalazłem, podejrzewam że około 7-15%. Nikt się nie
zastanowi nad przyczynami??
Zawód technik informatyk - bardzo ambitny program, z którego nauczyciele
realizują małą część z braku wiedzy.
Wiem jak jest u mnie w szkole. Nasi "informatycy" siedzą w salach, młodzież
gra, lub ogląda pierdoły, czasem coś z prezentacji przepiszą.
Tego nie poprowadzi byle kto po podyplomóce.
napisał/a: ~TomcioW 2009-05-21 06:54
> Opisałeś dokładnie to co ja rozumiem poprzez nauczenie obsługi
> wyszukiwarki czy tez umiejetnosci korzystania z Internetu. Ponieważ to
> nie są kwestie techniczne - politechniczne wykształcenie nie jest tu
> potrzebne.
Przeglądnij program nauczania INFORMATYKI w szkole ponadgimnazjalnej i
programy nauczania przedmiotów zawodówych technika informatyka.
Potem dyskutuj.