Co kobiety mysla o prawiczkach?

napisał/a: no name 2010-05-20 21:48
widze ze offtop sie robi, zatem... mialem okazje i zapytalem sie przypadkowej laski: co myslisz o prawiczkach? A ona na to: "K***a, laduj piach szybciej a nie mi dupe zawracasz!"

wnioskuje z tego, ze dla kobiet to drazliwy temat... albo nic o tym nnie mysla...ja o tym nic nie mysle... jak podrywam laske to akurat bo mi sie podoba..a nie, ze dziewica..mimo, iz uwazam ze jestem wampirem...chyba kazdy na to zlewa i laski maja tak samo..wyrywaja faceta, ktory je jakos ujal...zauroczyl...nie musi byc przy tym dicaprio...laski maja rozne skomplikowane niezrozumiale systemy selekcji... moze elokwentnie sie wypowiedzial, moze zagral na gitarze cos, moze ma motor..itd. niektore lubia bogatych...inne takich ktorzy bede wygadani, z pomyslami...bez znaczenia na wyglad... no ale zadbany musi byc...niektore lubia takich macho i drani..inne nie... ale zadna, tu podkresle zadna laska nie ma w swoim systemie selekcji typa...opcji: prawiczek.

Wazne jest aby typ byl pewny tego co robi, pewny siebie... a nie klotka jak zalamany-tenteges... jak to mawial moj kumpel: pewne siebie ruchy zapewniaja co noc dupe do poduchy... Laski kochaja byc zdobywane, adorowane... wyrywane... jakkolwiek... widzialem typow ktorzy tak nieudolnie wyrywali laske w klubie..ale w koncu wyrwali... no ale jak ktos sie czai jak pies do jeza w koncie bo nie uprawial seksu...to juz nic nie poradzze... omg zal.pl zalamany raz naogladal sie za duzo filmow przyrodniczych z laska z mojego avatka (Danielle Derek)...i popadl w kompleksy... hehehe... kup sobie w takim razie dmuchana lalke, juz od 50pln takie sa..i trenuj mlody !!!! trenuj!!!! trening czyni mistrza...

rob po 200 pompek dziennie, 50 przysiadow, brzuszki... rozciagaj miesnie...idz na taniec latino aby zlapac kocie ruchy... wlnij sobie trzy..nie, jak dla ciebie to jedna setka dla odwagi sruuu na laski... proste... tylko pamietaj..to nie przedmiot...to laska...mimo iz pewnie z twoim polotem to wyrwiesz taka tenteges... ktora do 3 zliczy...ale ma za to rozwiniete polkule ale nie mozgowe... ale mimo wszytko to tezz laska... twoje posty jakos wg. mnie je uprzedmiatawiaja..traktujesz laski jak potrzebe konsumencka, ktora sie zaspokaja... wtf? Ty tak do kazdej laski? to sie nie dziwie, ze jestes prawiczkiem... n/c idz porob pompki... serio...to pomaga...bo cie jeszcze skurcz zapie w trakcie i wtedy bedzie siara na maxa...
napisał/a: załamany_facet 2010-05-20 22:28
Nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć, że to nie jest to samo. Nie ten sam zakazany owoc. Nie dam Ci rozpiski matematyczno-fizyczno-psycholohicznej jaki jest seks za młodu w porównaniu do seksu po 30. Bo nie wiem jak to jest. Wiem jednak, że to nie jest to samo.
Masz całkowitą rację z tym, że nie byłbym szczęśliwy z tym jak bym podrywał łatwe panny i je "zaliczał". Ale nie wierze też, że w ogóle kogolowiek poznam. Bo skoro nie mogę poznać przez 21 lat a inni już są po paru związkach nawet i wchodza w nowe a ja nie potafię w dodatku nie umime żyć w związku bo jestem zbyt indywidualny, to jednak nie jest dobrze. Moja matka całe życie była sama. Dusza artyskit nikt jej do końca nie może zrozumieć. Mam podobnie jak ona. Mało kto mnie rozumie, mam dusze artysty i wiele wspólnych cech wewnętrznych. Nie licząc ojca co ją bił i zdradzał na każdym kroku to był do tej pory jej jedynym facetem i nie zapowaidają się żadne zmiany na to, że bedzię z kimś, tym bardziej, że "przyzwyczaiła się do samotności" i nie chce nikogo już, ma 50 lat. Chociaż nie jest do końca szczęśliwa. więc też nie dziwcie mi się, że mnie szał ogarnia jak czytam bzdury "czekaj bo warto" ona czekała i się wzpaniałej miłości doczekała. A wracajac do mnie to właśnie między innymi na takiej podstawie też uważam, że nigdy z nikim nie będe a seksu chcę w końcu zasmakować. I szczęśliwy też nie będe jak moja ewentualna przyszła kobieta nie będzie dziewicą a ja będe żółtodziub.

Vanillia na dobrą sprawę to ty jakieś doświadczenia seksualnie miałaś a to już duża różnica xP Pozatym ty masz już to za sobą i partnera i Ci łatwiej o tym mówić, w moim przypadku się przecież nic nie zmienia.


No name widze, że to akurat z Ciebie straszny cwaniak jest. Używasz niepotrzebnych i wręcz wkur***ch zdań. Ja wiem, że takie coś mozę co nie którym podbudować samoocene.

oglądasz demoty? Znalazłem kilka na twój temat, ale najbardziej pasuje ten:
http://demotywatory.pl/923606/Cwaniak-w-necie

Na podstawie opinii jednej laski takie coś wnioskujesz?? Poczytaj na innych forach jak laski pociskaja prawiczków.
"traktujesz laski jak potrzebe konsumencka, ktora sie zaspokaja"
Bardzo się mylisz i nie wiem na jakiej podstawie wywnioskowałeś takie bzdury. A co do "półkolistych w tych miejscach" pań to akurat ty masz takową w avatarku nie ja, więc nie zarzucaj notabene tego jaki typ kobiet mnie urzeka.
Niemniej też coś poradziłeś i dziękuje za to.
napisał/a: no name 2010-05-20 23:18
jakkolwiek na to nie patrzec... ja nie jestem prawiczkiem.... a ty... mimo iz w realu taki macho...

[ Dodano: 2010-05-20, 23:20 ]
ba, na podstawie opinii jednej oszolomionej laski, ktorej wladowali sie do domu... zalali jakims shitem bluzke...stwierdzili, ze Visir jest ok i usuwa plamy... wiec... zrobilem podobna metodologie wnioskowania...tvp łuczy!!!!
napisał/a: załamany_facet 2010-05-20 23:31
Generalnie zdajesz sobie sprawę, że to mit iż maczo działa na kobiety... Druga sprawa jest taka, że nie jestem żadnym maczo w realu ^ ^ a nie cwaniakuje w necie pisząc jakieś pierdoły i skretyniałe zdania które mają na celu mnie tylko upokorzyc, żeby tobie się podniosłą samoocena.

napisal(a):ba, na podstawie opinii jednej oszolomionej laski, ktorej wladowali sie do domu... zalali jakims shitem bluzke...stwierdzili, ze Visir jest ok i usuwa plamy... wiec... zrobilem podobna metodologie wnioskowania...tvp łuczy!!!!

Prześpij się stary bo bredzisz już.
napisał/a: no name 2010-05-20 23:42
wogole zamknij temat, dostales juz rady... troche areobiku, pompek i po sprawie... ile bedziesz sie z tym zenil? patyczkowal... ????

dziwny jestes. ja bym sie wzial za jakies cwiczenia aby dobrze wypasc za pierwszym razem... anie ciagnal temat porownujac innych do [cenzura]... troche powagi bo naprawde.... nie popiszesz sobie w tym odcinku...

prawdziwy typson zamknalby temat...wzial sie za pompki i inne... sa cwiczenia podnoszace sprawnosc seksualna, jakbys czytal MH...w kazdym jest artykul o tym... rysunki nawet... a ty jak taka klotka... do mnie sie burzysz... dziwny typ jestes....dziwny...

to, ze biegam w rozowych laczkach po wale odrzanskim nie robi ze mnie cioty... po prostu innych nie bylo w sklepie...takie zycie...

w MH masz kupe artykulow, technicznych, krok po kroku...jak sie kochac i jakie miesnie trenowac..itd itd. wiesz..akurat jedna z druga na forum nie czyta MH wiec co ci doradza? co mysla o prawiczkach? wiesz..patrzac na ciebie i co z sieie robisz..to ja mam juz bardzo zle zdanie o prawiczkach...
napisał/a: ~gość 2010-05-21 00:41
panowie, skończcie z tym licytowaniem się chamstwem, bo posty będą pousuwane, a i może jakieś ostrzeżenie się znajdzie
napisał/a: ~gość 2010-05-22 20:02
załamany_facet, ten tekst mnie mocno zdziwił:
napisal(a):Zresztą nawet jak się znajdzie jakaś co rzekomo to doceni to ja i tak nie będe chciał często uprawiać z nią seksu bo będe się czuł jak niewyżyty napaleniec... który ma radoche, że w końcu stracił prawictwo.


dlaczego z góry zakładasz ze wlasnie tak bedzie? ze dwie striny wczesniej mi.chał napisal cos fajnego.. ze jak juz w koncu przestaniesz byc prawiczkiem to poczujesz na dzien dobry wielkie rozczarowanie ze to tak szybko.. pare ruchow i po zabawie.. ze tyle czasu Ci to nie dawalo spokoju a trwalo w porywach do 3min..

tak wyglada pierwszy raz.. jesli nastawiasz sie na fajerwerki to tylko sie rozczarujesz.. i moze jednak lepiej ze staloby sie to z prostytutka bo przynajmniej nie zranisz wtedy swoim rozczarowaniem kobiety na ktorej ewentualnie by Ci zalezalo..
a zreszta przeciez Ty i tak jestes pewny ze jestes tak niesamowitym indywisualista ze zadna takiego nie zrozumie i nie pokocha i w ogole o zwiazku mowy nawet nie ma..
a ja sie pytam dlaczego tak myslisz? dlaczego masz zakodowane w glowie ze z nikim Ci sie nie uda jesli nawet nie probujesz?
napisał/a: załamany_facet 2010-05-23 00:13
Nie zakładam tak, tylko wiem. A wiem bo znam siebie.

I teraz za głowę się łapie bo przecież na każdej stronie ktoś wmawiał jaki to seks z prawiczkiem jest fantastyczny a tymczasem teraz mi mówicie, że wcale tak kolorowo nie jest.
I widzisz problem nr jeden jest taki, że fakt iż ogromna większość facetów w wieku 21 lat nie kończy w 3 minuty(bo patrze na to w ten sposób, że skoro potracili prawictwa wcześniej to jakoś nauczyli się "kontrolować), co mnie wprowadza w kompleksy i czuje się gorszy od innych bo doskonale zdaje sobie też sprawę, że pierwsze razy są kiepskie, co defakto(powtórzę) próbowaliście wmówić, że seks z prawiczkiem jest ekstra.
Rozczaruje się? No to kolejny argument, który przemawia na to, że im później tym gorzej. To na co tu czekać?? Rozczarowanie jest rzeczywiście silniejsze jak się na coś czeka a potem klops. Ale czy to się tyczy też innych aspektów? Oczywiście, że się tyczy. Np. z miłością. Rozczarowanie i ból jest bardzo silne jak się czeka i później się nie uda. To sobie zadajemy pytanie "To na to czekałem tyle?" A sami radzicie czekać.

Skąd wiem? Bo próbowałem wejść w związek. Kobiety oczekują poczucia bezpieczeństwa, lekkiej dominacji w związku ze strony mężczyzny, że będzie je wspierał. Tak już jesteście zaprogramowane, że wolicie tych "silnych". Natomiast ja szukam "zastępczej matki" która się mną zaopiekuje, bo moja była\jest beznadziejną matką. I nie próbuj mi wmówić, że są takie kobiety co to lubią bo po prostu tylko mnie wkurzysz. Tak samo jak gadając, że kobiety lubią mamisynków. Ta lubią, jako kumpli, przyjaciół. A do łóżka i tak idą z dominującym facetem. To akurat wiem z doświadczenia i każdego poradnika który promujesz.
napisał/a: mi.chal 2010-05-23 00:30
Nie spłycaj tego tak. Seks z dziewicą/prawiczkiem jest fantastyczny nie dlatego, że ona/on jest niedoświadczony ale dlatego, że to właśnie robi po raz pierwszy z daną osobą. Tutaj ma znaczenie psychika a nie odczucia fizyczne. A o kończeniu w przysłowiowe 3 minuty to poszukaj sobie tutaj na forum o tym. Większość dziewczyn jest z tego zadowolona (bo widzą, że działają na faceta super podniecająco) że ich partner kończy szybko. A wielu ma tak, że na początku mogą dłużej się bawić a później ten czas się skraca i kończą szybko.
Szukasz "zastępczej matki" hmm, a niby skąd się wzięło powiedzenie, że faceci to duże dzieci?:> i to wszyscy, bez wyjątku.
Zapewniam Cię, że jeśli będziesz się kochał to odnajdziesz w sobie tą część dominującą

Z Twoich wypowiedzi wyczytuje, że Ty chcesz być z taką kobietą dla której najważniejszy jest seks, z taką przysłowiową latawicą dyskotekową co to daje na lewo i prawo ale tylko dominującym facetom. Takim pudzianowskim - macho co to nie on. A może myślisz, że wszystkie kobiety takie są? Owszem, potrzebują zdecydowanego faceta, który wie czego chce i przez to widzą, że jeśli wybrał sobie niejako daną kobietę to chcę dla niej dobrze - i to wystarczy...
o jakiej dominacji Ty piszesz? O tym, że to facet najczęściej rozpoczyna seks? Że większość pozycji w seksie jest ze stroną dominującą mężczyzny? Bo kobieta lubi jak się nią zajmuje facet. Myślisz, że w seksie nie rzucisz się na dziewczynę i nie będziesz "dominujący" ? Będziesz leżał i czekał co ona zrobi czy jak?

Ty w ogóle spotykając się z dziewczynami obejmowałeś je? całowałeś? dawałeś do zrozumienia, że masz na nie ochotę?
napisał/a: załamany_facet 2010-05-23 01:40
Faceci to duże dzieci wzięło się stąd, że wielu facetów takich po 40, po prostu rajcuje zabawa która rajcowała ich już w dzieciństwie, dla jednych to będzie oglądanie kreskówek, dla innych gry komputerowe, dla innych szaleńcza jazda samochodem, ekstremalne wyczyny czy po prostu czasem "palenie głupa"(wygłupianie się jak mały dzieciak) doskonałym przykładem są bohaterowie programu "pogromcy mitów" albo "Top Gear", a w moim przypadku chodzi o to, żeby dać mi poczucie własnej wartości, zwiększyć je poprzez np. pochwalenie za to, że dobrze gotuję albo gram na gitarze, przytulenie, zaopiekowanie się, nauczenie pewnych zasad życiowych(np. jak się zachować w danej sytuacji). Nie wiem jak mam to inaczej określić, bo może nie wiesz ale ojca nie miałem całe dzieciństwo(żyje, ale ma mnie w głęboko w d...), a matka była alkoholiczką a ja jej workiem treningowym w znaczeniu fizycznym i psychicznym. W związku z czym nie "przeżyłem" pewnego okresu(wychowania nawet w wersji podstawowej) i nie umiem bez jednego wkroczyć w kolejny(w związek).

Nie ukrywam(pewnie jako jeden z niewielu co to przyznaje) chce mieć kobietę dla której seks jest ważny a nie takiej dla której mógłby nie istnieć czy jest rzadko(a to kwestia indywidualna co znaczy rzadko), mówiąc najdokładniej takiej z którą się dopasujemy idealnie temperamentami. Ale nie takiej co daje każdemu... sam widzisz jak pisałem wcześniej, że będzie mnie boleć, że nie jest dziewicą. A jak nie będzie to będę miał nerwy się z nią kochać bo będę czuł ogromną zazdrość(po jakimś czasie) i będę też czuł się jak bahor co dostał grzechotkę z wieczną "chcicą" na zabawę(za każdym razem jak bym miał ochotę na seks bym tak się czuł).
O jakiej dominacji? Przede wszystkim to uważam, że większość tych panienek co "daje" na imprezach daje w większości przypadków "cwaniaczką" a nie prawdziwemu facetowi co dominuje. Myślę tak, bo znam paru takich "zaliczaczy" którzy są w życiu prywatnym kompletnymi ciapami.
A czy myślę, że wszystkie kobiety takie są? To co myślę to to co ty napisałeś:

napisal(a):"Owszem, potrzebują zdecydowanego faceta, który wie czego chce i przez to widzą, że jeśli wybrał sobie niejako daną kobietę to chcę dla niej dobrze - i to wystarczy... "

co prawda jest to dużym skrócie, brakuje aspektu dominacji w związku, prowadzenia w związku, ale reszta się zgadza.

napisal(a):o jakiej dominacji Ty piszesz? O tym, że to facet najczęściej rozpoczyna seks? Że większość pozycji w seksie jest ze stroną dominującą mężczyzny? Bo kobieta lubi jak się nią zajmuje facet. Myślisz, że w seksie nie rzucisz się na dziewczynę i nie będziesz "dominujący" ? Będziesz leżał i czekał co ona zrobi czy jak?

Absolutnie nie. Nie chodziło mi wcześniej też o ten aspekt ale skoro już go poruszyłeś to powiem co o tym myślę. Uważam, że potrzebne jest "napięcie seksualne", "pobudzenie" a pobudzenie powoduje u kobiet dominujący facet, męskie\uwodzicielskie spojrzenie. A nie coś na zasadzie "kochanie dziś czwartek i jest godzina 21, czas na seks", bez żadnych zalotów, podchodów. Takie coś można nazwać zaspokajaniem potrzeb a nie kochaniem się. Nie wiem też jak dokładniej ubrać to co myślę w słowa, liczę na twoją wyobraźnie i liczę, że domyślasz się o co mi chodzi.

napisal(a):Ty w ogóle spotykając się z dziewczynami obejmowałeś je? całowałeś? dawałeś do zrozumienia, że masz na nie ochotę?
Tak, jak najbardziej.
napisał/a: mi.chal 2010-05-23 09:51
załamany_facet napisal(a):Nie ukrywam(pewnie jako jeden z niewielu co to przyznaje) chce mieć kobietę dla której seks jest ważny a nie takiej dla której mógłby nie istnieć czy jest rzadko(a to kwestia indywidualna co znaczy rzadko), mówiąc najdokładniej takiej z którą się dopasujemy idealnie temperamentami.

Mówisz, że niewielu się do tego przyznaje? hmm, to wg mnie jest to analogiczne do tego, że niewielu się otwarcie przyznaje do masturbacji.
Nie ukrywasz tego, że chcesz mieć kobietę dla której seks jest ważny a nie takiej dla której mógłby nie istnieć czy jest rzadko - człowieku, każdy facet tego chce...jeśli jest inaczej to wg mnie ma jakieś zaburzenia hormonalne lub związał się z kobietą po to by ukryć swój homoseksualizm przed "sąsiadami" czy też rodziną.
załamany_facet napisal(a):brakuje aspektu dominacji w związku, prowadzenia w związku

Niedawno się spotkałem z określeniem "samiec alpha" - wg mnie chory typ mężczyzn ale zgadzam się z tym, że może on być atrakcyjny dla kobiet (oczywiście nie w tym skrajnym przypadku dominacji mężczyzny nad kobietą)
Tylko jest pewne 'ale' - kobiety i owszem, potrzebują niejako opieki ze strony mężczyzny ale i oczekują stabilności. Taki przysłowiowy samiec alpha nie da im stabilności...i to stawia takich 'samców' właśnie w roli 'zaliczaczy'
Nie jestem pewien co Ty rozumiesz pod pojęciem "prowadzenie związku" - Czy to jest propozycja ze strony mężczyzny by pójść na spacer, by obejrzeć dany film, czy pójść do kina...czy może "ja jestem szefem i robimy to co ja powiem" typu: "kochanie, jedziemy w tym roku na wakacje nad morze". Nic, że Ona nie umie pływać i nie lubi morza, że woli góry.
załamany_facet napisal(a):Uważam, że potrzebne jest "napięcie seksualne", "pobudzenie" a pobudzenie powoduje u kobiet dominujący facet, męskie\uwodzicielskie spojrzenie.

Czyli, że co? Będąc z kobietą i mając na nią ochotę nie będziesz jej lustrować wzrokiem, mocniej się do niej przytulać by co nieco poczuła ? :>
I już jesteś tym swoim "dominującym" facetem czyniąc to... więc nadal nie rozumiem w czym Ty problem widzisz.
Do tego nie potrzeba mieć doświadczenia - to się po prostu ma. Tak jesteśmy skonstruowani i tyle. I każdy tak ma - jeśli ma wszystko w porządku z hormonami
załamany_facet napisal(a):Cytat:
Ty w ogóle spotykając się z dziewczynami obejmowałeś je? całowałeś? dawałeś do zrozumienia, że masz na nie ochotę?
Tak, jak najbardziej.

No to czemu zatem nigdy do niczego nie doszło? Może nie wykazywały takiego zainteresowania albo może Ty tego nie zauważałeś?
A proponowałeś coś więcej niż pocałunki? Werbalnie - prosto z mostu lub poprzez dotyk w pewnych miejscach? Czy może za każdym razem uważałeś, że to za wcześnie rozpoczynać współżycie z nią mimo, że miałeś ogromną ochotę?
napisał/a: ~gość 2010-05-23 10:05
napisal(a):Cytat:
Ty w ogóle spotykając się z dziewczynami obejmowałeś je? całowałeś? dawałeś do zrozumienia, że masz na nie ochotę?
Tak, jak najbardziej.
wiec czemu nic z tego nie wyszlo? znow paraliz?
jesli Ci wszystko jedno z kim to bedzie bo czekanie na tą jedyną to nie jest dla Ciebie wartość to jedz na imprezę do innego miasta i wyrwij sobie jakas bikejkę.. przeciez ona nie bedzie Cie znala ani Ty jej.. nie bedzie miala z Toba pozniej zadnego kontaktu i jak bedzie to bedzie.. a Ty wreszcie wyrwiesz sie z zakletego kregu.. a jak juz wreszcie pozbedziesz sie ciezaru bycia prawiczkiem ... to moze nabierzesz wiecej pewnosci siebie i zaczniesz szukac kogos w swoim srodowisku.. i w koncu odwazysz sie pojsc dalej niz przytulenie i pocalunek za jej zgodą oczywiscie..
a o tym budowaniu napięcia to sorry ale sie nie wypowiadaj bo nei masz o tym bladego pojecia.. masz wyobrazenia pewnie z filmow i ksiazek.. ale niestety zycie to nie bajka.. i napiecie sie tworzy miedzy ludzmi ktorzy sa dla siebie naprawde wazni.. w przeciwnym razie to jest wlasnie zwierzece i spłycone kiedy samiec chce kopulowac z samicą..
na prawdziwe napiecie miedzy partnerami w zwiazku sklada sie wzajemne pożądanie, milość i szacunek oraz zaufanie (moim zdaniem)

a co do tego ze szukasz mamy.. moze w takim razie szukaj wsrod kobiet dyszke starszych.. wg mnie zaprzeczasz sam sobie.. z jednej strony chcesz pieknej dziewicy, kobiety bez doswiadczen.. a z drugiej kogos kto Ci bedzie matkował.. wybacz ale taka kombinacja jest malo realna bo dziewica to taki raczkujący dzidzius czy to w sprawach seksu czy tez jesli chodzi o zwiazki.. matkowac to moze starsza i doswiadczona kobieta.. myslisz ze skad zwiazki 29l i 39l albo podobne... skad fascynacje 30latkami wsrod nastolatkow.. ze wzgledu na doswiadczenie kobiet, ktorym Ty z kolei sie brzydzisz...[?]

a i jeszcze jedno.,
załamany_facet napisal(a):I teraz za głowę się łapie bo przecież na każdej stronie ktoś wmawiał jaki to seks z prawiczkiem jest fantastyczny a tymczasem teraz mi mówicie, że wcale tak kolorowo nie jest.
znow odwracasz kota ogonem albo mnie nie zrozumiales
tu chodzilo mi nie o perspektywe kobiety a Twoją.. ze im bardziej na to czekasz tym bardzij mozesz sie rozczarowac.. i zebys dlatego nie nastwial sie na fajerwerki.. i dlatego tez troche nie rozumiem Twojego przekonania ze jak juz dostaniesz grzechotke do rak to bedziesz nia grzechotał dzien i noc.. bo zwyczajnie moze Ci sie nie spodobac wlasnie z tego powodu ze oczekiwales nie wiadomo czego..

a to ze seks z prawiczkiem jest fantastyczny, tak, jak najbardziej.. jak juz ten prawiczek (a wlasciwie chlopak ktory tylko co stracil prawictwo) otrzasnie sie z rozczarowania ze to tak szybko.. pozniej wszystko go fascynuje.. odkrywa kobiete krok po kroku.. to dla kobiety jest naprawde cudowne..