Dzieci na weselu

Na moim weselu na 100% nie ebdzie zadnego dziecka - wiem jak mnie wmkosciele irytuja gdy becza i wiem jak mnie irytowaly na weselach na ktorych bylem a chyba na 10 bylem. Wiec NIGDY ZADNYCH DZIECI.

Wariat, a jak Ty będziesz miał dzieci swoje i będziesz proszony na jakieś wesele to będzie Ci miło jak ktoś powie - "tylko bez dzieci proszę"

nie wiemczy to kwestia bycia komus milo - ale wiem czym sie beda kierowli proszac o takie cos i to w zupelnosci zrozumiem. dziecko zawsze mozna podrzucic ktoremus z dziadkow, siostrze czy zaufanej osobie. NIe widze w tym nic trudnego.

Wariat napisal(a):

dziecko zawsze mozna podrzucic

Hmm...a ty wogole chcesz mieć wlasne dzieci kiedyś? Ale to tak na marginesie.

U mnie będzie dwojka...6letnie i 13letnia Bo te najmniejsze jednak zostaną w domku z dziadkami ..zarówno siostra jak i kuzynka doszly do wniosku, że tak malutkie dzieci (dwuletnie) i tak nic z tego wyniosą. Ale zaproszenia dostali wszyscy....zdecydowały matki tych dzieci i my to szanujemy. Bron Boże nikomu nic nie narzucaliśmy

U nas Ci co mięli małe dzieci to ich nie brali, z mojej rodziny było tylko 2 a z Emila było więcej dzieci. Zależy też od rodziny, bo w mojej jest tak, że najczęściej dzieci zostaja w domu, a u E. że większość zabiera.

a ja bardzo chcę mieć dzieci na weselu, nawet wiem jaką zabawę będą miały

u nas będzie sporo dzieci- ok. 12 :)
chcemy dla nich zrobić osobny stolik z osobnym menu- kolorowym, bardziej dziecięcym, ze słodyczami itp
na zewnątrz jest piękny drewniany plac zabaw dla maluchów- myślałam o zatrudnieniu (to nie jest wielki koszt w porównaniu do wesela) opiekunki, która by przypilnowała, żeby maluchy się ładnie bawiły ;)

yecath świetny pomysł z tą opiekunką, bo dzieci przeważnie się nudzą na weselu a rodzice nie zawsze mogą się przy nich pobawić.
u nas na weselu nie będzie żadnych dzieci, tak jakoś wyszło, jestem najstarsza w rodzinie, mój Ł. tez nie będzie miał ze swojej strony dzieciaczków. Najmłodsi goście będą mieć 18 lat

ja bym nie chciała dzieci na weselu tylko jak to moja kożelanka Anetka miała tylko Natalkę to u mnie mógłby być mój jeszcze nienarodzony siostrzeniec, ale bedzie miał wtedy dopiero 7 miesiecy więc na pewno zostanie w domu
Na pewno na początku przez kilka godzin bedzie mój i M. chrześniak czyli siostrzeniec M., a później zostaną już starsze dzieci, które nie sprawiają problemu czyli 11 i chyba 14 dwaj chłopcy

A ja jak juz gdzies pisalam bede miec duzo dzieci i najmlodsze beda wtedy miec 3 latka :D ja sie strasznie z tego ciesze, bo dzieci potrafia duzo radosci wnies w taka impreze :) Mysle ze nie beda przeszkadzac, bo rodzice tych dzieci odwioza ich do znajomych jak sie zmecza :) I w ogole bedziemy miec duzo modziezy, bo 12 osob to beda nasi kumple z osobami towarzyszacymi i prawie 25 osob to bedzie z rodzinki :) wiec prawie 40 osob na 100 to bedzie mlodziez :D

U nas było 12 dzieci i nie żałuję . Dzieci bardzo dużo uciechy wniosły w przyjęcie i fajnie się bawiły przy specjalnie dla nich śpiewanych piosenkach typu ogórek, kaczka dziwaczka itp. a jak się zmęczyły mamy zawiozły je do babć i dalej bawili się sami

Trochę się zdziwiłam tym, że nie chcecie dzieci na weselu
Przecież dzieciaczki to największa radość :) U mnie zaproszenie dostanie każdy bez wyjątku, i to od rodziców będzie zależeć, czy wezmą ich na wesele czy nie, w końcu to oni się będą nimi zajmować, a nie ja
Pozdrawiam