Dlaczego partner nie okazuje mi miłości?

napisał/a: mmadia 2009-05-04 20:48
jesesmy razem 2,5 roku..wiec no jest to kawalek czasu..kiedys bylismy naprawde w sobie bardzo zakochani...
napisał/a: Psychol logiczn 2009-05-04 23:53
On zrobił krok z tą wycieczką olałaś go więc czuje się olany unosi się honorem i sobie z tobą pogrywać, żeby pokazać ci kto tu rządzi;] Musisz się z nim spotkać albo po prostu odpuść sobie:)Bo tak można długo się bawić;)
napisał/a: mmadia 2009-05-05 07:37
moze i tak...ale moze niekoniecznie...jesli by mu zalezalo to powiedzial ze cce porozamwiac...a nie tylko wycieczka i koniec...a moze chcial po prostu miec towarzystwo bez zobowiazan..bo przeszedl temat wycieczki i nawet sie nei odzywa...
napisał/a: slicznotkapl 2009-05-05 11:02
Przydaloby sie wiecej wypowiedzi mezczyzn na tym forum,zebys mogla i Ty sie wczuc w jego sytuacje.
napisał/a: mała_czarna 2009-05-05 11:20
Gdyby chciał towarzystwa bez zobowiązań to by sobie do koleżanki zadzwonił.
Ciężko przecież oczekiwać od kogoś z kim się (chyba) jest, że to będzie tu i teraz i nie będzie sobie druga strona robiła nadziei.
napisał/a: ~gość 2009-05-05 11:49
witam serdecznie:)przeczytalam calutki post i uwazam ze ten mezczyzna jest nie zdecydowany:( szkoda mi Ciebie bo jestes zakochana a on Cie rani mysle ze jesleli nie zdobedzie sie na powana rozmaowe to bede tak przez dluzszy czas....kurcze widac ze starasznie cierpisz zaslugujesz na faceta ktory bedzie Cie lepiej teraktowal ale wiem jak to jest jak sie kogos kocha nie chce sie innej osoby pewnie jest Ci bardzo ciezko mysle ze powinnas ty tez troszke odpoczac przestac sie zamartwiac i nie myslec tak duzo o tej suytuacji nie czekac az zadzwoni,wiem ze to trudne bo tez kiedys mialam taka sytuacje ale nie chce odpowadac bo za dlugo:)tylko moge Ci powiedziec ze u mnie ta przerawa nie przeszla....nie bardzo nie udalo sie....mysle ze powninnas troszeczke odpoczac od zamiartwiania sie ta stuacja dobrze Ci zrobie poprawi Twoja stan przychiczny:)czekam na nastepna Twoja wypowiedz jak on dalej sie zachowuje kurc\ze niezle sobie pogrywa...
napisał/a: Psychol logiczn 2009-05-05 12:00
mała_czarna napisal(a):Gdyby chciał towarzystwa bez zobowiązań to by sobie do koleżanki zadzwonił.
Ciężko przecież oczekiwać od kogoś z kim się (chyba) jest, że to będzie tu i teraz i nie będzie sobie druga strona robiła nadziei.


Otóż to!;) Że tak powiem brzydko zagotowało mu się w dupie(bał że cię straci)bo go olewałaś to zadzwonił i zaprosił żeby podać ci rękę a że ty bez umiaru też się w tą grę wciągnęłaś to go olałaś no i trochę mu na honor weszłaś to on teraz też cię trochę oleje żebyś "zobaczyła jak to jest";)Radzę się spotkać ale z dobrym nastawieniem że to będzie "wspaniałe spotkanie" a będziesz wszystko dobrze;))
napisał/a: ~gość 2009-05-05 12:39
poperam kolege:)"Psychol logiczny" poniewaz nie mozna w nieskonczonosc dawac caly czas sobie w kosc moze trzeba juz zapomniec to wszystko nie grac sobie na narwach....moze nie brnac juz w to dalej...sama zdecyduj
napisał/a: mmadia 2009-05-05 13:05
interkasiu a jak sie u Ciebie ta sytuacja zakonczyla...zeszliscie sie?

pewnie powinnam odpoczac ale nieunmiem, na razie sie zamartwiam i czekam...a najbardziej czekam do swoic urodzin do 7 maja ...mysle ze moze to bedzie jakis przelomowy moment...bo chyba nie zapomni o nich i o mnie w tym dniu...a wczoraj juz nei zadzwonil...nie przyjecal...nie mial chyba n ato ochoty..
napisał/a: TheReds 2009-05-05 13:26
Męska duma ;) uraziłaś go troche i daj mu troche czasu .. a jeśli Ci na nim zalezy to nawet gdy jest zle to okazuj mu Miłość
napisał/a: mmadia 2009-05-05 15:30
staram sie ...wczoraj napisalam mu ladnego eska...ze usycham z tesknoty....2-3dni i uschce..:)
napisał/a: ~gość 2009-05-05 15:46
mmadia napisal(a):interkasiu a jak sie u Ciebie ta sytuacja zakonczyla...zeszliscie sie?

pewnie powinnam odpoczac ale nieunmiem, na razie sie zamartwiam i czekam...a najbardziej czekam do swoic urodzin do 7 maja ...mysle ze moze to bedzie jakis przelomowy moment...bo chyba nie zapomni o nich i o mnie w tym dniu...a wczoraj juz nei zadzwonil...nie przyjecal...nie mial chyba n ato ochoty..



Nie nie zeszlismy:(( wogole nie odezwala sie nie chcial juz mnie znac nawet nie napisal slowa wytlumaczenia, to bylo tak powiedzial ze chce przerwy i juz sie nie odezwal ja pisalam wlosy rwalam bo bylismy razem ok 1,5 roku....a potem zobaczylam na naszej klasie ze wstawil czdjecie ze swoja nowa dziewczyna:(no i tak to bylo.... ale nie zaluje bo teraz jestem szczesliwa nazeczona.I nie zaluje ze tak to sie ckiedys potoczylo

[ Dodano: 2009-05-05, 15:51 ]
a pozatym to 7 maja to za dwa dzionki)masz racje moze cos sie wyjasni)3 mam kciuki zebys byla szczesliwa.Mam nadzieje ze wezmiecie sie w garsc i dacie sobie rade z ulozeniem tego wszystiego na nowo i ze bedziecie szcesliwa parka bo co mozna zyczyc kobiecie ktora tak mocno kocha jak ty:)