Ile zarabia nauczyciel?

napisał/a: ~januszek 2009-05-21 08:05
TomcioW napisał(a):

> Przeglądnij program nauczania INFORMATYKI w szkole ponadgimnazjalnej i
> programy nauczania przedmiotów zawodówych technika informatyka.
> Potem dyskutuj.

Rację w tym masz, że PROGRAMY wypasione są. I nic z tego nie wynika,
zupełnie nic.

j.

ps. Politechnika Wrocławska wypuszcza w takim tempie programistów, że
ostatnio ich praca jest warta mniej niż wykwalifikowanej sprzątaczki...
Niektórzy twierdzą, że zrobiło się już taniej niż w Indiach. Co dotyczy
szczegółnie tych, którzy klepią w koło kawałek kodu w php bez żadnej
kreatywności i defacto stali się XXI wiecznym odpowiednikiem pracowników
pracujacych przy tasmie montazowej na poczatku wieku XX...

--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!
napisał/a: ~Jacek_P 2009-05-21 11:13
januszek napisal:
> Co to ma do rzeczy? Na okresie wypowiedzenia pracodawca zwalnia Cię z
> obowiązku świadczenia pracy i/lub wysyła na pozostały urlop i po
> problemie.

No to masz platny urlop. Z wyrzucaniem z dnia na dzien z pracy
i natychmiastowym pozbawianiem srodkow utrzymania, to nie ma
nic wspolnego.

> >> Wiem, że to w realiach Karty
> >> Nauczyciela jest sci-fi ale uwierz mi, że tak właśnie to działa.
> > > W realiach Kodeksu Pracy to tez sci-fi.
> > Wyjaśnij?

Sam sobie wyjasniles :) Najpierw napisales o wyrzucaniu z dnia na dzien,
a potem objasniles, ze pod ta nazwa sie chowa zwolnienie z obowiazku
swiadczenia pracy. PLATNE.
--
Pozdrawiam,

Jacek
napisał/a: ~Jacek_P 2009-05-21 11:19
pawelj napisal:
> I chodzi do niego 18 dzieci. Nauczanie w klasach łączonych.
> Ale trzeba go ogrzać utrzymać itd.
> I tylko dlatego żeby coś się we wsi działo? Absurdy jakieś wypisujesz.

To nie sa absurdy. Nawet ultraliberalowie z KLD (Bielecki i spolka) przyznali,
ze likwidacja PGR-ow na Pomorzu byla bledem. Taniej wychodzilo pognac to
towarzystwo nawet do dotowanej pracy niz potem utrzymywac ich nie majac
juz zadnych korzysci z jakiejkolwiek ich pracy. O stopniu demoralizacji
spolecznej nie wspomne vide slynny filmik "Arizona", i rownie slynne
pseudo-wino. Takie dotowanie nalezy traktowac w kategoriach skladek
na utrzymanie spokoju spolecznego. Na Zachodzie juz to wiedza i wola
dac minimum wystarczajace na zarcie, tani lokal i minimalne rozrywki
dla plebsu niz utrzymywac wielokrotnie drozsze wzmocnione oddzialy policji.

Biorac pod uwage zawalenie sie finansowania szkolnictwa i pochodne
od tego pauperyzacje nauczycieli i upadek poziomu nauczania, mozna
uznac, ze takie male szkoly w wiekszym stopniu pelnia role swietlic
dziennych (funkcja wychowawcza) niz szkol (funkcja edukacyjna).

Tu postawie bardzo obrazoburcza dla ultraliberalow teze: taniej
wyszloby utrzymac dawne kolonie dla dzieci z podstawowek niz
potem wydawac mase kasy na resocjalizacje i policje. Przy okazji
byloby tez autentycznie uzyteczne zatrudnienie dla nauczycieli
w okresie wakacji.
--
Pozdrawiam,

Jacek
napisał/a: ~Jacek_P 2009-05-21 11:23
pawelj napisal:
> Ale co ma do tego prawo? Prawo narzuca pracę 40 godz. - i kto go
> przestrzega?

Ehm, czy masz pogodowe problemy z czytaniem, czy tylko prowokacyjnie
wobec Jottego zgrywasz... ehm... glupa? :)

Prawo narzuca regulacje o pracy DO 40 godzin, a nie DOKLADNIE 40 godzin.

> A że narzuca sam przyznajesz - pisząc o tych gminach które to wycofały się z
> takiego pomysłu z innych powodów.

Blad. Zwiazki skierowaly sprawe do NSA i PIP, ale zanim tamte instytucje
zareagowaly, gminy same sie wycofaly, bo braklo kasy. Gdyby nawet im
kasy starczylo, to PIP roznioslaby wojtow na strzepy. Mandat PIP
cholernie drogo kosztuje i nie wolno go wpisywac w koszty :)
--
Pozdrawiam,

Jacek
napisał/a: ~januszek 2009-05-21 11:39
Jacek_P napisał(a):

> No to masz platny urlop. Z wyrzucaniem z dnia na dzien z pracy
> i natychmiastowym pozbawianiem srodkow utrzymania, to nie ma
> nic wspolnego.

Bo ja nie o tym pisałem. Najwyraźniej nasze rozumienie dotyczące
wyrzucania z pracy są inne ;)

> Sam sobie wyjasniles :) Najpierw napisales o wyrzucaniu z dnia na dzien,
> a potem objasniles, ze pod ta nazwa sie chowa zwolnienie z obowiazku
> swiadczenia pracy. PLATNE.

Założyłem, że o oczywistych oczywistościach nie warto debatować ;)

j.

--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!
napisał/a: ~TomcioW 2009-05-21 21:03
januszek wrote:

> TomcioW napisał(a):
>
>> Przeglądnij program nauczania INFORMATYKI w szkole ponadgimnazjalnej i
>> programy nauczania przedmiotów zawodówych technika informatyka.
>> Potem dyskutuj.
>
> Rację w tym masz, że PROGRAMY wypasione są. I nic z tego nie wynika,
> zupełnie nic.
To wynika, że byle głupek tych przedmiotów uczyć nie jest w stanie. Wbrew
temu co próbowałeś udowadniać.
Dyskutujesz na temat szkół, nauczania, programów, wymagań, nauczycieli,
wynagrodzeń nie mając o tym pojęcia.


> ps. Politechnika Wrocławska wypuszcza w takim tempie programistów, że
> ostatnio ich praca jest warta mniej niż wykwalifikowanej sprzątaczki...
> Niektórzy twierdzą, że zrobiło się już taniej niż w Indiach. Co dotyczy
> szczegółnie tych, którzy klepią w koło kawałek kodu w php bez żadnej
> kreatywności i defacto stali się XXI wiecznym odpowiednikiem pracowników
> pracujacych przy tasmie montazowej na poczatku wieku XX...
To mistrzu mój czemu Ci nieopłaceni specjaliści omijają szkoły?
CHOLERA PRZECIEŻ TU TAK DOBRZE?!
Czemu nie znam ani jednego informatyka po studiach który uczyłby w
szkole????


napisał/a: ~januszek 2009-05-21 21:52
TomcioW napisał(a):

> To wynika, że byle głupek tych przedmiotów uczyć nie jest w stanie. Wbrew
> temu co próbowałeś udowadniać.
> Dyskutujesz na temat szkół, nauczania, programów, wymagań, nauczycieli,
> wynagrodzeń nie mając o tym pojęcia.

Pisałem o innym przedmiocie niz ten, ktory mamy obecnie. Bo ten, ktory
mamy obecnie jest bez sensu bo zalozenia programowe sa zbyt zawile nawet
dla nauczycieli, ktorzy maja go nauczac ;) Czytaj wolniej.

> To mistrzu mój czemu Ci nieopłaceni specjaliści omijają szkoły?
> CHOLERA PRZECIEŻ TU TAK DOBRZE?!
> Czemu nie znam ani jednego informatyka po studiach który uczyłby w
> szkole????

Nie mam zielonego pojecia.

j.

--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!
napisał/a: ~TomcioW 2009-05-21 21:54
Jakie masz wykształcenie, kwalifikacje i doświadczenie zawodowe?
Ile z powyższych ma wspólnego z funkcjonowaniem placówek oświatowych i
oświatą ogólnie?

Pytam bo wypisujesz wierutne bzdury, nie potrafisz ze zrozumieniem
przeczytać prostego aktu prawnego, gubisz się we wnioskowaniu i argumentacji
a wszystko to jest wynikiem ogólnej, jakże typowej niechęci, zawiści, czy
też nienawiści do naszej grupy zawodowej.
Szkoda, że nie masz pojęcia jak wygląda tak naprawdę praca w szkole.

Typowo polskie: nauczyciel to leń, bezczelny nieuk, ciemiężyciel naszego
kwiatu młodzieży, snob, z górą pieniędzy, pierdzący w stołek.

Najlepiej jak nauczyciel będzie te 18 godzin lekcyjnych odrabiał za 700 zł
miesięcznie a resztę pensji dorabiał w innej pracy. Czasu przecież ma sporo.
18 godzin lekcyjnych po 45 minut w tydzień. Kto by tak nie chciał?!

Plujcie zawistne ludziki dalej, plujcie. Tylko to osładza Wam jakoś Wasze
nędzne życie. Macie przed sobą cel. Najgorzej to tego celu nie mieć...

Mnie jednak od paru lat wali co sobie o mnie myślicie. Wali mnie, że ktoś
uważa mnie za lenia nawet mnie nie znając. Generalnie wszystko to mam w
dupie dopóki ta średnio satysfakcjonująca mnie pensja regularnie wpływa mi
na koto. Robię swoje: lekcje prowadzę solidnie, solidnie się przygotowuję,
oceniam obiektywnie. W dupie mam moje skretyniałe szefostwo, w dupie mam
papiery i nie daję sobie wciskać roboty za frajer.
JEST MI DOBRZE, bo mam odpowiednie nastawienie - jestem zdrowszy na ciele u
duchu. Kasę znalazłem gdzie indziej a pracę w szkole po prostu lubię.

napisał/a: ~Jotte" 2009-05-21 22:56
W wiadomości news:gv4947$6u9$1@nemesis.news.neostrada.pl TomcioW
pisze:

> Czemu nie znam ani jednego informatyka po studiach który uczyłby w
> szkole????
Trudno powiedzieć.
Może obracasz się w innych kręgach zawodowych?
Może masz mało znajomych?
Uczący w szkołach to raczej wszyscy po studiach.

--
Jotte
napisał/a: ~pawelj" 2009-05-21 23:15

> Jakie masz wykształcenie, kwalifikacje i doświadczenie zawodowe?
Wykształcenie wyższe bez tytułu.
Doświadczenie zawodowe -od 11 lat pracuję wdrażając programy komputerowe.
75% roboty to oświata.
Głównie płace - poczynając od ustawiania programu tak, żeby liczył wszystko
zgodnie z przepisami - kończąc na tym, że robię listy płac w zastępstwie
osób z księgowości. Układam też plany lekcji - uruchamiam sekretariat
uczniwski, biblioteke, kadry, księgowość.
Na tej podstawie mam przekrój wiedzy na temat funkcjonowania poszczególnych
jednostek i obłożenia nauczycieli zajęciami.
Potem trzeba to wszystko obrobione dać do gminy. W gminach te programy też
ustawiam.
I na podstawie tej pracy widzę zarobki nauczycieli w prównaniu z innymi
urzednikami.
Widzę wydatki na oświatę i inne rzeczy. Widzę wydatki na szkoły które są
ostoją kultury na wsi. jak ktoś napisał bardzo tym wsiom potrzebnej.
Potem do rio to wszystko idzie.
> Ile z powyższych ma wspólnego z funkcjonowaniem placówek oświatowych i
> oświatą ogólnie?
Około 100 placówek oświatowych ma wdrożone, ustawione i nadzorowane przeze
mnie programy. Te placówki to trzy województwa - oczywiście nie całe.
Placówki różnej wielkości - od poradni zatrudniającej 5 osób po zeasy które
naliczają płace dla ponad 700 osób.
Placówki te są kontrolowane na bierząco przez kontrole typu zus, rio, gmina,
skarbowy.
Żadna z placówek nie miała problemów z tymi kontrolami - trafiają się czasem
błędy typu brak podpisu na fakturze lub nie taki kod ubezpieczenia.
Nauczyciele często odwołują się od jakichś konkretnych decyzji to do wójta,
to do znp to do sądu. Nie pamiętam, żeby któreś z zastosowanych rozwiązań
było obalone. Wszystkie są zgodne z prawem. I choć nie ja jestem formalnie
odpowiedzialny za poprawność merytoryczną tych jednostek to często gęsto
jestem obecny przy tych kontrolach - wskazując podstawy prawne (których
rzekomo nie mam) dla konkretnych wyliczeń

>
> Pytam bo wypisujesz wierutne bzdury, nie potrafisz ze zrozumieniem
> przeczytać prostego aktu prawnego,
Chodzi ci o ten akt prawny, który mówi że trzeba pracować od 18 do 40 godzin
i każdy z nauczycieli widzi że tam pisze 18 a wszyscy spoza nauczycieli
trochę więcej? Nie ja jeden mam z nim problem. Przecież były tu przytaczane
przykłady w których to w gminach był przyjęty 40 godzinny model pracy dla
n-li.
Było też w tym wątku napisane, że pomysł upadł bo wójtowie/ burmistrzowie
przestraszyli się kontroli pipu.
Jak się takie rozwiązanie ma do przestrzegania prawa? To jest
zastanawiające.

Czułem się wezwany do odpowiedzi stąd mój post.

--
Pawełj

napisał/a: ~Jotte" 2009-05-21 23:22
W wiadomości news:gv4gcq$pmn$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
pisze:

>> Jakie masz wykształcenie, kwalifikacje i doświadczenie zawodowe?
> Wykształcenie wyższe bez tytułu.
Nawet mgr się nie udało?
Nauczyciele mają...

> Na tej podstawie mam przekrój wiedzy na temat funkcjonowania
> poszczególnych jednostek i obłożenia nauczycieli zajęciami.
Guzik prawda.
Tylko ewidencjonowanymi czasowo.
O całokształcie nic nie wiesz.

>> Ile z powyższych ma wspólnego z funkcjonowaniem placówek oświatowych i
>> oświatą ogólnie?
> Około 100 placówek oświatowych ma wdrożone, ustawione i nadzorowane
> przeze mnie programy.
To niewielki odsetek.
Reszta może mieć "ustawione" prawidłowo.

Te placówki to trzy województwa - oczywiście nie
> całe. Placówki różnej wielkości - od poradni zatrudniającej 5 osób po
> zeasy które naliczają płace dla ponad 700 osób.
> Placówki te są kontrolowane na bierząco przez kontrole typu zus, rio,
> gmina, skarbowy.
> Żadna z placówek nie miała problemów z tymi kontrolami - trafiają się
> czasem błędy typu brak podpisu na fakturze lub nie taki kod
> ubezpieczenia. Nauczyciele często odwołują się od jakichś konkretnych
> decyzji to do wójta, to do znp to do sądu. Nie pamiętam, żeby któreś z
> zastosowanych rozwiązań było obalone. Wszystkie są zgodne z prawem. I
> choć nie ja jestem formalnie odpowiedzialny za poprawność merytoryczną
> tych jednostek to często gęsto jestem obecny przy tych kontrolach -
> wskazując podstawy prawne (których rzekomo nie mam) dla konkretnych
> wyliczeń
>> Pytam bo wypisujesz wierutne bzdury, nie potrafisz ze zrozumieniem
>> przeczytać prostego aktu prawnego,
> Chodzi ci o ten akt prawny, który mówi że trzeba pracować od 18 do 40
> godzin i każdy z nauczycieli widzi że tam pisze 18 a wszyscy spoza
> nauczycieli trochę więcej? Nie ja jeden mam z nim problem. Przecież
> były tu przytaczane przykłady w których to w gminach był przyjęty 40
> godzinny model pracy dla n-li.
> Było też w tym wątku napisane, że pomysł upadł bo wójtowie/ burmistrzowie
> przestraszyli się kontroli pipu.
> Jak się takie rozwiązanie ma do przestrzegania prawa? To jest
> zastanawiające.
> Czułem się wezwany do odpowiedzi stąd mój post.

napisał/a: ~Jotte" 2009-05-21 23:27
W wiadomości news:gv4gcq$pmn$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
pisze:

>> Jakie masz wykształcenie, kwalifikacje i doświadczenie zawodowe?
> Wykształcenie wyższe bez tytułu.
Nawet mgr się nie udało?
Nauczyciele mają...

> Na tej podstawie mam przekrój wiedzy na temat funkcjonowania
> poszczególnych jednostek i obłożenia nauczycieli zajęciami.
Guzik prawda.
Tylko ewidencjonowanymi czasowo.
O całokształcie nic nie wiesz.

> Około 100 placówek oświatowych ma wdrożone, ustawione i nadzorowane
> przeze mnie programy.
Mikroskopijny odsetek.
Całe szczęście, że tylko tyle.

> Czułem się wezwany do odpowiedzi stąd mój post.
Miałeś spadać.
Wiedziałem, że nie wytrzymasz i nie dotrzymasz.

--
Jotte