Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Konkurs "Bajki dla brzuszka"
Gdzieś całkiem niedaleko, gdzie zakręca rzeka,
żył bączek mały, który nie chciał pić mleka.
Mleko jest niedobre i mi nie smakuje,
kiedy go wypiję, bardzo źle się czuję.
Ono mi oblepia i język i zęby.
Ten paskudny napój nie jest mi potrzebny.
Mama ciągle tłumaczy i ciągle go prosi
lecz bąk ciągle twierdzi, że mleka nie znosi.
Przecież mleko jest smaczne oraz bardzo zdrowe.
Ale ja go nie lubię. Połknąć go nie mogę!
Co mam zrobić z tym dzieckiem, takim uparciuchem?
Mama wymyśliła, że zapyta muchę,
która nie wiedzieć czemu, bardzo mądra była.
Wygodnie ona sobie w bibliotece żyła.
Mucha posłuchała i drapie się w brodę –
tutaj to chyba i ja nie pomogę.
Jeśli słuchać nie chce i mlekiem się krztusi,
to chyba nie ma rady i nikt go nie zmusi.
Mama wyliczała wzory i przykłady,
nic nie pomagały rodzinne narady.
Ani białka składniki, ni witamin wzory,
nawet schorzeń krzywicznych widma i potwory.
Żadne zatem słowa, nic nie wystarczało.
Mleko stojąc nie pite – psując się – kwaśniało.
Dnia pewnego w to miejsce, gdzieś zupełnie blisko,
cyrk wielki przyjechał. Będzie widowisko.
Mama bilety kupiła, miejsca w pierwszym rzędzie,
widać stąd wszystko, bardzo dobrze będzie.
Przedstawienie cudowne i foki i konie,
akrobacje powietrzne, tresura i słonie.
Brawa i wiwaty, z miejsc powstają wszyscy,
czas przyszedł na pokaz żonglera – artysty.
Bączek patrzy zdumiony, prawie jak zaklęty.
Drży z zachwytu cały, od głowy po pięty.
A w powietrzu wirują wciąż nowe przedmioty.
Im dłużej to trwało, nabierał ochoty
by sam być żonglerem i jeździć po świecie.
Lecz to nie takie proste. Sami pewnie wiecie.
Bączek w domu próbował, ale wszystko spada.
Mamo, mamo pomóż! Jaka na to rada?
Mama pomyślała: Wreszcie rozwiązanie!
Pij mleko codziennie, zgrabniejszy się staniesz
i trenuj codziennie. Pilnie i z ochotą.
Cierpliwość i praca są prawdziwą cnotą.
Co miał bączek zrobić – pił mleko codziennie
i trenował żonglerkę cierpliwie i dzielnie.
Już po dwóch tygodniach zobaczył wyniki,
już mu wychodziły rzuty i uniki.
A po kilku latach, goniąc swe marzenie,
na wszystkich już robił ogromne wrażenie.
Bączek stał się żonglerem, cyrkowym aktorem.
Dobrym zdrowiem się cieszył, sławą i splendorem.
Czy mleko pomogło? Cóż mam odpowiedzieć?
Sami pijcie mleko, to będziecie wiedzieć!
Kiedy rodzinka dowiedziała się, że będzie wśród nich jeszcze jedna żywa istotka, wszyscy cieszyli się niezmiernie.
A „fasolka” rosła- z dnia na dzień przybywało jej centymetrów i w końcu okazało się, że przybrała postać małego człowieczka.
Jego serduszko biło bardzo mocno, tak jak serduszka całej radosnej rodzinki. Urosły mu cudowne rączki z malutkimi paluszkami, nóżki, jego skóra powoli pokrywała się włoskami, a śliczne oczęta zostały obdarzone w piękne brwi. Docierało też coraz więcej do niego sygnałów z otaczającego go świata, dzięki czemu był bardzo spokojny i szczęśliwy.
„Mały człowieczek” rósł szybko i czasami dawał bardzo miłe sygnały swoim najbliższym , a podczas wizyty u czarodzieja w cudownym lustrze wesoło brykał i machał do wszystkich rączkami. Jakby chciał powiedzieć : „To ja wasze maleństwo jestem duże, silne i nie mogę się doczekać kiedy mnie przytulicie! Na razie słyszę tylko cudowne bicie serduszka mamusi i Wasze głosy kiedy do mnie mówicie, śpiewacie mi kołysanki i opowiadacie bajeczki. Rosnę, bo wiem, że wszyscy mnie kochają i bardzo na mnie czekają, a mamusia daje mi dużo smakołyków.”
Każdego ranka Juleńka przytulając się do brzuszka mamusi, czule szeptała do „małego człowieczka”, jak bardzo go kocha i jak bardzo do niego tęskni. Opowiadała mu o pokoiku, w którym będzie mieszkał i o zabaweczkach, które dla niego zachowała, a także o tym, że świat jest bardzo piękny i kolorowy. Wieczorem zaś, przed snem zawsze mówiła „małemu człowieczkowi”, o tym co jej się przydarzyło w ciągu dnia: o motylkach , które widziała; o kwiatkach, które wąchała i zrywała; o zabawie z przyjaciółmi i o pięknej różnobarwnej tęczy, która pojawiła się na niebie po burzy.
I tak mijały i mijają kolejne dni, a "mały człowieczek" dalej mieszka w tym samym miejscu chociaż jest mu coraz ciaśniej, a nasza mała rodzinka z wielką radością czeka na jego pojawienie się na tym cudownym świecie.
Nasza bajeczka z dnia na dzień jest coraz dłuższa i dłuższa i dłuższa....
Pozdrawiamy wszystkich szczęśliwych rodziców i ich pociechy i gratulujemy wspaniałych pomysłów na piękne bajeczki.
Bzyczy mucha wkoło ucha,
Że pogoda dziś za sucha.
Że te słońce mocno świeci,
A na placu nie ma dzieci.
Że coś w gardle ciągle stoi,
I komara się znów boi.
Mleko też przegotowane,
I ma kożuch - to przez mamę.
Na dodatek na obiedzie będą ryby-
Chyba śledzie.
Chmura chmurę ciągle goni,
No, a w parku nie ma słoni.
Tylko mrówki oraz jeże
Te są niepotrzebne- bzyczy szczerze!
Kartka znowu się pogniotła,
I kopnęła ją dziś miotła,
Wszystko ciągle jej się psuje,
Sąsiad z góry na nią pluje;
I tak dziś od rana „bziuczy”,
Aż mi w końcu spuchły uszy.
Tak więc mucho ma kochana,
Nie bzycz strasznie tak od rana,
Tylko się uśmiechnij szczerze,
A świat pięknych barw nabierze.
Ten wierszyk poprawił humor mojej córci i może innym też pomoże.Maleństwo też się ucieszyło po jego wysłuchaniu!!! Tak więc sukces murowany- a ogólnie Wasz pomysł to świetna zabawa!!!
Skoro wiesz jak się czuje "agawa78" i sama byłaś kiedyś w takiej sytuacji to nie wiem czy jakiekolwiek przeprosiny załatwią sprawę. Ja osobiście nie wiem czy czułabym sie usatysfakcjonowana. Przykro o tym pisać ale całkowicie na miejscu jest tu stwierdzenie: "Swojego nie widzi pod nosem ale czyjeś to pod lasem". Każdy popełnia błędy, czasami całkiem nieświadomie, a zwracanie uwagi komuś w ten sposób i robienie z tego afery, (nie wyjaśniając sprawy najpierw np: na pw) jest moim zdaniem totalnym nietaktem i brakiem kultury.
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
Czyżbyś założyła sobie drugie konto po to aby "oczerniać" innych...???
Nie biorę udziału w tym konkursie. Ale prze takie "klutnie" nauczyłam sie jednego: UWAŻNIE CZYTAĆ REGULANIM
Nie wiem i nie chcę wiedzieć gdzie tam sobie to wszystko sprawdzasz i nie mam nic do ukrycia. Konto zakładałam jakiś rok temu żeby otrzymywać biuletyn na pocztę a rejestrację prawdopodobnie przeprowadziłam ponownie 3.08 tego roku tylko dlatego, że nie pamiętałam ani loginu ani hasła. I niczego nie zrobiłam celowo. Nie jestem alfą i omegą jeśli chodzi o internet i wcale się tego nie wstydzę tak samo jak ty chyba nie wstydzisz się tego, że masz problemy z ortografią.
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
Jeśli ktoś sie raz zarejestrował to nie może zrobić tego ponownie. I choć byś przez milion lat nie używała nicku to on i tak pozostaje. Więc twoje tłumaczenia to pic na wodę....!!!!! Więc ode mnie to się odpier...wiastkój bo ja do ciebie nic nie mam...... I nie wprowadzaj zamętu....!!!!
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
Klikam na twój nick a potem zobacz profil publiczny........Tam wszystko jest...........................................
- Witaminy jakimi są warzywa i owoce
- Białka na przykład biały serek
- Tłuszcze
- Węglowodany
- Płyny
- Składniki mineralne
- Miłość
- Czułość
By bajeczka była miła powiem na koniec że Cię kocham jak nikogo na świecie czekam na Ciebie i patrze jak rośniesz w moim brzuszku... Rośnij zdrowo Mój Maluszku.
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
Życie nauczyło mnie jednego: za błędy trzeba płacić i te świadome i te bezmyślne. Zbyt wiele razy naginano tutaj zasady, aby zastanawiać się, czy ktoś chciał, czy nie. Nauczyłam się tutaj też innej prawdy, więc zamiast pisać w wątkach, skorzystam z zapisu Regulaminu, który mówi: "W przypadku naruszenia któregokolwiek z punktów niniejszego Regulaminu, prosimy poinformować o tym fakcie Redakcję za pośrednictwem skrzynki mailowej" i może to będzie bardziej miłe. Dziękuję za zaistnienie na forum, jako "aferzystki", to zawsze jakaś odmiana od zwykłego, spokojnego życia.