Niezdecydowany partner

napisał/a: Filiżanka 2014-06-14 18:54
Nie wiem, czy mamy inne priorytety, on też chce zalozyc rodzine, tylko nie teraz. Wczoraj powiedzial, zebym poszla szybko na studia podyplomowe, bo czas leci, bedzie trzeba zakladac rodzine itd. Chce tez zebym zrobila prawo jazdy, bo latwiej bedzie kiedy oboje bedziemy mieli prawko...

Odnośnie mebli, to on kupowal, a jesli chodzi o wybieranie, to razem jezdzilismy na zakupy i konsultowalismy sie, czyli prawie wszystko pod moim kątem. Wiec raczej planuje ze mną przyszlosc skoro,pomagalam w wyborze mebli.
napisał/a: ~gość 2014-06-14 19:16
napisal(a): powiedzial, zebym poszla szybko na studia podyplomowe, bo czas leci, bedzie trzeba zakladac rodzine itd. Chce tez zebym zrobila prawo jazdy, bo latwiej bedzie kiedy oboje bedziemy mieli prawko...

no a czemu Ty nie chcesz? W ogóle to on chyba poważniej podchodzi do waszego związku niż Ty.... Też widać że zależy mu żebyś się rozwijała, miała lepsze perspektywy na prace, nie musiała być uzależniona od niego (choćby pod względem prowadzenia samochodu).
Ja nie wiem... on deklaruje się konkretnie na temat waszej przyszłości, a Ty jakoś stawiasz opór we wszystkim i się doszukujesz... juz naprawdę nie wiem czego....
napisał/a: Filiżanka 2014-06-14 19:20
Na studia podyplomowe zamierzam iść, ale nie lubie byc do czegos przymuszana, bo mi sie po prostu odechciewa a ajk nie zrobie, to co? zostawi mnie? bo nie spelnilam jego zachcianek? nienawidze byc sterowana! a co do prawka, nie zamierzam robic, gdyz nie wyobrazam siebie za kierownicą i nie zrobie, zeby mu sie przypodobac
napisał/a: Rooda666 2014-06-14 19:24
Filiżanka napisal(a): a ajk nie zrobie, to co? zostawi mnie? bo nie spelnilam jego zachcianek? nienawidze byc sterowana!
histeryzujesz
napisał/a: e-Lena 2014-06-14 19:26
napisal(a):nie lubie byc do czegos przymuszana, bo mi sie po prostu odechciewa a ajk nie zrobie, to co? zostawi mnie? bo nie spelnilam jego zachcianek? nienawidze byc sterowana! a co do prawka, nie zamierzam robic, gdyz nie wyobrazam siebie za kierownicą i nie zrobie, zeby mu sie przypodobac

Dziewczyno, ogarnij się. Robisz dokładnie to samo swojemu facetowi. Jak dla mnie nie powinnaś się zaręczać czy zakładać rodziny, bo jeszcze nie dorosłaś do tak poważnej decyzji. Zatrzymałaś się chyba na etapie komedii romantycznych.

A jak on Ci się nie oświadczy w ciągu trwania Twojego ultimatum, to co? "ZOSTAWISZ GO, BO NIE SPEŁNIA TWOICH ZACHCIANEK?" Jak tak Ci zależy na pierścionku, to go sobie kup, ubierz na palec i pochwal się koleżankom. Facet się nie oświadcza, bo chyba podświadomie włącza mu się system obronny.
napisał/a: Filiżanka 2014-06-14 19:29
tak sie składa, ze jestem histeryczką, bywam wybuchowa, niecierpliwa, popędliwa. chce miec teraz i już! a on opanowany, ulozony, cierpliwy. Nad studiami podyplomowymi zastanawialam sie dluzszy czas, to byl moj pomysl, ale on to podchwycil i ciagle mi o tym mowi, czuje po prostu presję na sobie, że musze to zrobić, bo jak nie to KONIEC. Ja przynajmniej o zareczynach mu nie gadam, tylko w sobie gryze i żale sie tu na forum, a z nim co rozmowa to studia i studia, prawko i jeszcze paszport każe mi jak najszybciej wyrobic, bo jesienia moze wyjedziemy sobie za granice, szkoda tylko, że na wyjazd ma pieniazki a na pierscionek nie

Facet się nie oświadcza, bo chyba podświadomie włącza mu się system obronny.- tzn.,że ona wyczuwa, że bardzo pragnę zaręczyn?
napisał/a: ~gość 2014-06-14 19:30
Nie chodzi o spełnianie 'zachcianek' ale to się przydaje. Nie no, spoko, nie chcesz- nie rób, nie idź na studia. Nie zostawi Cie, bo czemu niby, przecież to nie jest warunek
Ja bym to odebrała jako sugestię, że byłoby tak lepiej, zresztą nie wspomniałaś że Cię do czegoś ZMUSZA.

Heh, a co do prawka to ja też wybitnym kierowcą pewnie nigdy nie będę i nie widzę się w tym, ale właśnie przed ślubem zamierzam prawko zrobić, bo wiem że tak nam będzie później łatwiej.
napisał/a: malwinka89 2014-06-14 19:34
Filiżanka napisal(a):, szkoda tylko, że na wyjazd ma pieniazki a na pierscionek nie
podejdź do najbliższej ściany i zrób tak ciągle tylko ten pierścionek
napisał/a: Filiżanka 2014-06-14 20:38
to ciekawa jestem, dlaczego dziewczyny tak sie ciesza jak sie zarecza z chlopakiem, nie wiem moze nie zasluguje na to, w koncu nie mam studiow podyplomowych ani prawka, a najwazniejsze nie jestem majętna jak on :/ niestety ilosc pieniedzy, tez moze poróżnic dwojga zakochanych w sobie ludzi :( nic dziwnego, że sie nie zarecza
napisał/a: lisbeth871 2014-06-14 20:55
Filiżanka napisal(a):Latwiej jest rozwiazywac problemy, kiedy sie jest w malzenstwie

Czemu łatwiej?
Problemy rozwiązuje się w taki sam sposób jak w związku.
Trudniej jest tylko odejść, bo wyprowadzka nie sprawia że małżeństwo się zakończyło.

Filiżanka napisal(a): tak sie stalo ze przez ten maly incydent sie rozstali.

No cóż... Widocznie to ich przerosło. I dobrze że przed ślubem.

Filiżanka napisal(a): każda z Was przechodzila frustracje, ze jeszcze sie nie zarecza

owszem, przechodziłam. Przez 1,5 roku miałam mniejszą, większą frustrację, ale nigdy nie pomyślałam by go zostawić, by się rozstać z tego powodu Zaufałam słowom M. że traktuje mnie poważnie, że mu na mnie zależy i dziś jestem narzeczoną a za niedługo będę żoną.

Filiżanka napisal(a):szkoda tylko, że na wyjazd ma pieniazki a na pierscionek nie

skąd wiesz? Ja myślę że da się to pogodzić.

Filiżanka napisal(a):nic dziwnego, że sie nie zarecza

też się nie dziwię strasznie histeryzujesz.
napisał/a: Filiżanka 2014-06-14 21:08
wydaje mi się, ze tylko tak gadam, że zostawiłabym go, bo jakby przyszlo co do czego, to chyba bym sie nie odwazyla, bo za bardzo go kocham, naprawde obiecuje, wrzucić na luz. mój tak samo powtarza mi, ze bardzo poważnie mnie traktujei zalezy mu na mnie, że widzi we mnie materiał na zone i ze nie zamierza 5 lat chodzic, musze tylko mu zaufac, bo niestety po poprzednim zwiazku, jestem troche skrzywiona, jesli chodzi o zaufanie, nie znakiem tego ze mierze wszystkich jedna miara, ale moj byly chlopak bardzo mnie skrzywdzil, dlatego tez boje sie że znowu sie na kims zawiode..moze dlatego tak rozpaczliwie pragne tych zareczyn.

moze i da sie pogodzic, ale z tego co widze, ile ma na glowie, to nie wiem kiedy by znalazl czas na kupno pierscionka
napisał/a: lisbeth871 2014-06-14 21:21
Filiżanka napisal(a):ale z tego co widze, ile ma na glowie, to nie wiem kiedy by znalazl czas na kupno pierscionka

oj znajdzie, znajdzie ten czas