Jak długo czekać na zaręczyny? Poradźcie...

napisał/a: ~gość 2011-12-17 15:47
Ja się oświadcze po 7 mc znajomości.Nie ma co czekać z oświadczynami , jak jest ktoś komuś pidsany i się rozumieją w zyciu to na co czekać??????? Mojej kuzynce chłopak oświadczył się po 3 mc , są razem już po ślubie 8 lat i są szczęśliwi.Moim zdaniem nie ma co czekać ....bo czekanie tylko pogorsza sytuacje .
napisał/a: aurinko3 2011-12-17 17:29
zonk28, jeśli ma się możliwości na założenie własnej rodziny już to jak najbardziej nie ma co czekać, kiedy pewność jest. :)
napisał/a: ~gość 2011-12-17 17:48
To prawda......i jeśli się na prawde kocha.
napisał/a: ~gość 2011-12-17 18:46
Zonk28 jakbym słyszała swojego tatę
napisał/a: ~gość 2011-12-17 18:50
hheheheheh ucz się Jocki
napisał/a: minutka 2011-12-28 05:56
Chyba długość "chodzenia' nie ma tutaj znaczenia. Na to trzeba być po prostu gotowym. Trzeba tego chcieć i przyjmować to w sposób naturalny. Choć jeśli chodzi o ludzi powyżej 25 roku życia--- jeśli po dwóch latach nie mają nie mają odwagi mieć wspólnych planów na przyszłość to chyba powinni odpuścić. Zakładam, że nie ma trudności finansowych czy rodzinnych.
napisał/a: Arletta26 2012-01-08 10:13
Witajcie kochani, długo nie pisałam, bo byłam troszkę zajęta pracą.

W kwestii moich perypetii powiem Wam, że wczoraj byliśmy na Targach Ślubnych (z mojej inicjatywy), pozbieraliśmy ulotki, trochę popytaliśmy a ja cały czas uważnie go obserwowałam... w każdej ankiecie wpisywał naszą datę ślubu :) i nie był tak wystraszony jak na targach 2 lata temu:)))

Troszkę się obawiam jak ktoś wyżej napisał, że oświadczyn wogóle nie będzie... data jest ustalona, on jakby się z tym pogodził, ale czy jest szczęśliwy z tego powodu to nie wiem...

Pozostaje mi znów czekać do 3 rocznicy , do wakacji... jeśli wtedy się to nie wydarzy... to nie wydarzy się już nigdy... Zamówienie wszystkiego na ślub to miniumum rok...

Już teraz najchętniej zajęłabym się szukaniem sali... ale trochę głupio tak... bez pierścionka na palcu... :( Co o tym sądzicie? Czy któraś z Was wybierała salę bez wcześniejszych zaręczyn?
napisał/a: ~gość 2012-01-08 10:56
Arletta26 napisal(a):ale czy jest szczęśliwy z tego powodu to nie wiem...


To zapytaj chłopaka czy jest szczęśliwy i czy tego chce. Jabym nie chciała ślubu jeśli narzeczony byłby do tego zmuszony. Mój M oświadczył mi się po 5 latach bycia ze sobą. O wspólnych planach rozmawialiśmy już po roku bycia ze sobą, wiec trochę się naczekałam na jego krok. Najpierw "naciskałam", aż w końcu dałam sobie spokój i tu nagle odbyły się oświadczyny. A za pół roku się pobieramy
napisał/a: anka0611 2012-01-08 18:41
Arletta26 napisal(a):
Już teraz najchętniej zajęłabym się szukaniem sali... ale trochę głupio tak... bez pierścionka na palcu..


my najpierw zarezerwowaliśmy salę a pózniej dopiero dostałam pierścionek który z resztą w pewien sposób wymusiłam (nie kupno ale danie mi go :) )
napisał/a: lisbeth871 2012-01-09 00:16
napisal(a):Troszkę się obawiam jak ktoś wyżej napisał, że oświadczyn wogóle nie będzie

dla mnie to tak głupio... jakby ominięcie jednego etapu
Wypytaj swojego konkretnie jak on to wszystko widzi.
Moja dalsza znajoma umówiła się ze swoim obecnym mężem (wtedy jeszcze chłopakiem), że pierścionek otrzyma 3 miesiące przed ślubem (finanse). Ale on wcześniej powiedział jej o wszystkim i wspólnie o tym zadecydowali.
W twoim przypadku, twój facet pominął ten etap
napisał/a: ~gość 2012-01-09 08:24
Arletta26, my właśnie szukamy sali. wesele chcemy zorganizować we wrześniu tego roku, pierścionka nie posiadam. a kiedy dostanę tego nie wie nikt ... wszystko zależy od nastawienia chłopaka, ja jak czułabym ze on robi coś pod presją to bym olala temat. W naszym przypadku mój mężczyzna bardzo się angażuje w przygotowania sam z siebie znalazł zespół jeździmy po salach. Spróbuj go wyciągnąć na oglądanie sali i zobacz jakie będzie miał do tego nastawienie
napisał/a: panna_pollyanna 2012-01-09 13:41
Współczuję dziewczynom, które muszą na to naciskać:D Gdybym ja musiała, poszukałabym innego faceta. Mój oświadczył się po 2.5 roku bycia razem, a wcześniej sam zaczął ten temat. Teraz, pół roku po zaręczynach, ustaliliśmy datę ślubu, też z jego inicjatywy. To nie jest ważne, po jakim czasie się rzecz zadzieje, tylko właśnie to, żeby jedna strona nie zmuszała drugiej;)